Polak zabity na lotnisku w Vancouver

Jeżeli byłeś świadkiem oburzających scen w życiu codziennym lub jeżeli ktoś lub coś podniosło Ci ciśnienie - pisz, może adrenalina nieco opadnie...

Polak zabity na lotnisku w Vancouver

Postprzez femme » 2007-11-16, 16:16:24

Sytuacja miała miejsce, w październiku, chyba 14.. Niewiem czy temat był już poruszany, jeśli był to przepraszam, ale w wyszukiwarce nie znalazłam.

>>>click<<<

Filmik nie zawiera scen krwawych czy tym podobnych, jednak osoby szczególnie wrażliwe przestrzegam.

Polecam też przeczytać komentarze pod filmikiem..

Ja osobiście jestem zszokowana :( czy oni naprawdę nie mogli go poprostu obezwładnić i skuć kajdankami ?? :szok:
Avatar użytkownika
femmeNone specified
Znawca
Znawca
 
Posty: 605
Dołączył(a): 2007-09-14, 21:50:10
Lokalizacja: Łódź
Podziękował : 0 razy
Otrzymał podziękowań: 0 razy

Re: Polak zabity na lotnisku w Vancouver

Postprzez hitman1986 » 2007-11-16, 16:29:37

femme911 napisał(a):czy oni naprawdę nie mogli go poprostu obezwładnić i skuć kajdankami

Widzisz, w takich krajach system obronny lotnisk jest na o wiele wyższym poziomie niż u nas. W Polsce pewnie by go skuli.

Facet stawiał opór, stanowił zagrożenie dla ludzi przebywających na lotnisku, zagrożenie dla samolotów wylatujących i przylatujących (bo nikt nie wiedział kim on jest i skąd on jest, a może miał bombę, cholera wie...). Ochrnoniarze zrobili to, co do nich należało... W Polsce każdy bał by się odpowiedzialności za zastrzelenie takiego osobnika. I tutaj nasz system obronny leży i kwiczy...
"Na plecach czuję oddech starożytnego boga. Ściga mnie. Nie mogę się odwrócić, bo jego oczy to śmierć."
Obrazek
Avatar użytkownika
hitman1986None specified
V.I.P.
V.I.P.
 
Posty: 8404
Dołączył(a): 2004-11-01, 10:41:44
Podziękował : 0 razy
Otrzymał podziękowań: 0 razy

Re: Polak zabity na lotnisku w Vancouver

Postprzez femme » 2007-11-16, 16:36:06

hitman1986, z tego co mówlili w telewizji (w "Faktach" dokładnie) to on czekał 10 (!) godzin dlatego był zdenerwowany, nie znał języka, nikt mu nie pomógł, za ścianą czekała jego matka, która zresztą wprowadziła sprawę do sądu..
Porazili go prądem, mogli to zrobić raz, a według swiadków zrobili to 4 (!) razy.. Nie.. to jest sraszne, czy naprawdę uważasz, że nie mogli tego zrobić inaczej ?? (czterech ich było !), zabili człowieka przecież.. :(
Avatar użytkownika
femmeNone specified
Znawca
Znawca
 
Posty: 605
Dołączył(a): 2007-09-14, 21:50:10
Lokalizacja: Łódź
Podziękował : 0 razy
Otrzymał podziękowań: 0 razy

Re: Polak zabity na lotnisku w Vancouver

Postprzez hitman1986 » 2007-11-16, 16:40:14

femme911 napisał(a):hitman1986, z tego co mówlili w telewizji (w "Faktach" dokładnie) to on czekał 10 (!) godzin dlatego był zdenerwowany, nie znał języka, nikt mu nie pomógł, za ścianą czekała jego matka, która zresztą wprowadziła sprawę do sądu..

I co z tego?

Nie ważne czy człowiek czeka 10 godzin czy 20 godzin czy dopiero co się pojawił. Stanowił zagrożenie dla społeczeństwa, dla innych korzystających z obiektu. Stawiał opór ochronie. Ochroniarze zrobili to, do czego byli przyuczeni.

