Codzienna porcja kawałów

Każdy chce się pośmiać troszeczkę. Kawały, historyjki mile widziane.

Postprzez mrumru » 2011-06-17, 17:51:38

Jaka jest największa anomalia fizjologiczno-polityczna? - Członek z ramienia wysunięty na czoło.

Pan królik wychodzi wściekły z pogotowia z zabandażowanym członkiem i grzmi na drepczącą obok skruszoną żonę: - "Jak coś w ustach to zaraz myślisz, że marchewka?!?"
http://mrumrando.blox.pl/html/1310721,3 ... lakobieta2
Avatar użytkownika
mrumruNone specified
BOSSu
BOSSu
 
Posty: 835
Dołączył(a): 2009-09-24, 17:53:38
Podziękował : 0 razy
Otrzymał podziękowań: 0 razy

Postprzez cre[a]tive » 2011-07-09, 21:12:43

Jak blondynka robi dżem?
- Obiera pączka.


Kobieta poszła w odwiedziny do syna przebywającego w szpitalu psychiatrycznym. Widzi że wszyscy biegają z kierownicami i krzyczą "brummm!", poszła więc poskarżyć się dyrektorowi.
- Proszę pana, wszyscy pacjenci biegają w kółko z kierownicami i wydają dziwne dźwięki!
Na to dyrektor otworzył szufladę, wyciągnął kierownicę i mówi:
- Jedziemy sprawdzić!
Caught in the nameless face of today's cold morning
I open my eyes and see the emptiness of existence
And this is the saddest thing you could ever show me
Avatar użytkownika
cre[a]tiveNone specified
Moderator
Moderator
 
Posty: 8417
Dołączył(a): 2007-03-27, 19:58:46
Podziękował : 6 razy
Otrzymał podziękowań: 1 razy

Re: Codzienna porcja kawałów

Postprzez dkm1941bismarck » 2011-08-02, 16:25:59

UWAGA BO JEST BARDZO DŁUGI - ALE WART TEGO :rotfl:

Szanowna Pani Pokojówko,

Proszę nie zostawiać w mojej łazience tych małych hotelowych mydełek, ponieważ przywiozłem ze sobą własne duże mydło kąpielowe dial. Proszę też zabrać 6 nieotwartych mydełek z półki pod apteczką i 3 z mydelniczki pod prysznicem, ponieważ mi zawadzają. Dziękuję. S. Berman
------

Szanowny Gościu z pokoju 635,

Nie jestem tą pokojówką, która zwykle sprząta Pański pokój. Ona ma wolne i wróci jutro, czyli w czwartek. Tak jak Pan prosił, zabrałam 3 mydełka spod prysznica. Zdjęłam 6 mydełek z półki i położyłam na pudełku z chusteczkami, na wypadek gdyby Pan zmienił zdanie. Na półce leżą teraz tylko 3 mydełka, które zostawiłam dzisiaj, bo mam polecenie, by zostawiać codziennie 3 sztuki w każdym pokoju. Mam nadzieję, że jest Pan zadowolony. Dotty

------
Szanowna Pani Pokojówko,

Mam nadzieję, że tym razem zwracam się do Pani, która zwyklesprząta mój pokój. Najwidoczniej Dotty nie powiedziała Pani o moim liściku dotyczącym mydełek. Kiedy dziś wieczorem wróciłem do pokoju, zobaczyłem, że położyła Pani 3 kolejne małe camay na półce pod apteczką. Zamierzam pozostać w tym hotelu jeszcze przez dwa
tygodnie i zabrałem ze sobą własne kąpielowe mydło dial, nie będę zatem potrzebował tych 6 małych camay, które leżą na wspomnianej półce i przeszkadzają mi przy goleniu, myciu zębów i tak dalej. Proszę je zabrać. S. Berman
------
Szanowny Panie,

W ostatnią środę miałam wolny dzień i zastępująca mnie pokojówkazostawiła u Pana 3 hotelowe mydełka, bo mamy polecenie od kierownika, by tak zawsze robić. Zabrałam 6 mydełek, które zawadzały Panu na półce, i przełożyłam je do mydelniczki, gdzie trzymał Pan swoje mydło dial, a dial położyłam w apteczce, aby było Panu wygodniej. Nie ruszałam 3 mydełek, które zawsze wkładamy doapteczki dla nowych gości i co do których nie zgłaszał Pan obiekcji, kiedy wprowadzał się Pan w poniedziałek. Jeśli mogę jeszcze czymś Panu służyć, proszę dać mi znać./ Pańska pokojówka Kathy

-----
Szanowny Panie,

Zastępca dyrektora, pan Kensedder, poinformował mnie dziś rano, że dzwonił Pan do niego wieczorem i skarżył się na pracę pokojówki. Przydzieliłam Panu inną osobę. Mam nadzieję, że przyjmie Pan moje przeprosiny za wszelkie kłopoty. Gdyby miał Pan jeszcze jakieś uwagi, bardzo proszę skontaktować się ze mną, bym mogła sama
poczynić odpowiednie kroki. Będę wdzięczna, jeśli zadzwoni Pan wprost do mnie między godziną 8 a 17, numer wewnętrzny 1108. Elaine Carmen, administrator

-----
Szanowna Pani Administrator,

Nie mogę się z Panią skontaktować telefonicznie, ponieważ opuszczam hotel o 7.45 i wracam dopiero o 17.30 lub 18.00. Właśnie dlatego wczoraj wieczorem dzwoniłem do pana Kenseddera. Pani już wtedy nie było. Prosiłem
pana Kenseddera tylko o to, żeby zrobił coś z tymi mydełkami. Nowa pokojówka przydzielona mi przez Panią myślała chyba, że dopiero się wprowadziłem, bo zostawiła u mnie kolejne 3 mydełka w apteczce, poza tymi 3, które zawsze kładzie na półce.W ciągu ostatnich 5 dni zebrałem już 24 mydełka. Czy to się kiedyś skończy? S. Berman
----
Szanowny Panie,

Pańska pokojówka Kathy została pouczona, by nie zostawiać mydełek w Pańskim pokoju. Kazałam jej też usunąć te, które już tam były. Jeśli jeszcze mogę czymś Panu służyć, proszę do mnie zadzwonić: numer wewnętrzny 1108, od 8 do 17. Elaine Carmen, administrator

------
Szanowny Panie Dyrektorze,

Znikło moje duże mydło dial. Z mojego pokoju zabrano wszystkie mydła, łącznie z moim własnym. Wczoraj wróciłem późno i musiałem wezwać posłańca, żeby mi przyniósł 4 małe kostki cashmere bouquet. S. Berman

------

Szanowny Panie,

Poinformowałem naszą administratorkę, panią Elaine Carmen, oPańskim problemie z mydłami. Nie rozumiem, dlaczego w Pańskimpokoju nie było mydła, wydałem przecież wyraźne polecenie, by każdapokojówka przy każdym sprzątaniu zostawiała w każdym pokoju 3 kostki mydła. Natychmiast poczynimy w tej sprawie odpowiednie kroki. Proszę przyjąć moje przeprosiny za kłopoty, które sprawiliśmy./ Martin L. Kensedder, zastępca dyrektora
-----

Szanowna Pani Administrator,

Kto, do diabła, zostawił w moim pokoju 54 mydełka camay? Wróciłem wczoraj wieczorem i leżały u mnie 54 sztuki. Nie chcę 54 małych kostek camay. Chcę moje jedno jedyne, cholerne, wielkie mydło dial. Czy Pani rozumie, że mam tu 54 kostki mydła? Chcę tylko moje duże dial. Proszę mi zwrócić moje kąpielowe mydło dial. S. Berman

