Odszkodowania dla ofiar szczepionek
Opublikowano: 08.10.2011
SZWECJA. Pierwsze szwedzkie dzieci, które zachorowały na narkolepsję i inne zaburzenia snu po zaaplikowaniu im szczepionek przeciwko świńskiej grypie, otrzymały odszkodowania w wysokości 50 tysięcy koron (7340 USD).
„Trudno jest mi powiedzieć czy to dużo, czy za mało. Nie mogę tego porównywać” – powiedział Herman Afzelius, ojciec 10-letniego chłopca, który zachorował na narkolepsję po otrzymaniu szczepionki Pandemrix.
Na chorobę tę zapadło 118 szwedzkich dzieci, które były szczepione przeciwko świńskiej grypie w 2009 i 2010 roku. Dotychczas odszkodowania otrzymało dwanaście rodzin. Według Andersa Öhlena z firmy ubezpieczeniowej Läkemedelsförsäkringen, kwota odszkodowań jest taka sama jak w przypadku innych poważnych chorób, np. głuchoty czy paraliżu.
Rodziny poszkodowanych dzieci mają otrzymać również zwrot kosztów leczenia, pobytu w szpitalu i kosztów leków. Jednak sprawa dodatkowych odszkodowań i zwrotów kosztów leczenia nie jest jeszcze jasna. Gdy dzieci skończą 18 lat mają zostać poddane badaniom lekarskim, które zdecydują czy kwalifikują się one do innych rekompensat finansowych, obejmujących również trudności w zdobyciu pracy. O tym w każdym przypadku decydować będzie komisja lekarska i ubezpieczalnia, która wypłaci jednorazowe dodatkowe odszkodowania.
Firma ubezpieczeniowa przeznaczyła 150 milionów koron na odszkodowania dla rodzin dzieci, które zachorowały na narkolepsję w wyniku szczepienia. Rodzina Afzelius zaznacza, że minie dziesięć lat, zanim dowiedzą się jakie skutki będzie mieć choroba ich syna i jak wpłynie to na jego możliwości pracy przyszłości. Afzelius uważa, że firma ubezpieczeniowa lub państwo powinna pokryć wszystkie niezbędne w leczeniu koszty oraz rentę aż do momentu podjęcia pracy.
Źródło: http://www.Autonom.pl
Nie rozumiem jednej rzeczy:
„Afzelius uważa, że firma ubezpieczeniowa lub państwo powinna pokryć wszystkie niezbędne w leczeniu koszty oraz rentę, aż do momentu podjęcia pracy.”
Skoro narkolepsję wywołała szczepionka, konsekwencje powinni ponieść przede wszystkim pracownicy firmy produkującej tą szczepionkę, którzy wypuścili ją do powszechnego dostępu.
7340 $ odszkodowania od ubezpieczyciela x 118 rodzin w takiej sytuacji = 866120 $ kosztów dla ubezpieczyciela.
Ta sytuacja sprawia, że tak naprawdę osoby odpowiedzialne za produkcję szkodliwej szczepionki nie poniosą żadnej konsekwencji swojego zaniedbania. Po prostu najprawdopodobniej zmienią ubezpieczyciela.
Jakie konsekwencje ich zaniedbania poniosło 118 dzieci:
Narkolepsja – nieuleczalna choroba mózgu
Objawy:
u 90% chorych – W trakcie dużej aktywności motorycznej doznają zapaści, zapadając w rodzaj snu na jawie, bądź halucynacji – Twoje dziecko gra w piłkę z kolegami i nagle w miejscu się zawiesza, zostając pośmiewiskiem.
u 40% chorych – podczas zasypiania doznaje porażenia mięśni przy jednoczesnym zachowaniu pełnej świadomości – Baliście się kiedykolwiek ciemności? A gdyby w tej ciemności nagle Was sparaliżowało?
u 30% chorych – podczas zasypiania dostają omamów słuchowych lub wzrokowych – Zamykasz oczy, sam, w ciemnym pokoju i nagle słyszysz, jak ktoś do Ciebie mówi. Otwierasz oczy, widzisz postać stojącą nad Tobą w Twoim pokoju, mrugasz, a jej już nie ma.
Należy przy tym pamiętać, że objawy mogą się łączyć u chorego, np. paraliż + omamy słuchowe/wzrokowe. W jakim stresie te dzieci muszą być co noc przed zaśnięciem?
Moim zdaniem, sprawiedliwą karą, dla osób które wyprodukowały tą szczepionkę, byłby przymus zaaplikowania sobie tej szczepionki (oczywiście bez możliwości odszkodowania finansowego).
Taki przepis sprawiłby, że nikt nie dopuściłby takiego bubla na rynek i zależałoby producentowi na dopracowaniu preparatu w 100%.
Co więcej w sytuacji gdyby coś takiego jak powyższe wydostało się na rynek cała produkcja zostałaby w całości zniszczona co do jednego produktu, już po pierwszych przesłankach o problemie (z inicjatywy producenta), żeby nie można było zaaplikować kary producentowi – co przekłada się na maksymalne ograniczenie zagrożenia u osób postronnych (potencjalnych pacjentów/odbiorców).
Niestety taka analiza jest fikcją w aspekcie dzisiejszych szczepień. Prawidłowe testy szczepionek muszą trwać minimum 10 lat aby uznać ją za skuteczną oraz bezpieczną.
Cenię minister Ewę Kopacz za to, że nie dała się wciągnąć w organizowane przez koncerny farmaceutyczne sztuczne prowokacje doprowadzające do sztucznego zapotrzebowania na ich niedopracowane produkty, które chcieli jak najszybciej zbyć.
Z drugiej strony Państwo też powinno ponosić odpowiedzialność za skutki szczepień. Ja mam świadomość, że wiele szczepień ma skutki uboczne. Czyli można rzec, że z firmy ta odpowiedzialność za niejako wadliwy towar spada na mnie, bo ja o tym wiem, ale kto mnie zmusza do szczepień? Sanepid, czyli Państwo, a kto ich zmusza ,to nie moja sprawa. Winę w tym momencie ponosi dla mnie nie tylko firma, ale kraj. Skoro na zachodzie Europy szczepienia nie są obowiązkowe, a u nas tak, to dla mnie logiczne jest, że za skutki gdy moje dziecko się rozchoruje mam prawo pozwać Państwo.