Nie znał języka - o ile mi wiadomo, to w Vancouver mówi się po angielsku... Moje zdanie jest niezmienne: nie znasz języka - nie pchaj się do innych krajów...

Na prawdę nie mam nic do zarzucenia ochronie lotniska...
"Na plecach czuję oddech starożytnego boga. Ściga mnie. Nie mogę się odwrócić, bo jego oczy to śmierć."
Obrazek
Avatar użytkownika
hitman1986None specified
V.I.P.
V.I.P.
 
Posty: 8404
Dołączył(a): 2004-11-01, 10:41:44
Podziękował : 0 razy
Otrzymał podziękowań: 0 razy

Re: Polak zabity na lotnisku w Vancouver

Postprzez femme » 2007-11-16, 16:57:22

hitman1986 napisał(a):Stawiał opór ochronie.


Nie do końca.. W 6 minucie (dokładnie, mniej więcej 6:30) widać jak unosi ręce do góry i idzie w kierunku, który mu wskazała ochrona.. Gdzie tu opór??

hitman1986 napisał(a):Moje zdanie jest niezmienne: nie znasz języka - nie pchaj się do innych krajów...

Ale chciał odwiedzić matkę, myślę, że wielu ludzi, brak znajomości języka by przed spotkaniem z rodziną ,nie powstrzymał..

hitman1986 napisał(a):Na prawdę nie mam nic do zarzucenia ochronie lotniska...

Gdyby nic nie było do zarzucenia, sprawa wogóle nie byłaby rozpatrywana w sądzie.
Avatar użytkownika
femmeNone specified
Znawca
Znawca
 
Posty: 605
Dołączył(a): 2007-09-14, 21:50:10
Lokalizacja: Łódź
Podziękował : 0 razy
Otrzymał podziękowań: 0 razy

Re: Polak zabity na lotnisku w Vancouver

Postprzez Brauning » 2007-11-16, 17:22:26

Minutę przed tym, gdy ochrona go obezwładniła, rozbił monitor i rzucił krzesłem w szybę. To był powód interwencji. I uważam, że całkiem słusznie go obezwładniono. Nikt nie wiedział czy nie jest pod wpływem narkotyków i do czego może być zdolny. Zupełnie nie rozumiem dlaczego ludzie spierają się o użycie tego Tasera. Gdyby to było w Stanach to zastrzeliliby go i nikt nie miałby żadnych kłopotów z tego tytułu. To było lotnisko, miejsce publiczne. Po 11 września nie ma się, co zastanawiać... Jeśli mamy do czynienia z agresywnym człowiekiem to trzeba twardo wypełniać procedury, a nie myśleć, że można zrobić komuś krzywdę.
>> W wielu państwach zachodnich obywatele nie są zmuszani do posiadania dowodu osobistego. W UK i USA nie ma nawet obowiązku posiadania dokumentu ze zdjęciem. Obowiązek posiadania dowodu osobistego wprowadził Hans Frank - Generalny Gubernator na okupowanych terenach Polski <<
Avatar użytkownika
BrauningNone specified
Profesjonalista
Profesjonalista
 
Posty: 301
Dołączył(a): 2007-11-06, 22:04:43
Podziękował : 0 razy
Otrzymał podziękowań: 0 razy

Re: Polak zabity na lotnisku w Vancouver

Postprzez femme » 2007-11-16, 17:36:08

Brauning napisał(a):I uważam, że całkiem słusznie go obezwładniono. Nikt nie wiedział czy nie jest pod wpływem narkotyków i do czego może być zdolny. Zupełnie nie rozumiem dlaczego ludzie spierają się o użycie tego Tasera.


