cre[a]tive - 2011-07-03, 14:57 napisał(a):Już wypowiadałam się kiedyś w tym temacie, teraz jednak pragnę dodać, że ostatnio czytam ogromne ilości książek. Można wręcz rzec, że wciągam je nosem;) Co dziwnego zauważyłam - takie regularne czytanie działa trochę na zasadzie uzależnienia. Gdy nagle nie ma się co czytać, człowiek leci jak głupi do sklepu tudzież do biblioteki, bo jak to tak, dziś mam nie przeczytać nawet 50 stron?
Josephine - 2011-07-04, 00:26 napisał(a):Chociaż mój odwieczny dylemat książkowy polega na tym, że miotam się między pozycjami, których nie czytałam i tymi, które gdzieś pozostawiły po sobie dobre wrażenie i chciałabym zwłaszcza z perspektywy dłuższego czasu przeczytać je ponownie, po to choćby, aby sprawdzić jak zmienił się mój poziom ich odbioru.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 17 gości