-----
Szanowny Panie,

Skarżył się Pan, że ma Pan w pokoju za dużo mydła, więc poleciłam je sprzątnąć. Następnie poskarżył się Pan panu Kensedderowi, że mydło znikło, więc osobiście przyniosłam je z powrotem 24 kostki camay plus jeszcze 3, które powinien Pan otrzymywać codziennie (sic!). Nic nie wiem o 4 kostkach cashmere bouquet. Najwyraźniej Pańska pokojówka Kathy nie wiedziała, że przyniosłam te mydła, więc także zostawiła 24 sztuki camay plus standardowe 3. Nie wiem, skąd się Pan dowiedział, że goście tego hotelu otrzymują duże kąpielowe mydła dial. Udało mi się znaleźć duże ivory, które położyłam w Pańskim pokoju./ Elaine Carmen, administrator

-----

Szanowna Pani Administrator,

Dziś tylko krótka notatka o stanie mydełek w moim pokoju. Obecnie mam:- na półce pod apteczką 18 kostek camay w 4 słupkach po 4 sztuki plus 1 słupek z 2 sztukami, - na pojemniku na chusteczki 11 kostek camay w 2 słupkach po 4 sztuki plus 1 słupek z 3 sztukami, - na toaletce w sypialni 1 słupek z 3 kostkami cashmere bouquet, 1 słupek z 4 dużymi kostkami ivory, do tego 8 kostek camay w 2 słupkach po 4 sztuki, - w apteczce w łazience 14 kostek camay w 3 słupkach po 4 sztuki plus 1 słupek z 2 sztukami, - w mydelniczce pod prysznicem 6 kostek camay, bardzo rozmiękłych,- na północno-wschodnim rogu wanny: 1 kostka cashmere bouquet, mało używana - na północno-zachodnim rogu wanny: 6 kostek camay w 2 słupkach po 3 sztuki. Bardzo Proszę poprosić Kathy, by przy każdym sprzątaniu dopilnowała, żeby słupki były równo ułożone i odkurzone. Proszę ją także poinformować, że słupki , w których jest więcej niż 4 kostki, mają tendencję do przewracania się. Pozwolę sobie zasugerować, że parapet w mojej łazience nie jest wykorzystywany i że znakomicie nadaje się do składowania kolejnych dostaw.

I jeszcze jedno: kupiłem sobie kostkę kąpielowego mydła dial, którą będę przechowywał w hotelowym sejfie, by uniknąć dalszych nieporozumień. S. Berman
Obrazek
URODZIŁEM SIĘ W WARSZAWIE-(L)EGIĘ KOCHAM-(L)EGIĘ SŁAWIĘ !!
Avatar użytkownika
dkm1941bismarckNone specified
Moderator
Moderator
 
Posty: 1462
Dołączył(a): 2010-07-03, 18:21:53
Podziękował : 0 razy
Otrzymał podziękowań: 0 razy

Postprzez BlueMan » 2011-08-02, 22:11:59

lol :D ciekawe czy historia z życia wzięta :]
Czytaj regulamin - unikniesz wielu problemów.
Korzystajcie z załączników na forum aby pliki nie ginęły w przyszłości w zewnętrznych serwisach.
Avatar użytkownika
BlueManMale
Administrator
Administrator
 
Posty: 19105
Dołączył(a): 2004-05-26, 17:34:59
Lokalizacja: Dabrowa Górn.
Podziękował : 6 razy
Otrzymał podziękowań: 5 razy
Imię: Szymon