Obezwładniono ?? Oczywiście że słusznie !!
Ale on został zabity.. z tym się już nie zgodzę :(
Avatar użytkownika
femmeNone specified
Znawca
Znawca
 
Posty: 605
Dołączył(a): 2007-09-14, 21:50:10
Lokalizacja: Łódź
Podziękował : 0 razy
Otrzymał podziękowań: 0 razy

Re: Polak zabity na lotnisku w Vancouver

Postprzez nika110 » 2007-11-16, 17:50:39

Oglądałam w TVN24 ten filmik ... komentarze były takie, że niby bał się lotu samolotem bo pierwszy raz nim leciał, nie znał języka... a w pomieszczeniu obok za ścianą znajdowała się jego matka, która na niego czekała... Sekcja zwłok nie wykryła żadnego alkoholu ani środków odurzających, które mogłyby spowodować takie a nie inne zachowanie Polaka ... z resztą co ja będę mówić...:

Kanadyjskie media są oburzone brutalnością policji, po tym jak telewizje wyemitowały nagranie, na którym widać jak policjanci z lotniska w Vancouver obezwładniają 40 letniego Polaka paralizatorem elektrycznym. W wyniku tej interwencji mężczyzna zmarł.
Kanadyjska prasa oburzona zachowaniem policji

Według dziennika "Toronto Star" nagranie wideo ukazuje, że Polak umierał w mękach "wydając z siebie zwierzęce krzyki". Gazeta podkreśla drastyczność filmu - matka Polaka nie była w stanie obejrzeć w całości nagrania.

Dziennik podkreśla również, że nagranie przeczy wersji policji, według któej Dziekański zachowywał się agresywnie. - W jego oczach był wyraźny strach - gazeta cytuje świadków i zauważa, że policjanci strzelali do Polaka dwukrotnie z paralizatora ładunkiem 50 tys. woltów.

Zdaniem policji po pierwszym strzale mężczyzna wciąż pozostawał "zdolny do walki" - pisze "Toronto Star". Gazeta zwraca jednak uwagę, że miejscowe procedury w pierwszej kolejności zalecają użycie pałki lub gazu pieprzowego.

Potrzebne niezależne śledztwo

Mike Farnworth, odpowiedzialny za bezpieczeństwo publiczne w opozycyjnym gabinecie cienie, mówi w "Vancouver Sun", że to, co ukazuje film "jest straszne, bardzo ostre". Wskazuje przy tym na konieczność przeprowadzenia niezależnego śledztwa w tej sprawie: - Społeczeństwo to zobaczy i będzie zadawać mnóstwo pytań.

- Śmierć pochodzącego z Polski pana Dziekańskiego była szokująca i prawdopodobnie do uniknięcia (...). Rozum wzdryga się na myśl, że człowiek jest wystarczająco zdolny, by wynaleźć paralizator, lecz niezdolny, by opracować metodę interwencji w tak delikatnej sytuacji bez zabijania człowieka - pisze w komentarzu redakcyjnym wychodzący w Toronto "The Globe and Mail".

"On mówi po rosyjsku..."

Robert Dziekański zmarł 14 października. Mówiący tylko po polsku mężczyzna miał dołączyć w Kanadzie do swojej matki. Po raz pierwszy w życiu leciał samolotem.

Według adwokata matki Dziekańskiego, mężczyzna przez dziesięć godzin czekał w hali odbioru bagażu, nie umiejąc z niej wyjść i nie wiedząc co ma robić. Nikt z pracowników lotniska nie zainteresował się wyraźnie zdezorientowanym pasażerem.

W tym czasie w hali przylotów czekała na niego matka. Nie mogła uzyskać nawet informacji, czy syn przyleciał, a do hali bagażowej, gdzie cały czas na nią oczekiwał, nie pozwolono jej wejść.

Na filmie widać jak zdesperowany mężczyzna kręci się koło automatycznych drzwi, w końcu blokuje je krzesłami i stołem. Później, co również zarejestrowano na filmie, podchodzi do stanowiska obsługi, chwyta komputer i rzuca go na ziemię, tuż obok stojących strażników. - On mówi po rosyjsku, trzeba tłumacza - krzyczał jeden z ochroniarzy, którzy nawet nie próbowali zbliżyć się do Polaka.

W końcu do Polaka podchodzi czterech policjantów. Gdy jeden z nich zadał pytanie, co się dzieje, Polak odwraca się plecami i wygląda na to, że zamierza odejść. Wówczas policjanci używają paralizatora.

Dziekański upada na ziemię i po kilkudziesięciu sekundach nieruchomieje. Chwilę później umiera.

