Pociąg, który wykoleił się w piątek w miejscowości Baby, jechał z prędkością 118 km\h, podczas, gdy ograniczenie w tym miejscu wynosi 40 km\h - wynika z ustaleń prokuratury w Piotrkowie Trybunalskim. Do wyjaśnienia został zatrzymany maszynista. Wcześniej, o tym, że pociąg mógł jechać za szybko, mówiła w TVN24 Krystyna Ozga, wicewojewoda łódzka, dodając, że taka informacja trafiła m.in. do premiera Donalda Tuska. Poinformowała też, że w szpitalach przebywa wciąż 26 rannych z ostatecznej liczby 81, które do nich trafiły. Po podniesieniu wagonu okazało się, że nie ma pod nim więcej ofiar.
http://www.tvn24.pl/0,1713862,0,1,wykol ... omosc.html
15 osób zginęło, a 54 trafiły do szpitali - to dotychczasowy bilans katastrofy kolejowej na Śląsku. W niedzielę nad ranem zakończyło się przeszukiwanie miejsca wypadku. Według służb nie ma tam już nikogo żywego; konieczny jest ciężki sprzęt do podniesienia wraku pociągu.
Wydobyto zwłoki 14. osób, co najmniej jedno ciało znajduje się we wraku.
To największa katastrofa kolejowa w Polsce od 1990 roku. Na miejsce udał się premier Donald Tusk oraz ministrowie: spraw wewnętrznych, transportu i zdrowia. Kancelaria Prezydenta podała, że Bronisław Komorowski jest informowany na bieżąco. Prezydent rozmawiał z ministrem transportu i wojewodą śląskim.
http://www.wspolczesna.pl/apps/pbcs.dll ... /120309960
To już dwie katastrofy kolejowe w tym tygodniu. Co sądzicie o Polskiej kolei?
Reportaż z miejsca zdarzenia: