Donosicielstwo

Jeżeli byłeś świadkiem oburzających scen w życiu codziennym lub jeżeli ktoś lub coś podniosło Ci ciśnienie - pisz, może adrenalina nieco opadnie...

Donosicielstwo

Postprzez hitman1986 » 2010-12-18, 12:40:42

Ostatnio w dziale Funny umieściłem taki oto obrazek, który prawdę powiedziawszy śmieszny nie jest:
Obrazek

I pytanie do Was: jak Wy podchodzicie do kwestii donosu na kogoś? Jakie macie zdanie na ten temat? I czy uważacie, że są sytuacje, kiedy doniesienie na kogoś do Urzędu Skarbowego, na Policję, do partnera drugiej osoby, pracodawcy, itp. jest usprawiedliwione?

Jakie mielibyście zdanie o donosicielu, gdybyście go znali i wiedzieli, że wkopał Waszego znajomego?
"Na plecach czuję oddech starożytnego boga. Ściga mnie. Nie mogę się odwrócić, bo jego oczy to śmierć."
Obrazek
Avatar użytkownika
hitman1986None specified
V.I.P.
V.I.P.
 
Posty: 8404
Dołączył(a): 2004-11-01, 10:41:44
Podziękował : 0 razy
Otrzymał podziękowań: 0 razy

Postprzez NGoHT » 2010-12-18, 12:47:59

hitman1986 - 2010-12-18, 11:40 napisał(a):jest usprawiedliwione?

Nie jest. Nic nie jest usprawiedliwieniem dla tej pieprzniętej choroby. Nie cierpię takich ludzi, którzy wtykają nos w nie swoje sprawy. Rozumiem sytuację, w której zostałem okradziony, ale takie przypadki jak na załączonym zdjęciu to już jest przeginka. Ja nigdy nie wpieprzam się w sprawy swoich sąsiadów, ponieważ nie jest mi to do niczego potrzebne. Mam swoje życie i o nie się martwię, a nie o to czy mój sąsiad ma nielegalnego lokatora w swoim mieszkaniu.
Kiedyś sam stałem się ofiarą donosiciela i miałem małe kłopoty przez to. Wtedy inaczej się z takimi "rozmawiało". Teraz po prostu trzymam się z dala od takich idiotów.
http://www.lastfm.pl/user/ngoht666
http://www.youtube.com/user/ngoht86
https://www.facebook.com/NajlepszyRapCalyCzasWPodziemiu
Avatar użytkownika
NGoHTNone specified
Expert
Expert
 
Posty: 1080
Dołączył(a): 2010-01-06, 19:54:12
Lokalizacja: 51° 14' 53 '' N, 22° 34' 13 '' E
Podziękował : 0 razy
Otrzymał podziękowań: 0 razy

Postprzez hitman1986 » 2010-12-18, 13:08:56

NGoHT - 2010-12-18, 11:47 napisał(a):Teraz po prostu trzymam się z dala od takich idiotów.

Tutaj "fajnym" przykładem może być sytuacja warszawskiej szefowej ZTM, która na profilu na Fejsie umieściła prywatny wpis nt ofiar katastrofy smoleńskiej (nie pamiętam dokładnie jakiej treści, ale chodziło o to, że wg niej Ci ludzie zachowują się nieodpowiednio - napisane w bardziej dosadny sposób). Najlepsze jest to, że profil miała całkowicie zablokowany dla ludzi spoza jej znajomych.
A treść tego wpisu trafiła do jednej z gazet, zrobił się szum i kobieta została zwolniona z pracy.

Kto "podkablował" możecie sobie dopowiedzieć sami... Także donosiciele mogą być również wśród Twoich znajomych, czy to takich, których masz na Fejsie, nk, GG, Tlenie, takich z różnych for, itp.

Od siebie dodam, że też brzydzę się takimi osobami - nigdy nikogo nie podpierdzieliłem i mam nadzieję, że też nie zostanę podpierdzielony.
"Na plecach czuję oddech starożytnego boga. Ściga mnie. Nie mogę się odwrócić, bo jego oczy to śmierć."
Obrazek
Avatar użytkownika
hitman1986None specified
V.I.P.
V.I.P.
 