Film dowodem

Jak pisze agencja AFP, film nagrany przez świadka zdarzenia podważa twierdzenia policji kanadyjskiej, jakoby Polak zachowywał się bardzo agresywnie. Tak twierdzi kanadyjska policja - jej zdaniem funkcjonariusze zastosowali taser, ponieważ mężczyzna był bardzo pobudzony: rzucał krzesłami, cisnął na ziemię komputer i krzyczał w obcym języku.

Wynajęty przez matkę ofiary adwokat Walter Kosteckyj, który przekazał mediom nagranie, podkreślił, że film pokazuje, iż Polak w żadnym momencie nie przejawiał agresji - sprawiał tylko wrażenie bardzo przestraszonego, wycieńczonego i mówił do siebie po polsku.

Po incydencie na lotnisku w Vancouver Polska zwróciła się do władz kanadyjskich o wyjaśnienie sprawy. Rząd polski poprosił też władze kanadyjskie o jak najszybsze dostarczenie wyników dochodzenia.

W Kanadzie w ciągu ostatnich pięciu lat po użyciu paralizatorów przez policjantów zginęło już 17 osób.


Źródło: http://www.tvn24.pl/-2,1528574,wiadomosc.html

[ Dodano: 16 Lis 2007 16:50 ]
Oglądałam w TVN24 ten filmik ... komentarze były takie, że niby bał się lotu samolotem bo pierwszy raz nim leciał, nie znał języka... a w pomieszczeniu obok za ścianą znajdowała się jego matka, która na niego czekała... Sekcja zwłok nie wykryła żadnego alkoholu ani środków odurzających, które mogłyby spowodować takie a nie inne zachowanie Polaka ... z resztą co ja będę mówić...:

Kanadyjskie media są oburzone brutalnością policji, po tym jak telewizje wyemitowały nagranie, na którym widać jak policjanci z lotniska w Vancouver obezwładniają 40 letniego Polaka paralizatorem elektrycznym. W wyniku tej interwencji mężczyzna zmarł.
Kanadyjska prasa oburzona zachowaniem policji

Według dziennika "Toronto Star" nagranie wideo ukazuje, że Polak umierał w mękach "wydając z siebie zwierzęce krzyki". Gazeta podkreśla drastyczność filmu - matka Polaka nie była w stanie obejrzeć w całości nagrania.

Dziennik podkreśla również, że nagranie przeczy wersji policji, według któej Dziekański zachowywał się agresywnie. - W jego oczach był wyraźny strach - gazeta cytuje świadków i zauważa, że policjanci strzelali do Polaka dwukrotnie z paralizatora ładunkiem 50 tys. woltów.

Zdaniem policji po pierwszym strzale mężczyzna wciąż pozostawał "zdolny do walki" - pisze "Toronto Star". Gazeta zwraca jednak uwagę, że miejscowe procedury w pierwszej kolejności zalecają użycie pałki lub gazu pieprzowego.

Potrzebne niezależne śledztwo

Mike Farnworth, odpowiedzialny za bezpieczeństwo publiczne w opozycyjnym gabinecie cienie, mówi w "Vancouver Sun", że to, co ukazuje film "jest straszne, bardzo ostre". Wskazuje przy tym na konieczność przeprowadzenia niezależnego śledztwa w tej sprawie: - Społeczeństwo to zobaczy i będzie zadawać mnóstwo pytań.

- Śmierć pochodzącego z Polski pana Dziekańskiego była szokująca i prawdopodobnie do uniknięcia (...). Rozum wzdryga się na myśl, że człowiek jest wystarczająco zdolny, by wynaleźć paralizator, lecz niezdolny, by opracować metodę interwencji w tak delikatnej sytuacji bez zabijania człowieka - pisze w komentarzu redakcyjnym wychodzący w Toronto "The Globe and Mail".

"On mówi po rosyjsku..."

Robert Dziekański zmarł 14 października. Mówiący tylko po polsku mężczyzna miał dołączyć w Kanadzie do swojej matki. Po raz pierwszy w życiu leciał samolotem.