Postprzez cre[a]tive » 2011-08-05, 19:10:23

Tragedia :D Aczkolwiek wierzę w prawdziwość tej historii. Sama ostatnio miałam wielki problem z dogadaniem się z pewnym sprzedawcą na Allegro. Człowiek pisze wyraźnie, jasno i zwięźle o co mu chodzi i na co składa reklamację, a taki typ zupełnie jakby jakiś niedorozwinięty był i nie rozumiał słowa czytanego :/ Kilka razy wyjaśniałam w czym tkwi problem a on dalej swoje. Próbowałam też kilka razy dzwonić, ale za każdym razem rozmawiałam z inną sekretarką, bo jak się okazało to duża firma i żadna nie znała dokładnie sprawy od początku. Normalnie jak w czeskim filmie! Istna parodia! Dlatego właśnie sądzę, iż taka historia jak ta opisana powyżej mogłaby wydarzyć się naprawdę.
Caught in the nameless face of today's cold morning
I open my eyes and see the emptiness of existence
And this is the saddest thing you could ever show me
Avatar użytkownika
cre[a]tiveNone specified
Moderator
Moderator
 
Posty: 8417
Dołączył(a): 2007-03-27, 19:58:46
Podziękował : 6 razy
Otrzymał podziękowań: 1 razy

Postprzez BlueMan » 2011-08-07, 16:48:16

A Twoja historia jak się w końcu zakończyła?
Czytaj regulamin - unikniesz wielu problemów.
Korzystajcie z załączników na forum aby pliki nie ginęły w przyszłości w zewnętrznych serwisach.
Avatar użytkownika
BlueManMale
Administrator
Administrator
 
Posty: 19105
Dołączył(a): 2004-05-26, 17:34:59
Lokalizacja: Dabrowa Górn.
Podziękował : 6 razy
Otrzymał podziękowań: 5 razy
Imię: Szymon

Re: Codzienna porcja kawałów

Postprzez dkm1941bismarck » 2011-08-07, 16:56:16

Ponoć ta historia wydarzyła się naprawdę, w jednym z "markowych" Londyńskich hoteli xD
Obrazek
URODZIŁEM SIĘ W WARSZAWIE-(L)EGIĘ KOCHAM-(L)EGIĘ SŁAWIĘ !!
Avatar użytkownika
dkm1941bismarckNone specified
Moderator
Moderator
 
Posty: 1462
Dołączył(a): 2010-07-03, 18:21:53
Podziękował : 0 razy
Otrzymał podziękowań: 0 razy

Postprzez cre[a]tive » 2011-08-07, 18:49:08

BlueMan - 07 sie 2011 16:48 napisał(a):A Twoja historia jak się w końcu zakończyła?



Odpuściłam. Towar, który zakupiłam kosztował mnie 90 zł razem z przesyłką. Nie twierdzę, że taka bogaczka ze mnie, że 90 zł nie robi mi różnicy, ale stwierdziłam, że odesłanie towaru jest ryzykiem skoro mam do czynienia z takim kretynem, to jeszcze nie wymieni mi ani towaru ani nie zwróci pieniędzy i zostanę z niczym. Nie ma sensu psuć sobie nerwów, stwierdziłam, że towar sama wystawię na Allegro i sprzedam, co pozwoli mi odzyskać pieniądze lub chociaż ich większą część,a na pewno zaoszczędzi mnóstwo czasu i użerania się z tym ograniczonym człowiekiem.


-----------

Nad Morskim Okiem siedzi stary baca. Przechodzący turyści pozdrawiają go i pytają:
- Co tu robicie?
- Łowię pstrągi.
- Przecież nie macie wędki!
- Pstrągi łowi się na lusterko.
- W jaki sposób?!
- To moja tajemnica. Ale jeśli dostanę flaszkę, to ją wam zdradzę.
Turyści wrócili do schroniska, kupili butelkę wódki i zanieśli ją bacy. On tłumaczy:
- Wkładam lusterko do wody, a kiedy pstrąg podpływa i zaczyna się przeglądać, to ja go kamieniem i już jest mój...
- Ciekawe... A ile już tych pstrągów złowiliście?
- Jeszcze ani jednego, ale mam z pięć flaszek dziennie.
Caught in the nameless face of today's cold morning
I open my eyes and see the emptiness of existence
And this is the saddest thing you could ever show me
Avatar użytkownika
cre[a]tiveNone specified
Moderator
Moderator
 