Posty: 8404
Dołączył(a): 2004-11-01, 10:41:44
Podziękował : 0 razy
Otrzymał podziękowań: 0 razy

Postprzez Codino » 2010-12-18, 15:42:44

Problem z donosicielstwem jest taki, że dzisiejsze władze zarówno samorządowe("widzisz zaśmiecających? zadzwoń! itp.), jak i centralne pokazują ludziom, że to się opłaca i wcale nie jest niemoralne. Prezydent się koleguje z czerwonym zdrajcą, więc czego oczekiwać od zwykłych ludzi jeśli takie przykłady idą z góry?
Anarchia na baczenie zasługująca.
J. Lelewel
Avatar użytkownika
CodinoNone specified
Expert Generalny
Expert Generalny
 
Posty: 1654
Dołączył(a): 2004-06-22, 16:35:16
Lokalizacja: Sosnowiec
Podziękował : 0 razy
Otrzymał podziękowań: 0 razy

Re: Donosicielstwo

Postprzez dkm1941bismarck » 2010-12-18, 16:02:13

Jak zwał tak zwał - demokracja w sumie propaguje takie zachowania, wręcz nagradzając konfidenctwo, zresztą wydaje mi się że to tkwi w genach - takie podpierdalanie, bo cytując według przysłowia "kurtyzaną się nie jest, kurtyzaną się rodzi", stąd takie a nie inne zachowanie, znam kilka przypadków gdzie życzliwi donieśli że prawdopodobnie sąsiad hoduje konopie - efekty były natychmiastowe, podobnie sprawa z wydarzeniami z ZG i Peją w roli głównej, poszedł filmik na yt i znalazł się jakiś "życzliwy" co sprzedał to mediom, czasami wstyd za własną Nację :pudlo:
Codino napisał(a):się koleguje z czerwonym zdrajcą, więc czego oczekiwać od zwykłych ludzi jeśli takie przykłady idą z góry?

O kim piszesz ?
Obrazek
URODZIŁEM SIĘ W WARSZAWIE-(L)EGIĘ KOCHAM-(L)EGIĘ SŁAWIĘ !!
Avatar użytkownika
dkm1941bismarckNone specified
Moderator
Moderator
 
Posty: 1462
Dołączył(a): 2010-07-03, 18:21:53
Podziękował : 0 razy
Otrzymał podziękowań: 0 razy

Postprzez privace » 2010-12-18, 16:14:43

Wiecie, u nas wciąż pokutuje "Wania komsomolec" który doniósł na rodziców.
Ja od zawsze mam mieszane uczucia- ot głupi przykład ze szkoły, ktoś ściągał dostał 6, ty uczciwie masz 4. I on się dostanie na studia, sprawdzonym sposobem pójdzie na studia, zostanie lekarzem i niedouczony będzie cię leczył.
Albo ktoś pije w pracy, dobrzy koledzy przecież nie doniosą, a ten ktoś spowoduje wypadek w kótrym ktoś zginie.
Na zachodzie, gdzie kładzie się nacisk na konkurencję nikt nie miałby oporów przed doniesieniem na kolegę, tam się nie ściąga od kogoś, nikt ci nie da "zwalić" zadania domowego.
Donosicielstwo- to wcale nie jest takie proste ocenić kogoś, ten medal ma dwie strony- czy ktoś robi to faktycznie z poczucia moralnego obowiązku, bo brzydzi się machlojkami, czy po prostu lubi "pokładać świnię".
Jesteście w stanie postawić granicę, kiedy taki donos jest zły, a kiedy może służyć dobru? Bo ja nadal nie wiedziałabym jak takiego "donosiciela" traktować.
W moim obiektywie
Hobby lalkowe

privaceFemale
V.I.P.
V.I.P.
 
