silny i zdrowy chłop ze mnie, bo w ciągu 5ciu ostatnich lat opuściłem z powodu choroby 2 dni nauki/pracy.
ale to tylko dlatego, że miałem bakteryjne zapalenie zatok i nie mogłem oddychać przez nos. po 2. dniach byłem jak nowo narodzony,
teraz podczas zimy to przynajmniej raz koledzy z pracy byli chorzy, ja ani razu
mimo mrozów innych wygibasów.
jak byłem mały to pamiętam, że faszerowali mnie czosnkiem, herbatą malinową z cytryną, i spaniem