Posty: 8417
Dołączył(a): 2007-03-27, 19:58:46
Podziękował : 6 razy
Otrzymał podziękowań: 1 razy

Postprzez cre[a]tive » 2011-09-13, 11:25:05

Zbliżają sie święta, lecz w rodzinie Jasia sie nie przelewa. Zdesperowany Jasio pisze list do św. Mikołaja:
"Drogi św.Mikołaju, jestem bardzo biedny, ale chciałbym dostać na gwiazdkę klocki lego, piłkę i kolejkę elektryczna".
Panie na poczcie nie bardzo wiedza, co zrobić z tym listem, gdyż Jasio nie napisał adresu do Mikołaja. Otwierają list i tak się wzruszają losem biednego Jasia, że postanawiają spełnić jego życzenia. Jednak pracownice poczty same dużo nie zarabiają, więc pieniędzy starczyło tylko na piłkę i klocki. Wysyłają prezenty do Jasia. Po jakimś czasie przychodzi list od Jasia, panie na poczcie otwierają go i czytają:
"Drogi Mikołaju, dziękuję ci za wspaniałe prezenty, a tę kolejkę to pewnie te wredne baby z poczty ukradły!"
Caught in the nameless face of today's cold morning
I open my eyes and see the emptiness of existence
And this is the saddest thing you could ever show me
Avatar użytkownika
cre[a]tiveNone specified
Moderator
Moderator
 
Posty: 8417
Dołączył(a): 2007-03-27, 19:58:46
Podziękował : 6 razy
Otrzymał podziękowań: 1 razy

Re: Codzienna porcja kawałów

Postprzez dkm1941bismarck » 2011-09-13, 11:45:29

Dobre, aczkolwiek znane :hyhy:

To ja "z głowy":

Miał facet 2 penisy i ogromny problem bo nie mógł znaleźć partnerki, która by go zaspokoiła.
Idzie więc do agencji towarzyskiej i mówi w czym problem i że chciałby cudowną kobitkę co by miała 2 otwory, facet z agencji że ma przyjść za tydzień a na pewno coś się znajdzie.
Przychodzi więc w umówionym terminie, dostaje klucze, pokój numer 13, wchodzi, ciemno jak diabli, ale wymacał 2 otwory i dawaj...siedział tam 5 godzin, spełniony jak diabli wychodząc wymacał na ścianie włącznik światła - chcąc zobaczyć co za cudowna istota go spełniła pstryka...a tam na środku sali siedzi murzyn i wydmuchuje nos :przestraszony:

Ogólnie wersja "na żywo" wychodzi najlepiej xD
Obrazek
URODZIŁEM SIĘ W WARSZAWIE-(L)EGIĘ KOCHAM-(L)EGIĘ SŁAWIĘ !!
Avatar użytkownika
dkm1941bismarckNone specified
Moderator
Moderator
 
Posty: 1462
Dołączył(a): 2010-07-03, 18:21:53
Podziękował : 0 razy
Otrzymał podziękowań: 0 razy

Postprzez cre[a]tive » 2011-09-14, 21:53:11

Internet Explorer to program, który służy do przeglądania internetu z twojego komputera i na odwrót.


-

Koleżanka blondynki dostała od niej fax. Za chwilę otrzymuje go po raz drugi, potem trzeci... Dostała już 20 kopii, zdenerwowana dzwoni do blondynki na komórkę.
- Czemu wysyłasz wciąż tę samą kartkę?
- Bo mi, ku*wa, ciągle dołem wraca...
Caught in the nameless face of today's cold morning
I open my eyes and see the emptiness of existence
And this is the saddest thing you could ever show me
Avatar użytkownika
cre[a]tiveNone specified
Moderator
Moderator
 
Posty: 8417
Dołączył(a): 2007-03-27, 19:58:46
Podziękował : 6 razy
Otrzymał podziękowań: 1 razy

Postprzez mrumru » 2011-09-15, 08:48:50

Siedzi sobie na kamyczku Małgosia. W jednej ręce trzyma śledzionę, w drugiej wątrobę, oczy wiszą jej na żyłkach. Rękawem ociera krew wypływającą z uszu i wzdycha:
- Uuuhuuuhu, ale mi się kichnęło...