Posty: 7315
Dołączył(a): 2006-09-10, 19:11:58
Podziękował : 0 razy
Otrzymał podziękowań: 0 razy

Re: Donosicielstwo

Postprzez KenWatanabe » 2010-12-18, 16:42:52

Donosicielstwu mówię stanowcze NIE! ;)
Ludzie mają swoje sprawy, niektórym faktycznie należałaby się bezwzględna kara i interwencja z góry, jak np rodzinie w której dochodzi do przemocy, albo jak wspomniany wyżej przypadek kierowcy który notorycznie pije za kółkiem. Ale tu nie powinno być wyjątków, to są reguły współżycia w grupie, równie dobrze może się okazać, że te sąsiedzkie krzyki to nie żadne maltretowanie tylko zwykła kłótnia, a nasza interwencja i jakiś nadgorliwy urzędnik zniszczy de facto kochającą się rodzinę. Albo donos na kierowcę który wczoraj miał wesele, a żądny zysku szef nie chciał mu dać dnia wolnego i kazał jechać. Różnie może być i to nie nasza rzecz, my też nie chcielibyśmy by na nas donoszono więc czemu sami mamy to robić.

A szczytem są już różnego rodzaju donosy do szefa w pracy. Bezwzględni karierowicze którzy sprzedają własnych kolegów żeby podlizać się szefowi i dostać kilka stów podwyżki. Normalnie szczyt perfidii ;), powinno się piętnować takie zachowania sankcjami społecznymi, zresztą w grupach społecznych jest to nieformalnie czynione i słusznie.

W ogóle jak mówię o donosicielstwie to mi się przypomina "Rok 1984" Orwella :P i systemy totalitarne ;)
Głównym motorem, który popycha mnie do działania, jest ciekawość. Zawsze szukam interesujących ról, interesujących scenariuszy. Nie chcę popadać w stereotypy, unikam zaszufladkowania, dlatego często wybieram bardzo różnorodne filmy: od poważnych po zabawne.
Kensaku Watanabe
Avatar użytkownika
KenWatanabeNone specified
V.I.P.
V.I.P.
 
Posty: 2263
Dołączył(a): 2007-08-28, 02:05:27
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 0 razy
Otrzymał podziękowań: 0 razy

Postprzez Codino » 2010-12-18, 16:46:00

dkm1941bismarck - 2010-12-18, 15:02 napisał(a):O kim piszesz ?

O Wojciechu J. rzecz jasna.

privace - 2010-12-18, 15:14 napisał(a):Jesteście w stanie postawić granicę, kiedy taki donos jest zły, a kiedy może służyć dobru? Bo ja nadal nie wiedziałabym jak takiego "donosiciela" traktować.

Cóż, zależy od sytuacji, ale generalnie kwestia jest taka, czy osoba na którą się donosi rzeczywiście szkodzi społeczeństwu - co może być oczywiście różnie interpretowane. Jednak wyjściem jest zwyczajne, honorowe, nie anonimowe oskarżenie. Anonimowy donosiciel to dla mnie w 99% przypadków zwykła menda.
Anarchia na baczenie zasługująca.
J. Lelewel
Avatar użytkownika
CodinoNone specified
Expert Generalny
Expert Generalny
 
Posty: 1654
Dołączył(a): 2004-06-22, 16:35:16
Lokalizacja: Sosnowiec
Podziękował : 0 razy
Otrzymał podziękowań: 0 razy

Postprzez Artsf » 2010-12-18, 17:56:57

Dla anonimowych donosicieli utworzono stronę pod adresem:
donosik.pl
Serwis umożliwia napisanie donosu (anonimowej informacji) oraz poinformowanie o nim konkretnej osoby lub instytucji.
Avatar użytkownika
ArtsfNone specified
Weteran
Weteran
 
Posty: 1344
Dołączył(a): 2006-01-08, 19:36:40
Podziękował : 0 razy
Otrzymał podziękowań: 0 razy

Postprzez BlueMan » 2010-12-18, 18:05:33

To bardzo stara strona :) 19:09 06-11-2008 która nawet nie istnieje.
Czytaj regulamin - unikniesz wielu problemów.
Korzystajcie z załączników na forum aby pliki nie ginęły w przyszłości w zewnętrznych serwisach.
Avatar użytkownika
BlueManMale
Administrator
Administrator
 
