Groźba ekskomuniki za rozdawanie prezerwatyw

[nuda]

Groźba ekskomuniki za rozdawanie prezerwatyw
Jedna z katolickich diecezji w Brazylii zagroziła miejskim władzom ekskomuniką za włączenie się do akcji rozdawania przed karnawałem prezerwatyw i tzw. pigułek dnia następnego - informuje "Gazeta Wyborcza".
Wielka kampania rządu Brazylii i władz lokalnych ruszyła wczoraj, w jej trakcie ma zostać rozdanych prawie 20 mln prezerwatyw - o jedną trzecią więcej niż rok temu. Wszystko po to, by w czasie słynnych karnawałów, nie przybyło chorych na AIDS i choroby weneryczne.

Akcja rządu napotkała sprzeciw Kościoła. Diecezja Recife i Olindy nie tylko zagroziła władzom miejskim ekskomuniką, ale też zaskarżyła je za rozdawnictwo pigułek i prezerwatyw do sądu czytamy w "Gazecie Wyborczej".

Za Onet.pl

I takie pytanie mam, czy ekskomunikę można jakoś cofnać, czy jest to wykluczenie wieczne?
Czy rozdawanie prezerwatyw jest jednoznaczne z wulgaryzacja seksu? To zachęcanie do jednorazowych zbliżeń?

[privace]

Ciekawe, kiedy u nas księża na to wpadną
O ile wiem, papież ma prawo cofnięcia ekskomuniki.

[BlueMan]

Rozumiem, że w zamian tego, że kościół nie chce rozdawać prezerwatyw buduje szpitale dla osób chorych na AIDS i walczy w ten sposób z tą chorobą?

Wszystko było by OK - gdyby kościół zaproponował jakiś inny, równie bezpieczny sposób antykoncepcji. A on po prostu mówi "nie, bo nie, bo nie można tak" - nie umie się pogodzić z tym, że społeczeństwo się rozwija, są nowe technologie, a on dalej jest w średniowieczu

[zuyboy]

Rozumiem, że w zamian tego, że kościół nie chce rozdawać prezerwatyw buduje szpitale dla osób chorych na AIDS i walczy w ten sposób z tą chorobą?

Wszystko było by OK - gdyby kościół zaproponował jakiś inny, równie bezpieczny sposób antykoncepcji.

Więc jest ok, bo KK proponuje nieuprawianie seksu przedmałżeńskiego. A jak ktoś uważa inaczej to niech nie zawyża sztucznie statystyk i ogłosi, że nie chce być katolikiem.

A on po prostu mówi "nie, bo nie, bo nie można tak" - nie umie się pogodzić z tym, że społeczeństwo się rozwija, są nowe technologie,

Tak społeczeństwo się rozwija. Jest wolność wyznania, więc jeżeli ktoś nie zgadza z KK to po prostu przestaje być katolikiem.
A prezerwatywy to były już w starożytnym Egipcie.

[cre[a]tive]

to prawda, że sporo ludzi, nazywających się katolikami, przeczy samym sobie. Kościół mówi wyraźnie, seks przedmałżeński to grzech, antykoncepcja to grzech itd. jeśli nie potrafisz tego zaakceptować, to odejdź z kościoła. ale dzisiejsi katolicy są bardzo wygodni, chcą korzystać z uciech życia a jednocześnie dalej być katolikami, tym samym żądając zmian od kościoła.

Czy rozdawanie prezerwatyw jest jednoznaczne z wulgaryzacja seksu?

wg mnie nie. widzę to jedynie jako zapobieganie, ale nie zmienia to faktu, że nie dziwię się, że kościół ma coś przeciwko. jednak w swoich groźbach posuwa się stanowczo za daleko.

To zachęcanie do jednorazowych zbliżeń?

zachęcanie do zbliżeń bezpiecznych, jednorazowe zbliżenia były i będą, kwestia czy ludzie pomyślą, zanim rzucą się na siebie w szale rozkoszy. zachęcaniem natomiast nie jest rozdawanie prezerwatyw, jak ktoś nie jest takiej mentalności by się puszczać, albo zaliczać, to prezerwatywa w kieszeni jego poglądów nie zmieni.

[Kamil888]

Buhehehehehe... Nie no, respekt! Im się zaczyna już w głowach pier*olić, że tak powiem...