Dekalog Moherowych Beretów:
1.Nie bedziesz miał Radiów cudzych poza moim;
2.Nie będziesz odbierał Radia mojego bez wypłaty;
3.Pamietaj aby w dzień święty rentę przysłać;
4.Czcji ojca swego Rydzyka i rozgłośnię swoją;
5.Nie zagłuszaj;
6.Nie cudzosłysz;
7.Nie przestrajaj;
8.Nie unikaj fałszywego świadectwa na antenie mojej;
9.Nie pożądaj maybacha Dyrektora swego;
10.Ani żadnej kasy która jego jest;

W przedziale pociągu siedzi mężczyzna i kobieta. Facet je krewetki. Odgryza im głowy i wypluwa przez okno. Kobieta zniesmaczona:
- Czy mógłby pan przestać! Sposób w jaki pan je, to obrzydliwe!
Facet bez słowa dokańcza jedzenie, po czym ucina sobie drzemkę. Kobieta w tym czasie wyciąga robótkę. Po jakimś czasie rozbudzony mężczyzna mówi:
- Mogłaby pani przestać stukać tymi cholernymi drutami?!
Ponieważ kobieta kontynuuje, ten wstaje i wyrzuca robótkę przez okno. Wkurzona babka ciągnie za hamulec bezpieczeństwa.
- Ha, ha, ha - śmieje się facet - dostaniesz za to przynajmniej dwie stówy kary!
- A ty 6 lat jak przyjdzie policja, wysłucha mojej historii i powącha twoje palce.

:D
http://mrumrando.blox.pl/html/1310721,3 ... lakobieta2
Avatar użytkownika
mrumruNone specified
BOSSu
BOSSu
 
Posty: 835
Dołączył(a): 2009-09-24, 17:53:38
Podziękował : 0 razy
Otrzymał podziękowań: 0 razy

Postprzez cre[a]tive » 2011-09-25, 17:40:38

Obrazek
Caught in the nameless face of today's cold morning
I open my eyes and see the emptiness of existence
And this is the saddest thing you could ever show me
Avatar użytkownika
cre[a]tiveNone specified
Moderator
Moderator
 
Posty: 8417
Dołączył(a): 2007-03-27, 19:58:46
Podziękował : 6 razy
Otrzymał podziękowań: 1 razy

Postprzez BlueMan » 2011-09-26, 12:06:53

cre[a]tive mocne :D i jednocześnie śmieszne!
Czytaj regulamin - unikniesz wielu problemów.
Korzystajcie z załączników na forum aby pliki nie ginęły w przyszłości w zewnętrznych serwisach.
Avatar użytkownika
BlueManMale
Administrator
Administrator
 
Posty: 19105
Dołączył(a): 2004-05-26, 17:34:59
Lokalizacja: Dabrowa Górn.
Podziękował : 6 razy
Otrzymał podziękowań: 5 razy
Imię: Szymon

Postprzez cre[a]tive » 2011-09-28, 20:46:19

Obrazek


;)
Caught in the nameless face of today's cold morning
I open my eyes and see the emptiness of existence
And this is the saddest thing you could ever show me
Avatar użytkownika
cre[a]tiveNone specified
Moderator
Moderator
 
Posty: 8417
Dołączył(a): 2007-03-27, 19:58:46
Podziękował : 6 razy
Otrzymał podziękowań: 1 razy

Postprzez wiechcio » 2011-11-02, 14:31:41

W lesie budzi się
>polski obóz. Poranny posiłek, modlitwa. Jagiełło
staje przed namiotem,
>powiadomiony o przybyciu posłów krzyżackich.