Posty: 19105
Dołączył(a): 2004-05-26, 17:34:59
Lokalizacja: Dabrowa Górn.
Podziękował : 6 razy
Otrzymał podziękowań: 5 razy
Imię: Szymon

Postprzez hitman1986 » 2010-12-18, 22:57:33

Codino - 2010-12-18, 14:42 napisał(a):Prezydent się koleguje z czerwonym zdrajcą

Czy zdrajcą, to już kwestia dyskusyjna...
KenWatanabe - 2010-12-18, 15:42 napisał(a): szczytem są już różnego rodzaju donosy do szefa w pracy. Bezwzględni karierowicze którzy sprzedają własnych kolegów żeby podlizać się szefowi i dostać kilka stów podwyżki. Normalnie szczyt perfidii

To jest szczyt [+++18+++]***stwa jak dla mnie. Tak samo kablowanie na kogoś do jego pracodawcy pomimo, że ten ktoś nie pracuje z osobą, na którą donosi, albo nawet w jego firmie. Donoszenie dla samego donoszenia, złośliwości.
Codino - 2010-12-18, 15:46 napisał(a):Jednak wyjściem jest zwyczajne, honorowe, nie anonimowe oskarżenie. Anonimowy donosiciel to dla mnie w 99% przypadków zwykła menda.

Racja.
privace - 2010-12-18, 15:14 napisał(a):Jesteście w stanie postawić granicę, kiedy taki donos jest zły, a kiedy może służyć dobru? Bo ja nadal nie wiedziałabym jak takiego "donosiciela" traktować.

Przykład: doniesienie takie jak w obrazku na początku dyskusji, albo do szefa na pracownika, że np. codziennie się spóźnia to jest skur****ństwo. Donoszenie na kogoś, że dokonał gwałtu na kobiecie, albo że jest pedofilem nie jest donoszeniem, bo ratuje potencjalne ofiary przed jakąś tragedią.
"Na plecach czuję oddech starożytnego boga. Ściga mnie. Nie mogę się odwrócić, bo jego oczy to śmierć."
Obrazek
Avatar użytkownika
hitman1986None specified
V.I.P.
V.I.P.
 
Posty: 8404
Dołączył(a): 2004-11-01, 10:41:44
Podziękował : 0 razy
Otrzymał podziękowań: 0 razy

Postprzez El Limon » 2010-12-18, 23:20:20

Powiem tak. Nie jestem za donosicielstwem. Starszym ludziom to się trochę nawet nie dziwie. Nawyki za czasów komuny. Ja mieszkam na "wsi". Wystarczy wyjść z domu w nocy, psy zaczynają szczekać a uprzejme sąsiadki już dzwonią na policję że "Pan D." chodzi po wsi i zakłóca spokój bo psy szczekają.
I dlatego jestem przeciw takiemu donosicielstwu bo tutaj osoba "pozwana" w donosie nie niszczy niczego, nie bije nikogo. Natomiast jeżeli miałoby już to zagrażać życiu a nawet zdrowiu innej osoby to już troszkę inna sprawa.
W wyżej wymienionym wypadu to już dla mnie totalna przesada.
Wolność może być przerażająca, jeśli jej nigdy nie czułeś
Avatar użytkownika
El LimonNone specified
Znawca
Znawca
 
Posty: 530
Dołączył(a): 2008-10-11, 11:24:56
Lokalizacja: www.greenisland.cba.pl
Podziękował : 0 razy
Otrzymał podziękowań: 0 razy

Postprzez cre[a]tive » 2010-12-19, 16:50:55

Donosicielstwo to bardzo brzydkie zachowanie, chociaż tutaj też wiele zależy od sytuacji. Tak jak już parę osób pisało, gdzieś pośrodku jest granica która oddziela zwykłe podpierdalanie od obowiązku, jeśli 'doniesiemy' na kogoś, kto zgwałcił albo zabił człowieka, to czy wówczas to też powinno być potępione? Tutaj zapewne opinie będą różne, wiele zależy od moralności oceniającego.