Według adwokata matki Dziekańskiego, mężczyzna przez dziesięć godzin czekał w hali odbioru bagażu, nie umiejąc z niej wyjść i nie wiedząc co ma robić. Nikt z pracowników lotniska nie zainteresował się wyraźnie zdezorientowanym pasażerem.

W tym czasie w hali przylotów czekała na niego matka. Nie mogła uzyskać nawet informacji, czy syn przyleciał, a do hali bagażowej, gdzie cały czas na nią oczekiwał, nie pozwolono jej wejść.

Na filmie widać jak zdesperowany mężczyzna kręci się koło automatycznych drzwi, w końcu blokuje je krzesłami i stołem. Później, co również zarejestrowano na filmie, podchodzi do stanowiska obsługi, chwyta komputer i rzuca go na ziemię, tuż obok stojących strażników. - On mówi po rosyjsku, trzeba tłumacza - krzyczał jeden z ochroniarzy, którzy nawet nie próbowali zbliżyć się do Polaka.

W końcu do Polaka podchodzi czterech policjantów. Gdy jeden z nich zadał pytanie, co się dzieje, Polak odwraca się plecami i wygląda na to, że zamierza odejść. Wówczas policjanci używają paralizatora.

Dziekański upada na ziemię i po kilkudziesięciu sekundach nieruchomieje. Chwilę później umiera.

Film dowodem

Jak pisze agencja AFP, film nagrany przez świadka zdarzenia podważa twierdzenia policji kanadyjskiej, jakoby Polak zachowywał się bardzo agresywnie. Tak twierdzi kanadyjska policja - jej zdaniem funkcjonariusze zastosowali taser, ponieważ mężczyzna był bardzo pobudzony: rzucał krzesłami, cisnął na ziemię komputer i krzyczał w obcym języku.

Wynajęty przez matkę ofiary adwokat Walter Kosteckyj, który przekazał mediom nagranie, podkreślił, że film pokazuje, iż Polak w żadnym momencie nie przejawiał agresji - sprawiał tylko wrażenie bardzo przestraszonego, wycieńczonego i mówił do siebie po polsku.

Po incydencie na lotnisku w Vancouver Polska zwróciła się do władz kanadyjskich o wyjaśnienie sprawy. Rząd polski poprosił też władze kanadyjskie o jak najszybsze dostarczenie wyników dochodzenia.

W Kanadzie w ciągu ostatnich pięciu lat po użyciu paralizatorów przez policjantów zginęło już 17 osób.


Źródło: http://www.tvn24.pl/-2,1528574,wiadomosc.html
Look me in my eyes and promise you won't do me the same...
Avatar użytkownika
nika110None specified
Expert Generalny
Expert Generalny
 
Posty: 1735
Dołączył(a): 2007-05-03, 17:09:16
Podziękował : 0 razy
Otrzymał podziękowań: 0 razy

Re: Polak zabity na lotnisku w Vancouver

Postprzez femme » 2007-11-16, 18:01:05

nika110 napisał(a):że Polak umierał w mękach "wydając z siebie zwierzęce krzyki".

Ktoś zwrócił uwagę na ten przeraźliwy krzyk, który on z siebie wydaje ?? Natychmiast powinni wezwać karetkę wtedy..
nika110 napisał(a):Gazeta zwraca jednak uwagę, że miejscowe procedury w pierwszej kolejności zalecają użycie pałki lub gazu pieprzowego.

Czyżby palarizator był dla nich wygodniejszy...
nika110 napisał(a):Rozum wzdryga się na myśl, że człowiek jest wystarczająco zdolny, by wynaleźć paralizator, lecz niezdolny, by opracować metodę interwencji w tak delikatnej sytuacji bez zabijania człowieka

Właśnie !!
nika110 napisał(a):W Kanadzie w ciągu ostatnich pięciu lat po użyciu paralizatorów przez policjantów zginęło już 17 osób.