- Panie, Wielki
>Mistrz, Ulrich von Jungingen, proponuje, by zamiast
toczyć tu krwawa
>bitwę i stracić kwiat rycerstwa, wyznaczyć jednego z
każdej ze stron. Niech
>oni stoczą pojedynek, a który z nich zwycięży,
tego strona uznana zostanie
>za zwycięska w całej bitwie.


Po chwili namysłu Jagiełło
>sie zgodził. Posłowie odjechali, a
Jagiełło podążył do namiotów
>rycerzy.
- Słuchaj Zawisza, zamiast bitwy będzie pojedynek, pójdziesz walczyć
>o
wygrana bitwę ?
- No wiesz Władek, pojutrze tak. No może jutro... Ale
>dziś nie dam
rady. Rozumiesz, imprezka była, daliśmy czadu no i ... Po
>prostu nie
dam rady...

Król udał sie wiec do kolejnego
>rycerza:
- Powała, pójdziesz walczyć w pojedynku o wygrana bitwę ?
- Sorki
>Władek, wczoraj była imprezka u Zawiszy. Daliśmy czadu no i
wiesz....
>Pojutrze spoko, dziś nie dam po prostu rady....


Udał sie
>wiec Jagiełło do kolejnego namiotu:
- Zbyszko, pójdziesz walczyć o wygrana
>bitwę ?
- Królu zloty, nie dam rady. Była imprezka ...
- Tak, tak, wiem -
>u Zawiszy. Kto jeszcze tam był ?
- No chyba wszyscy...
- Zwołaj wojska,
>niech sie ustawia w szeregu pod lasem..

Stanęło wiec polskie wojsko
>pod lasem, naprzeciw król.
- Słuchajcie, będzie pojedynek o wygrana bitwę.
>Czy ktoś z was jest
wstanie stanąć do niego?
Siedzą rycerze w kulbakach,
>każdy łypie na drugiego, głowy
pospuszczali. Nikt nie chce ... Nagle
>słychać:
- Ja ! Ja ! Ja chce !!! Ja pójdę !!!
Rozglądają sie i widzą -
>stary dziad z broda do pasa, ubrany w jakiś
taki jutowy worek,
>łachmany.
- Rany Boskie, nie ma nikogo innego ????
No i nikogo innego nie
>było. Dali więc dziadkowi długi dwuręczny
miecz. Idzie dziadek przez pole,
>miecza nie dał rady dźwignąć, wiec
ciągnie go za sobą ....
Patrzą
>Polacy, a z przeciwnej strony wyjeżdża na koniu wielkim jak
stodoła
>zakuty cały w lśniącą zbroje wielki jak dąb rycerz.
Jagiełło chwyta sie za
>głowę i jęczy, a Polacy wrzeszcza:
- Dziaaaadeeeeek !!! W nooooogiiiiii !!!
>Wnoooogggiiiiiiiiiiiii!!!
Rycerz niemiecki jednak już ruszył, dopadł dziadka,
>który w ogóle nie
zamierzał uciekać, podniósł sie tuman kurzu. Nic nie widać
>tylko
jakieś jęki słychać. Po chwili wiatr oczyścił pole z pyłu.
>
Patrzą Polacy, a tam kon bez nóg, Krzyżak bez nóg, a dziadek stoi i
>
trzęsącą się ręką trzyma
miecz na gardle Niemca i mówi:
- Masz
>szczęście [+++18+++], ze krzyczeli "w nogi", bo bym ci łeb
upierdolił!!!
Dla niektórych miłość jest jak zakupy w hipermarkecie – wybór towaru, na koniec kasa.
pasek do pralki
Avatar użytkownika
wiechcioNone specified
Podglądacz
Podglądacz
 