Co do zwykłego podpierdalania innych z czystej złośliwości, to ja bym chętnie takich ludzi unicestwiała. W moim mieście rodzinnym, w bloku, miałam taką sąsiadkę. Nazywałyśmy ją z mamą "szpieg". Ona wie o wszystkim, co się dzieje, kto, gdzie i dlaczego. Wielokrotnie już niejedną osobę podpieprzyła tu i tam, do spółdzielni, do skarbówki, na policję. Najgorsze jest to, że część tych donosów była wyssana z palca, coś się uroiło w jej głowie, albo wymyśliła to z premedytacją, by komuś dostarczyć problemów i nerwów. Najśmieszniejsze jest to, jak działa dana grupa społeczna. Tam nawet nikt jej nie powie w twarz, kim ona jest i co o niej myślą ludzie. Chyba się zwyczajnie boją, bo owa pani znajomości ma wszędzie i zaszkodzić komuś to dla dość łatwe dla niej.
Caught in the nameless face of today's cold morning
I open my eyes and see the emptiness of existence
And this is the saddest thing you could ever show me
Avatar użytkownika
cre[a]tiveNone specified
Moderator
Moderator
 
Posty: 8417
Dołączył(a): 2007-03-27, 19:58:46
Podziękował : 6 razy
Otrzymał podziękowań: 1 razy

Postprzez zuyboy » 2011-07-14, 14:06:25

hitman1986 - 18 gru 2010 12:40 napisał(a):czy uważacie, że są sytuacje, kiedy doniesienie na kogoś do Urzędu Skarbowego, na Policję, do partnera drugiej osoby, pracodawcy, itp. jest usprawiedliwione?

Zawsze, gdy osoba na którą się donosi łamie prawo(policja, urząd skarbowy) lub jest nie w porządku (partner drugiej osoby).

Polska to już nie jest PRL, żeby donos mógł być postrzegana przez uczciwego człowieka jako świństwo. Rozumiem, że kryminaliści nie lubią donosicieli, ale żeby normalni ludzie? Jaki oni mają interes w utrzymywaniu zwyczajów korzystnych dla przestępców?
...
Avatar użytkownika
zuyboyNone specified
Znawca
Znawca
 
Posty: 516
Dołączył(a): 2007-10-28, 12:56:04
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 0 razy
Otrzymał podziękowań: 0 razy

Re: Donosicielstwo

Postprzez unter » 2011-08-13, 11:47:43

KenWatanabe napisał(a):...A szczytem są już różnego rodzaju donosy do szefa w pracy. Bezwzględni karierowicze którzy sprzedają własnych kolegów żeby podlizać się szefowi i dostać kilka stów podwyżki. Normalnie szczyt perfidii ;)....

Zapomniałeś dodać o jeszcze jednym aspekcie donoszenia na kolegów.
Kowalski skarżąc sie szefowi na niedbalstwo innego Kowalskiego automatycznie stawia się w sytuacji tego lepszego: ja tak nie postępuje.
Malo, ze życzliwy informator to i jeszcze wzór cnot wszelakich :-)

Ponoć w Europie sa tylko dwa kraje w których obywatele przychodzą na świat z wewnętrznym przekonaniem, ze aby życie miało sens należy przynajmniej raz do roku zakablować współziomka.
Jednym jest Szwajcaria, drugim Niemcy :-) :-)

Ja nie znajduje żadnego usprawiedliwienia donosicielstwa. Z tym, ze np. zgłoszenie przestępstwa kryminalnego nie uważam za kablowanie.
Pozdrawiam, unter
http://szkiceerotyczne.blog.onet.pl
Avatar użytkownika
unterNone specified
Znawca
Znawca
 
Posty: 555
Dołączył(a): 2011-07-05, 09:41:39
Podziękował : 0 razy
Otrzymał podziękowań: 0 razy