Ciekawe, kiedy u nas księża na to wpadną

O. Tadeusz będzie rzucać klątwy. ;P

[nika110]

O. Tadeusz będzie rzucać klątwy. ;P

No ale już w tamtym roku ta akcja była i jakoś wszystkim sie to podobało

[nuda]

Wszystko by było proste, gdyby zdanie Kościoła było jednoznaczne, a nie jest.

http://serwisy.gazeta.pl/kosciol/1,64808,2560493.html - kilka przykładów.


Kolejna burza: czerwiec 2000 r., Brazylia. Wielu biskupów i księży w tym kraju od dawna akceptuje po cichu używanie kondomów - nie tylko z powodu konieczności zapobiegania AIDS. Uważają, że to para kochających się małżonków powinna decydować o tym, kiedy chce mieć potomstwo.

[zuyboy]

Wszystko by było proste, gdyby zdanie Kościoła było jednoznaczne, a nie jest.

Jeżeli jesteś katoliczką to muszę Cię zmartwić. Stanowisko jest jednoznaczne.

kolejna burza: czerwiec 2000 r., Brazylia. Wielu biskupów i księży w tym kraju od dawna akceptuje po cichu używanie kondomów - nie tylko z powodu konieczności zapobiegania AIDS. Uważają, że to para kochających się małżonków powinna decydować o tym, kiedy chce mieć potomstwo.

Dwa akapity niżej:

Niemniej Watykan przysłał przedstawiciela, który zobowiązał biskupów brazylijskich do ogłoszenia, że w katolickiej nauce nic się w tej sprawie nie zmieniło.

Może są jakieś sygnały, że coś się może w przyszłości zmienić, ale na dzień dzisiejszy stanowisko jest jednoznaczne.

[nuda]

Masz rację, ale Kościół to ludzie, którzy nie myślą jednoznacznie opierając się na tych samych przesłankach. Nie powinno być takich sygnałów płynących od samych biskupów do wiernych, że tak jest ale nie do końca się z tym zgadzam.

Zgadzają się na wyliczanki i możliwość seksu małżeńskiego w niepłodne dni, czyli dopuszczają seks dla przyjemności?

[Guciu]

Stanowisko jest jednoznaczne.

Stanowisko to jest wymysłem biskupów/arcybiskupów/ ogolnie rzecz biorąc kapłanów. Jesli się nie bede stosował do tego stanowiska to co ? Przestanę być katolikiem ? Wiara powinna opierać się na Piśmie Świętym, nie na wymysłach księży.

[cre[a]tive]

Wiara powinna opierać się na Piśmie Świętym, nie na wymysłach księży.

a czym jest pismo święte jeśli nie spisem opowieści napisanym przez takich samych ludzi, jak księża. i do pisma świętego chcesz się stosować a do tego co mówią namiestnicy kościoła, do którego należysz to już nie?

[Guciu]

czym jest pismo święte jeśli nie spisem opowieści napisanym przez takich samych ludzi

Jeśli wierzyć religii to Pismo Święte jest dziełem Boga napisanym ręką człowieka. Bóg to przekazał, wiec powinno się do tego stosować.

a do tego co mówią namiestnicy kościoła, do którego należysz to już nie?

Namiestnicy kościoła nie są Bogiem, nie muszę ich słuchać, żeby być katolikem.

[cre[a]tive]

Jeśli wierzyć religii to Pismo Święte jest dziełem Boga napisanym ręką człowieka. Bóg to przekazał, wiec powinno się do tego stosować.

obejrzyj sobie film "ewangelia wg Judasza" (to film dokumentalny) a dowiesz się ile ewangelii było na początku i tego, że pismo święte wygląda tak a nie inaczej to wynik tego, że pewien biskup wybrał te ewangelie, które pasowały mu najbardziej. czy muszę jeszcze dodawać, że te ewangelie bardzo się od siebie różniły? i jeden ksiądz wybrał to co teraz czytacie i na czym się opieracie w swej wierze.

Namiestnicy kościoła nie są Bogiem, nie muszę ich słuchać, żeby być katolikem.

hm, a z tego co ja wiem, to w piśmie świętym jest napisane, że Bóg wybiera sobie przedstawicieli swoich na ziemi, na czele tych przedstawicieli stoi papież, sprawują oni tutaj wolę Boga i należąc do kościoła i nazywając się synem Bożym, tych przedstawicieli należałoby słuchać:) proszę wybaczyć, że nie przytoczę żadnych fragmentów, ale nie znam na tyle dobrze pisma świętego. choć może na forum znajdzie się ktoś, kto zna i nawet oświeci nas jakimiś ciekawymi fragmentami.