Tu nawet nie potrzebny jest komentarz..
Avatar użytkownika
femmeNone specified
Znawca
Znawca
 
Posty: 605
Dołączył(a): 2007-09-14, 21:50:10
Lokalizacja: Łódź
Podziękował : 0 razy
Otrzymał podziękowań: 0 razy

Re: Polak zabity na lotnisku w Vancouver

Postprzez ET » 2007-11-16, 18:25:47

Z punktu widzenia medycznego gościa po prostu żywcem zdefibrylowali i biedak umarł w mechanizmie migotania komór.
Szkoda troszkę tego człowieka..
femme911 napisał(a):nika110 napisał/a:
Gazeta zwraca jednak uwagę, że miejscowe procedury w pierwszej kolejności zalecają użycie pałki lub gazu pieprzowego.

Gdyby panowie użyli pałki, facet by żył.. To pokazuje tylko, jak groźną bronią jest paralizator.
"Mam układ z dyrekcją szpitala. Ja udaję, że pracuję. Oni udają, że mi płacą".
Obrazek
Avatar użytkownika
ETNone specified
Weteran
Weteran
 
Posty: 1512
Dołączył(a): 2006-07-07, 01:54:27
Lokalizacja: Łódź- Dąbrowa
Podziękował : 0 razy
Otrzymał podziękowań: 0 razy

Re: Polak zabity na lotnisku w Vancouver

Postprzez Brauning » 2007-11-17, 00:13:02

femme911 napisał(a):Obezwładniono ?? Oczywiście że słusznie !!
Ale on został zabity.. z tym się już nie zgodzę :(


Co najwyżej nieumyślne spowodowanie śmierci. Nikt go nie mordował. To raczej on mógł komuś zrobić krzywdę. A gdyby zrobił to media informowałyby, że: "Ochrona nie interweniowała!". Teraz z kolei mówią, że była za bardzo ofensywna.
Warto pamiętać kto był agresorem.
>> W wielu państwach zachodnich obywatele nie są zmuszani do posiadania dowodu osobistego. W UK i USA nie ma nawet obowiązku posiadania dokumentu ze zdjęciem. Obowiązek posiadania dowodu osobistego wprowadził Hans Frank - Generalny Gubernator na okupowanych terenach Polski <<
Avatar użytkownika
BrauningNone specified
Profesjonalista
Profesjonalista
 
Posty: 301
Dołączył(a): 2007-11-06, 22:04:43
Podziękował : 0 razy
Otrzymał podziękowań: 0 razy

Re: Polak zabity na lotnisku w Vancouver

Postprzez femme » 2007-11-17, 00:24:12

Brauning napisał(a):Warto pamiętać kto był agresorem.


W porządku, ale jak jeden facet może być tak strasznie groźnym agresorem przeciwko czterem innym. Poza tym dane typu:
nika110 napisał(a): Gazeta zwraca jednak uwagę, że miejscowe procedury w pierwszej kolejności zalecają użycie pałki lub gazu pieprzowego.


nika110 napisał(a):W Kanadzie w ciągu ostatnich pięciu lat po użyciu paralizatorów przez policjantów zginęło już 17 osób.

Mówią same za siebie ! Nie dość, że mogli zacząć inaczej to w dodatku chyba nie do końca zdają sobie sprawę z tego, jak niebezpeczną "bronią" się posługują..

A już to co widać w minucie 8 (8:25 mniej więcej) zdecydowanie na nieumyślne nie wygląda. Przecież on leży sparaliżowany na ziemi !!
Avatar użytkownika
femmeNone specified
Znawca
Znawca
 
Posty: 605
Dołączył(a): 2007-09-14, 21:50:10
Lokalizacja: Łódź
Podziękował : 0 razy
Otrzymał podziękowań: 0 razy

Re: Polak zabity na lotnisku w Vancouver

Postprzez Brauning » 2007-11-17, 00:30:39

Uważam, że litowanie się nad człowiekiem, który demolował jeden z lotniskowych pokoi, jest zbyteczne. Paralizator to bardzo skuteczna broń. A fakt, że 17 osób zginęło od jego użycia nie jest żadnym argumentem. Lepiej zapytaj ile osób dzięki temu nie zginęło; ponieważ zamiast broni palnej użyto paralizatora.
>> W wielu państwach zachodnich obywatele nie są zmuszani do posiadania dowodu osobistego. W UK i USA nie ma nawet obowiązku posiadania dokumentu ze zdjęciem. Obowiązek posiadania dowodu osobistego wprowadził Hans Frank - Generalny Gubernator na okupowanych terenach Polski <<
Avatar użytkownika
BrauningNone specified
Profesjonalista
Profesjonalista
 
Posty: 301
Dołączył(a): 2007-11-06, 22:04:43
Podziękował : 0 razy
Otrzymał podziękowań: 0 razy

Re: Polak zabity na lotnisku w Vancouver

Postprzez femme » 2007-11-17, 00:36:44

Brauning napisał(a):Uważam, że litowanie się nad człowiekiem, który demolował jeden z lotniskowych pokoi, jest zbyteczne.