Re: Donosicielstwo

Postprzez KenWatanabe » 2011-08-14, 21:44:27

unter napisał(a):Kowalski skarżąc sie szefowi na niedbalstwo innego Kowalskiego automatycznie stawia się w sytuacji tego lepszego: ja tak nie postępuje.
Malo, ze życzliwy informator to i jeszcze wzór cnot wszelakich :-)

Fakt ;), aczkolwiek wydaje mi się też, że inteligentny szef prześwietli sprawnie intencje takiego donosiciela i o ile ma w sobie jakiekolwiek człowieczeństwo to zachowanie takie wyda mu się perfidne, chociażby na poziomie niezawodowym. Mimo iż donosiciele przedstawiają się w pozytywnym świetle to raczej nie darzymy ich sympatią.

unter napisał(a):Ja nie znajduje żadnego usprawiedliwienia donosicielstwa. Z tym, ze np. zgłoszenie przestępstwa kryminalnego nie uważam za kablowanie.

To chyba zależy od kontekstu, jeśli my jako prawi ludzie :) zgłaszamy jakieś cięższe przestępstwo jak kradzież, zabójstwo etc, to jest to czyn obywatelsko pożądany ale w świecie przestępczym zinterpretowaliby to jednoznacznie.
Głównym motorem, który popycha mnie do działania, jest ciekawość. Zawsze szukam interesujących ról, interesujących scenariuszy. Nie chcę popadać w stereotypy, unikam zaszufladkowania, dlatego często wybieram bardzo różnorodne filmy: od poważnych po zabawne.
Kensaku Watanabe
Avatar użytkownika
KenWatanabeNone specified
V.I.P.
V.I.P.
 
Posty: 2263
Dołączył(a): 2007-08-28, 02:05:27
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 0 razy
Otrzymał podziękowań: 0 razy

Re: Donosicielstwo

Postprzez unter » 2011-08-15, 13:17:47

KenWatanabe napisał(a):... aczkolwiek wydaje mi się też, że inteligentny szef prześwietli sprawnie intencje takiego donosiciela i o ile ma w sobie jakiekolwiek człowieczeństwo to zachowanie takie wyda mu się perfidne, chociażby na poziomie niezawodowym.

Masz racje, a teraz przypatrzmy się sytuacji szefa...
Nie może dać do zrozumienia co myśli o Życzliwym.
Nie może nagłośnić "aktywności" informatora.
Nie może zignorować donosu.

Można brzydzić się donosicielami, ale nie da się ukryc, ze są oni ważnym elementem w tzw. przepływie informacji, podstawie zarządzania na każdym szczeblu.

A teraz mam pytanie, jak sądzicie, która pleć jest skuteczniejsza w donoszeniu, kobiety czy mężczyźni?
:-)
Pozdrawiam, unter
http://szkiceerotyczne.blog.onet.pl
Avatar użytkownika
unterNone specified
Znawca
Znawca
 
Posty: 555
Dołączył(a): 2011-07-05, 09:41:39
Podziękował : 0 razy
Otrzymał podziękowań: 0 razy

Postprzez marchau » 2011-08-15, 14:29:26

Pracowałem w tym roku w pewnej firmie (praca wakacyjna). Był sobie jeden człowiek, który został tzw. "grupowym". Warto nadmienić, że został nim poprzez ciągłe podlizywanie się szefowej. No ale został, szczęśliwy z zapałem zabrał się do pracy. Nawet z trochę za dużym zapałem bo po pracy biegł do biura i... donosił na ludzi. Ten się opierniczał, ten znów robił cośtam itd. Szefowa powiedziała mu w twarz, że jest szują i donosicielem i że to ohydna cecha, ale dzięki takim ludziom jak on firma nie traci. Ale i tak został zdegradowany po paru tygodniach. Więc czy się opłaca? Traci się szacunek i u współpracowników i u szefostwa.
Obrazek
Avatar użytkownika
marchauNone specified
Stały bywalec
Stały bywalec
 
Posty: 67
Dołączył(a): 2006-11-18, 14:53:48
Lokalizacja: Gdańsk.
Podziękował : 0 razy
Otrzymał podziękowań: 0 razy