[Guciu]

obejrzyj sobie film "ewangelia wg Judasza" (to film dokumentalny) a dowiesz się ile ewangelii było na początku i tego, że pismo święte wygląda tak a nie inaczej to wynik tego, że pewien biskup wybrał te ewangelie, które pasowały mu najbardziej. czy muszę jeszcze dodawać, że te ewangelie bardzo się od siebie różniły? i jeden ksiądz wybrał to co teraz czytacie i na czym się opieracie w swej wierze.

Wiem, rozumiem Cie. Widziałem ten dokument. Ciekawy jest, polecam

hm, a z tego co ja wiem, to w piśmie świętym jest napisane, że Bóg wybiera sobie przedstawicieli swoich na ziemi, na czele tych przedstawicieli stoi papież, sprawują oni tutaj wolę Boga i należąc do kościoła i nazywając się synem Bożym, tych przedstawicieli należałoby słuchać:)

Jednak są oni tylko ludźmi i popełniają błędy (a za taki właśnie uważam ten pomysł). Ciekaw jestem jak kościół tłumaczy zakaz stosowania prezerwatyw. Poza tym, ekskomunika to zbyt duża kara dla katolika. Ba, powiedziałbym nawet, że to największa kara dla osoby wierzącej i praktykującej

[zuyboy]

Wiara powinna opierać się na Piśmie Świętym, nie na wymysłach księży.

Katolicyzm to religia, a nie wiara.

Jednak są oni tylko ludźmi i popełniają błędy

Jeden z dogmatów mówi o nieomylności papieża w sprawach wiary i obyczajów, więc jako katolik nie możesz pisać, że papież popełnia błędy.

to w piśmie świętym jest napisane, że Bóg wybiera sobie przedstawicieli swoich na ziemi, na czele tych przedstawicieli stoi papież, sprawują oni tutaj wolę Boga i należąc do kościoła i nazywając się synem Bożym, tych przedstawicieli należałoby słuchać:)

Pozostaje kwestia, kto tym przedstawicielem jest. Bo ludzi, którzy się za nich uważają nie brakuje.

Namiestnicy kościoła nie są Bogiem, nie muszę ich słuchać, żeby być katolikem.

Musisz, aby być dobrym katolikiem.

Ciekaw jestem jak kościół tłumaczy zakaz stosowania prezerwatyw.

Mógłbyś na przykład przeczytać artykuł, który zapodała nuda.

[Guciu]

więc jako katolik nie możesz pisać, że papież popełnia błędy.

Musisz, aby być dobrym katolikiem.

Mogę pisać i nic nie muszę. Nie jestem wierzący.

[hitman1986]

A ja jestem ateistą i nie interesuje mnie to, co kapłani Kościoła mówią... o!

Z resztą, zapomnieliście o jednej rzeczy: jeśli Bóg istnieje i ktoś w Niego wierzy, to jest takie coś jak "wolność wyboru". Można być katolikiem i grzeszyć, ale później na tym waszym Sądzie Ostatecznym zostaniecie zlustrowani z tego, co zrobiliście...

[Ahl-I-Batini]

więc jako katolik nie możesz pisać, że papież popełnia błędy.

Musisz, aby być dobrym katolikiem.

Mogę pisać i nic nie muszę. Nie jestem wierzący.

To po co roztrzasasz sprawy, ktore Cie nie dotycza i nie masz o nich pojecia?

Mnie ta sytuacja sie podoba. Kosciol w racjonalny sposob sprzeciwil sie procederowi, ktory uwaza za niemoralny.

Skierowal sprawe do sadu, czyli bedzie normalny proces i wszystko rozstrzygnie sie zgodnie z prawem.
Grozi ekskomunika. Przeciez jesli ktos ma gdzies nauki kosciola to jest mu chyba tez obojetne czy ktos nalozyl na niego ekskomunike czy nie. Poza tym sprawa jest troche bardziej skomplikowana i grozba ma tylko charakter informacyjny.

[Guciu]

To po co roztrzasasz sprawy, ktore Cie nie dotycza i nie masz o nich pojecia.

Bo jestem ciekaw, dlaczego kościół ingeruje w życie prywatne, intymne ludzi.