Czuję inaczej.. Uważasz, że zasłużył na śmierć ??
Brauning napisał(a):A fakt, że 17 osób zginęło od jego użycia nie jest żadnym argumentem.

Jest, bo taki wypadek może się zdarzyć raz czy dwa, 17 razy świadczy o tym, że ludzie nie do końca rozumieją z czym mają do czynienia..
Brauning napisał(a):Lepiej zapytaj ile osób dzięki temu nie zginęło; ponieważ zamiast broni palnej użyto paralizatora.

Fakt, ale nie przekonuje mnie to.. Nadal obstaję przy tym, że w tej sytuacji mogli to rozegrać inaczej. Zdecydowanie.
Avatar użytkownika
femmeNone specified
Znawca
Znawca
 
Posty: 605
Dołączył(a): 2007-09-14, 21:50:10
Lokalizacja: Łódź
Podziękował : 0 razy
Otrzymał podziękowań: 0 razy

Re: Polak zabity na lotnisku w Vancouver

Postprzez Brauning » 2007-11-17, 00:47:31

Nie uważam, że zasłużył na śmierć. Podobnie nie uważam, żeby można było pisać o zabójstwie, co wiąże się jednocześnie z określeniem ochroniarzy jako zabójców. Również nie uważam, że ludzie korzystający z lotniska powinni być poddawani dodatkowemu stresowi z tego tytułu że jakiś wariat "okupuje" lotnisko i demoluje sprzęt biurowy.

Skoro Ciebie nie przekonałem to będę musiał z tym jakoś żyć. A tak poważnie to nic nie poradzę na pomijanie przez Ciebie faktu wykonania tysięcy innych interwencji przy użyciu paralizatora. Interwencji, podczas których nic się nie stało, a mogło się stać gdyby zamiast paralizatora użyto broni palnej.
>> W wielu państwach zachodnich obywatele nie są zmuszani do posiadania dowodu osobistego. W UK i USA nie ma nawet obowiązku posiadania dokumentu ze zdjęciem. Obowiązek posiadania dowodu osobistego wprowadził Hans Frank - Generalny Gubernator na okupowanych terenach Polski <<
Avatar użytkownika
BrauningNone specified
Profesjonalista
Profesjonalista
 
Posty: 301
Dołączył(a): 2007-11-06, 22:04:43
Podziękował : 0 razy
Otrzymał podziękowań: 0 razy

Re: Polak zabity na lotnisku w Vancouver

Postprzez femme » 2007-11-17, 00:54:37

Brauning napisał(a):Skoro Ciebie nie przekonałem to będę musiał z tym jakoś żyć.

Zbędne..
Brauning napisał(a):A tak poważnie to nic nie poradzę na pomijanie przez Ciebie faktu wykonania tysięcy innych interwencji przy użyciu paralizatora. Interwencji, podczas których nic się nie stało, a mogło się stać gdyby zamiast paralizatora użyto broni palnej.

femme911 napisał(a):Brauning napisał/a:
Lepiej zapytaj ile osób dzięki temu nie zginęło; ponieważ zamiast broni palnej użyto paralizatora.

