hakan napisał(a):chyba że miotacz gazu... ale za tym idzie cena
hakan napisał(a):nie, myślę o czymś takim http://www.militaria.pl/piexon/reczny_m ... _ii_(ga020)_p17876.xml
hakan - 2013-10-16, 21:03 napisał(a): tak jak mówisz ale nie tylko dla kobiety
pawlicki napisał(a):sorry, nie ma to nic wspolnego z jakas kosmiczna technologia, ktorej kobiety mialby nie ogarnac,
po prostu uwazam, ze w sytuacji napasci i samoobrony, narzedzie, rozwiazanie musi byc proste i latwe, dostepne ect, taki miotacz jest pod rekawem, kurtki czy plaszcza, i jest niemal niedostepny, w porownaniu z malym pojemnikiem w kieszeni, wg mnie odpada
Synoise napisał(a):hakan - 2013-10-16, 21:03 napisał(a): tak jak mówisz ale nie tylko dla kobiety
Amen.
Po za tym jakoś strasznie to duże nie jest. Wystarczy przycisnać i strzela, więc użycie od zwykłego gazu się zbytnio nie różni.
Jak jest niedostępny? Po to się chyba wkłada takie coś w rękaw żeby od razu móc z tego strzelić. Chyba, że masz na myśli żeby wsadzić i żeby tam dyndał sobie, to rzeczywiście będzie niedostepny do wyciągnięcia w nagłej sytuacji.pawlicki - 2013-10-16, 00:41 napisał(a): taki miotacz jest pod rekawem, kurtki czy plaszcza, i jest niemal niedostepny, w porownaniu z malym pojemnikiem w kieszeni, wg mnie odpada
ridz - 2013-11-07, 11:32 napisał(a):jeżeli coś kosztuje 200 zł i jest skuteczne w obronie to na pewno jest dla wszystkich i na pewno nie ma problemu z obsługą.
Gracee89 - 2013-11-08, 20:39 napisał(a):pawlicki - 2013-10-16, 00:41 napisał(a):
taki miotacz jest pod rekawem, kurtki czy plaszcza, i jest niemal niedostepny, w porownaniu z malym pojemnikiem w kieszeni, wg mnie odpada
Jak jest niedostępny? Po to się chyba wkłada takie coś w rękaw żeby od razu móc z tego strzelić. Chyba, że masz na myśli żeby wsadzić i żeby tam dyndał sobie, to rzeczywiście będzie niedostepny do wyciągnięcia w nagłej sytuacji.
mirabels - 2013-11-11, 17:49 napisał(a):Raz byłam w takiej sytuacji, że musiałam użyć gazu. Wracałam sama nocą do domu, prawie pod klatką pojawił się znikąd jakiś typ. Przezornie miałam gaz w ręce, wypsikałam całą malutką buteleczkę na typa i w nogi do klatki. Nigdy więcej takiej przygody i na przyszłość zawsze większa butelka!
hakan - 2013-10-16, 21:03 napisał(a):rozumiem twoje wyjaśnienie ale dalej dziwi mnie stwierdzenie "ale wg mnie nie dla kobiety" bo mężczyzna by niby miał inaczej?
myślę że rozwiązanie proste jest lepsze, tak jak mówisz ale nie tylko dla kobiety
pawlicki - 2013-11-12, 01:46:32 napisał(a):wspolczuje, ale z drugiej strony dobrze ze udalo sie obornic,
z ciekawosci jakiej wielkosci mialas pojemnik z gazem ?
pawlicki - 2013-11-12, 01:46:32 napisał(a):co by nie bylo facet ma w wiekszosci przypadkow wiecej sily i moze teoretyczny bezposredni kontakt z napastnikiem odeprzec, kobieta ma mniejsze szansce
taka moja opinia
pawlicki - 2013-11-12, 01:46:32 napisał(a):zdecydowanie od takiego miotacza skłaniałbym sie ku takiemu paralizatorowi
szczegolnie ze zwroccie uwage na jego specyfikacje:
Zawleczka bezpieczeństwa unieruchamiająca paralizator w razie wyrwania go z ręki osoby broniącej się przez napastnika jest dodatkowym zabezpieczeniem i przeciwdziała użyciu przeciwko broniącemu się. Dodatkowo paralizator wyposażony jest w zabezpieczenie zapobiegające przypadkowemu włączeniu.
mirabels - 2013-11-17, 14:11 napisał(a):Oj malutką z 15 ml, teraz już mam większą.
mirabels - 2013-11-17, 14:11 napisał(a):Ale i tak warto unikać bezpośredniego kontaktu z napastnikiem. Lepiej uciekać.
mirabels - 2013-11-17, 14:11 napisał(a):Ale i tak warto unikać bezpośredniego kontaktu z napastnikiem. Lepiej uciekać. Zdarzają się przypadki, że broniąc się przed napastnikiem ktoś wyrzadił mu krzywdę i jeszcze miał nieprzyjemności z tego powodu.
mirabels - 2013-11-17, 14:11 napisał(a):No tak, ale to wymaga bezpośredniego kontaktu z napastnikiem.
mirabels - 2013-11-17, 14:11 napisał(a): I jak niby działa to zabezpieczenie? Na jakiej zasadzie?
pawlicki napisał(a):15ml to malo, osobiscie bym odradzla takie pojemnosci, 50ml to optimum wg mnie
pawlicki napisał(a):uciekac tez zawsze nie mozna, nie mowie tu o tchorzostwie, ale ucieczka w panice powoduje czesto z enie wiesz co sie dzieje, co sie dzieje za toba, nie mozesz kontrolowac sytuacji
pawlicki napisał(a):
to zawleczka, czyli opaska, żyłka w okół nadgarstka, (jak pasek przy kijkach narciarskich). jesli zostanie przerwana to paralizator sie blokuje, potem trzeba go ''restartowac'', o czym napastnik moze nie wiedziec, albo nie miec czasu
pawlicki napisał(a):uciekac tez zawsze nie mozna, nie mowie tu o tchorzostwie, ale ucieczka w panice powoduje czesto z enie wiesz co sie dzieje, co sie dzieje za toba, nie mozesz kontrolowac sytuacji
pawlicki napisał(a):
to zawleczka, czyli opaska, żyłka w okół nadgarstka, (jak pasek przy kijkach narciarskich). jesli zostanie przerwana to paralizator sie blokuje, potem trzeba go ''restartowac'', o czym napastnik moze nie wiedziec, albo nie miec czasu
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 54 gości