A nie uczciwiej napisać- hej, słuchajcie, płacą mi za reklamę firmy X, więc posłuchajcie, jakie fajne ma produkty!
Dajemy X gwarancji, pralka klasy X, dodatkowe funkcje kosztuje X...
Jak mnie wpieniają takie tematy, gdzie dwie osoby opłacane przez firmę pieją z zachwytu przez 10 stron, jaki rewelacyjny sprzęt ktoś kupił. Jak mnie ktoś na moim forum na którym jestem od lat zapyta, to pójdę do łazienki i sprawdzę jaką mam, bo nawet nie wiem. Normalny człowiek kupi i najwyżej napisze- owszem, mam, jeszcze działa. Albo i w ogóle, bo po co wchodzić na jakieś fora tylko w celu pogadania o pralce?
Więc ja stwierdzam, że ten reklamowany sprzęt to jakaś lipa, i w życiu nie kupię- bo czemu tak nachalnie wciskany jest pod postacią ukrytą? Jak coś jest dobre, to ja sobie znajdę na stronie producenta parametry- a na forum uwierzę userowi, który siedzi tu od lat i ma setki postów i napisze "czekaj, mam takie coś i jestem zadowolony".
Macie te pralki to zróbcie fotkę z życia, "mój kot patrzy jak się moje gacie piorą w pralce" to może uwierzę, że są ludzie, którym się chce tak bezinteresownie piać z zachwytu nad jakąś firmą
Żeby nie było: moja fretka robi pranie w pralce
pralka do dziś działa, nie napiszę jaka to firma, bo mi za reklamowanie pralki nie płacą (zresztą nie mam pojęcia jaka to była, bo to w mieszkaniu faceta było). A fretka moja, prywatna, to sobie swoją fretkę zareklamuję...
A u siebie mam lodówkę ARDO- działa
pralkę ładowaną od góry Zanussi- pierze (a sąsiadka kupowała mniej-więcej w tym samym czasie Whirpoola i już kilka razy naprawiana, bo póki da się naprawić, to nie wymieniają na nową...)
kuchenkę Mastercook z elektrycznym piekarnikiem- działa
@ edit
Aaa, już wiem, sprzedaż spadła, pralki Whirpool na 18 miejscu
http://jak-wybrac-pralke.wieszwszystko.com/ranking.phpa jak przejrzałam kilka for, to ludzie narzekają- rdzewieją, zostaje woda w bębnie, szybko się psują, po roku łożyska szlag trafia, programator pada:
"w ciągu 5 lat 7 razy zepsuta,dziś już do wyrzucenia"
"Po 3 latach przeciętnego użytkowania padł moduł sterujący, serwis zaśpiewał prawie 400 zł. plus robocizna, plus dojazd...prawie 600 zeta...dziękuję z Whirlpoolem rozstaje się na zawsze..."...
Czyli dobrego mam nosa, że coś z tym nachalnym reklamowaniem nie teges
Ludzie nie kupujcie sprzętu whirpool, poczytajcie coś więcej niż reklamy, zanim wtopicie pieniądze w bubel.