Posty: 3
Dołączył(a): 2011-11-02, 14:13:04
Lokalizacja: Poznań
Podziękował : 0 razy
Otrzymał podziękowań: 0 razy

Re: Codzienna porcja kawałów

Postprzez dkm1941bismarck » 2011-11-02, 15:42:30

Mocny dziadek xD
Obrazek
URODZIŁEM SIĘ W WARSZAWIE-(L)EGIĘ KOCHAM-(L)EGIĘ SŁAWIĘ !!
Avatar użytkownika
dkm1941bismarckNone specified
Moderator
Moderator
 
Posty: 1462
Dołączył(a): 2010-07-03, 18:21:53
Podziękował : 0 razy
Otrzymał podziękowań: 0 razy

Postprzez mrumru » 2011-11-10, 11:19:06

Baca zachlał okropnie.Poranek,głowa Mu pęka a tu trza w obejście iść,krowy wydoić.Idzie i marudzi:
-Jak mnie się nie chce!Łooo matko,jak się nie chce!
Krowa na Niego popatrzyła i mówi:
-Noo dobra,pomogę Ci.Złap mnie za cycki,ja poskaczę.
http://mrumrando.blox.pl/html/1310721,3 ... lakobieta2
Avatar użytkownika
mrumruNone specified
BOSSu
BOSSu
 
Posty: 835
Dołączył(a): 2009-09-24, 17:53:38
Podziękował : 0 razy
Otrzymał podziękowań: 0 razy

Postprzez Skimer » 2011-11-10, 14:11:52

Teraz ja , może już był ale co tam?!Więc
Jest sobie parka , świeżo po ślubie, mąż mówi do żony:
-Kochanie spróbujemy seksu oralnego?
-Nie , bo jak ci zrobię , to przestaniesz mnie szanować!
Mąż się uspokoił.Minęło 40 lat i mąż znowu zaczyna:
-Kotku , mamy po 60 lat , a ja cię nadal kocham i szanuje , po jednym razie seksu oralnego to się nie zmieni.
-no dobrze..
I wzieli się do roboty , po chwili przyjemnego uniesienia leżą w łóżku , nagle dzwoni telefon.Mąż czeka aż minął 3 sygnały ,a w końcu się odwraca i mówi do żony :
-Może byś odebrała LACHOCIĄGU!?
Życie jest jak seks - wszystko się pieprzy...
Avatar użytkownika
SkimerNone specified
Początkujący
Początkujący
 
Posty: 29
Dołączył(a): 2011-11-06, 17:27:59
Podziękował : 0 razy
Otrzymał podziękowań: 0 razy

Postprzez mrumru » 2011-11-12, 16:01:50

Jasio, pisząc wypracowanie, pyta ojca:
- Tato, jak się powinno pisać: Królowa Lodu, czy Królowa Loda?
- To zależy, synu, czy chcesz żeby była postacią negatywną, czy pozytywną..

Mąż do żony:
- Słuchaj! Jak nie będziesz jęczała podczas seksu, to słowo daję
rozwiodę się z Tobą!
- Żona wzięła to sobie do serca, ale na wszelki wypadek przy następnym
stosunku pyta męża:
- Już mam jęczeć?
- Nie teraz. Powiem Ci kiedy i wtedy zacznij - tylko głośno.
Za jakiś czas mąż prawie w ekstazie:
- Teraz jęcz, teraz!!!
Żona:
- Olaboga!!!! Dzieci butów nie mają na zimę, ja w starej sukience
chodzę, cukier podrożał...
http://mrumrando.blox.pl/html/1310721,3 ... lakobieta2
Avatar użytkownika
mrumruNone specified
BOSSu
BOSSu
 
Posty: 835
Dołączył(a): 2009-09-24, 17:53:38
Podziękował : 0 razy
Otrzymał podziękowań: 0 razy

Poprzednia stronaNastępna strona

  • Inne

Powrót do Funny

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 265 gości

cron