Postprzez kahuna » 2011-08-15, 19:24:30

Od dobrych kilku lat pracuję w systemie pracy kontraktowej za granicą ,i wiem z doświadczenia
,że zawsze znajdą się tzw. donosiciele. Jeżeli chodzi o bhp , pracodawcy w Norwegii i Holandii podchodzą do tego bardzo poważnie i za nieprzestrzeganie zasad bezpieczeństwa bardzo łatwo można
było podpaść. Dla nich, to nie jest pod...nie tylko normalna reakcja na głupie ich zdaniem zachowanie. I to można usprawiedliwić.
Ale grono donosicieli pod..cych kolegów umacniało swoje pozycje, z bardzo egoistycznych pobudek lub zwykłej pazerności, i takich ludzi nie cierpię. W towarzystwie także są nielubiani i trzymają się raczej na uboczu. To grupa fałszywych ludzi którzy z reguły widza tylko swój czubek nosa.
Prosperująca świadomość
Aktywuj swoją Prosperującą Świadomość
http://kahunacashflow.com/?page_id=29
Avatar użytkownika
kahunaNone specified
Wyższy pisarz
Wyższy pisarz
 
Posty: 230
Dołączył(a): 2011-08-10, 20:03:19
Lokalizacja: Elbląg
Podziękował : 0 razy
Otrzymał podziękowań: 0 razy

Re: Donosicielstwo

Postprzez KenWatanabe » 2011-08-15, 22:40:16

marchau napisał(a): ale dzięki takim ludziom jak on firma nie traci.

Zależy co robi firma.

Ktoś kiedyś zdefiniował i sklasyfikował rodzaje przywództwa w grupie i okazało się, że przywództwo autorytarne przynosi lepsze efekty jeśli idzie się na ilość, a demokratyczne jeśli ktoś stawia na jakość. Sądzę, że podobnie jest w przypadku donosicielstwa, bo jeśli ktoś donosi to wiadomo, że wszyscy się pilnują ale to kosztem atmosfery i podziałów wewnątrz grupy. Wtedy zapewne praca będzie postępowała szybciej i zgodnie z regulaminem ale pracownicy mogą tracić inicjatywę i zacząć myśleć grupowo kierując się na typowe wyrobnictwo.

Wydaje mi się, że np w fabryce na taśmie może to zdać egzamin ale jeśli firma świadczy jakieś usługi i zależy jej na dobrych projektach to donosicielstwo tylko podkopuje jej sprawność i jakość.

A skoro już mowa o doświadczeniach to, osobiście przyznam się, że byłem kilka razy świadkiem typowo korporacyjnego podejścia ludzi nastawionych oportunistycznie do świata dla których jedynym celem był awans w strukturach zawodowych. I zdarzyło mi się, że tacy ludzie czepiali się o byle co; rzecz jasna nie prosto w twarz tylko za pośrednictwem szefostwa. Ale nigdy nie chciałem mieć takich osób w swoim gronie, a i krycie podwładnych w typowo ludzkich sprawach, wyrozumiałość i przysłowiowe przymykanie oczu zawsze przynosiło wymierne korzyści. Dyrektorzy też, zapewne oceniając wyniki grup i po dostępnych zestawieniach nigdy nie mieli żadnych zastrzeżeń co do tego w jaki sposób ja rozumiem pracę zespołową, więc nie sądzę, by donosicielstwo lub słuchanie donosicieli na dłuższą metę dawało jakiekolwiek profity. ;)
Głównym motorem, który popycha mnie do działania, jest ciekawość. Zawsze szukam interesujących ról, interesujących scenariuszy. Nie chcę popadać w stereotypy, unikam zaszufladkowania, dlatego często wybieram bardzo różnorodne filmy: od poważnych po zabawne.
Kensaku Watanabe
Avatar użytkownika
KenWatanabeNone specified
V.I.P.
V.I.P.
 
Posty: 2263
Dołączył(a): 2007-08-28, 02:05:27
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 0 razy
Otrzymał podziękowań: 0 razy

Następna strona

  • Inne

Powrót do Kontrowersje

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 311 gości

cron