NighTHawK - 2010-10-09, 21:29 napisał(a):a dlaczego maryśka by nie pomogła załatać tego syfu ?
Bo w porównaniu do całego kraju osób regularnie palących maryśkę jest niewiele. W przeciwieństwie do palaczy papierosów.
Ja w swoim kręgu znam tylko jedną osobę palącą maryśkę regularnie...
NighTHawK - 2010-10-09, 21:29 napisał(a):pomyślałeś o ludziach zza granicy przyjeżdżających do naszego kraju ? myśl że nie tylko polacy jarają, maryśke jara cały świat.
Poważny jesteś? Już widzę te wycieczki z Francji, które przyjeżdżają do Polski, aby legalnie zapalić maryśkę. Poza tym, nie wiem czy wiesz, ale w Holandii nie wszędzie obcokrajowiec może kupić maruhuanę. Od początku tego roku rząd holenderski planował wprowadzić zakaz sprzedaży zioła obcokrajowcom na terenie całej Holadii, jednak to się nie udało. Marychy jednak nie mógłbyś kupić w miejscowościach przygranicznych, tam aby zakupić zioło w coffeshopie trzeba wylegitymować się holenderskim dowodem osobistym.
Domyślam się, że w Polsce, w razie legalizacji, powstałby taki sam przepis.