Fakt,

Przynałam Ci już rację, ale mnie nie interesują w tej chwili tysięce innych sytuacji. Chwała im za to, ale tu chodzi o tą jedną konkretną..
Powiedz czy nie uważasz, że w tej konkretnej mogli jednak postąpić inaczej ??
O to mi chodzi..
Avatar użytkownika
femmeNone specified
Znawca
Znawca
 
Posty: 605
Dołączył(a): 2007-09-14, 21:50:10
Lokalizacja: Łódź
Podziękował : 0 razy
Otrzymał podziękowań: 0 razy

Re: Polak zabity na lotnisku w Vancouver

Postprzez ET » 2007-11-17, 00:59:34

Brauning napisał(a):Uważam, że litowanie się nad człowiekiem, który demolował jeden z lotniskowych pokoi, jest zbyteczne. Paralizator to bardzo skuteczna broń. A fakt, że 17 osób zginęło od jego użycia nie jest żadnym argumentem. Lepiej zapytaj ile osób dzięki temu nie zginęło; ponieważ zamiast broni palnej użyto paralizatora.

Wynika z tego, że ten człowiek został zabity słusznie?
"Mam układ z dyrekcją szpitala. Ja udaję, że pracuję. Oni udają, że mi płacą".
Obrazek
Avatar użytkownika
ETNone specified
Weteran
Weteran
 
Posty: 1512
Dołączył(a): 2006-07-07, 01:54:27
Lokalizacja: Łódź- Dąbrowa
Podziękował : 0 razy
Otrzymał podziękowań: 0 razy

Re: Polak zabity na lotnisku w Vancouver

Postprzez Brauning » 2007-11-17, 01:09:35

femme911 napisał(a):Powiedz czy nie uważasz, że w tej konkretnej mogli jednak postąpić inaczej ?? O to mi chodzi..


Zawsze można postąpić inaczej. Mogli przykładowo pozwolić mu skręcić komuś kark.

Czy można wszystkie interwencje zakończyć sukcesem? To oczywiście zależy od definicji sukcesu. Zakładając, że jest nią łagodne potraktowanie napastnika, to oczywiste, że sukces nie zawsze da się osiągnąć.

ET. przeczytaj pierwsze zdanie mojego poprzedniego postu. A najlepiej cały poprzedni post.
>> W wielu państwach zachodnich obywatele nie są zmuszani do posiadania dowodu osobistego. W UK i USA nie ma nawet obowiązku posiadania dokumentu ze zdjęciem. Obowiązek posiadania dowodu osobistego wprowadził Hans Frank - Generalny Gubernator na okupowanych terenach Polski <<
Avatar użytkownika
BrauningNone specified
Profesjonalista
Profesjonalista
 
Posty: 301
Dołączył(a): 2007-11-06, 22:04:43
Podziękował : 0 razy
Otrzymał podziękowań: 0 razy

Re: Polak zabity na lotnisku w Vancouver

Postprzez femme » 2007-11-17, 01:13:42

Brauning napisał(a):Zawsze można postąpić inaczej.

Oni nawet nie próbowali..
Brauning napisał(a): Mogli przykładowo pozwolić mu skręcić komuś kark.

Bardzo dalekie wyobrażenia. :kwasny: Szczerze wątpię...
Avatar użytkownika
femmeNone specified
Znawca
Znawca
 
Posty: 605
Dołączył(a): 2007-09-14, 21:50:10
Lokalizacja: Łódź
Podziękował : 0 razy
Otrzymał podziękowań: 0 razy

Re: Polak zabity na lotnisku w Vancouver

Postprzez Brauning » 2007-11-17, 01:17:49

Stało się, jak się stało. Nie ma, co rozpaczać. Nauczka dla tych, którzy sobie urządzają chuligańskie ekscesy. Ja się nie awanturuje na lotniskach. A w razie czego angielski znam dobrze.
>> W wielu państwach zachodnich obywatele nie są zmuszani do posiadania dowodu osobistego. W UK i USA nie ma nawet obowiązku posiadania dokumentu ze zdjęciem. Obowiązek posiadania dowodu osobistego wprowadził Hans Frank - Generalny Gubernator na okupowanych terenach Polski <<
Avatar użytkownika
BrauningNone specified
Profesjonalista
Profesjonalista
 
Posty: 301
Dołączył(a): 2007-11-06, 22:04:43
Podziękował : 0 razy
Otrzymał podziękowań: 0 razy

Następna strona

  • Inne

Powrót do Kontrowersje

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 461 gości

cron