związek bez miłości ... (?)

Miłość, zauroczenie, związki. Masz jakieś pytania, wątpliwości ? Pisz!

związek bez miłości ... (?)

Postprzez Anne24 » 2010-07-02, 23:37:34

Piszę tu, bo mam pewne pytanie do Was :*
Otóż, od ok dwóch miesiący spotykam się z chłopakiem. Od pierwszego spotkania wiedziałam że to może być coś fajnego. Nie pomyliłam się. Super się czujemy w swoim towarzystwie, często sie spotykamy, rozumiemy się.. Chłopak jest bardzo miły, troskliwy, poiekuńczy, czuły.. Ale.. Po kilku spotkaniach powiedział mi, że chciałby być ze mną, ale bez większego zaangażowania, nie bywa zakochany i wie że na poważne plany ma jeszcze czas. A za każdym razem gdy się spotykamy, jest tak cudownie, jakbyśmy byli naprawdę zakochaną parą. Uwielbiam te momenty, kiedy głęboko patrzy mi w oczy, a później nagle naczyna całować.
Wygląda na szalenie zakochanego, a nie ' używa wielkich słów ' , jak sam stwierdza. Mówi, że dla niego słowo kocham jest naprawde bardzo ważne, że tysiac razy się zastanowi, zanim je powie. Z tego co się dowiedziałam, żadnej dziewczynie jeszcze tego nie powiedział.
Z jednej strony, chcialabym czekać i usłyszeć to może z jego ust po raz pierwszy.. a z drugiej, boję się, że za bardzo się zaangażuję, on się nie zakocha, a ja będę cierpieć.
Co robić ? Pomóżcie.. :zakrecony:
" Jeśli muszę i wybrać będę mógł jak odejść,
To przecież dobrze, dobrze o tym wiem,
Chciałbym umrzeć przy Tobie ... "

Anne24None specified
Podglądacz
Podglądacz
 
Posty: 5
Dołączył(a): 2010-07-01, 01:10:39
Lokalizacja: Święte Miasto ;)
Podziękował : 0 razy
Otrzymał podziękowań: 0 razy

Postprzez cre[a]tive » 2010-07-03, 00:39:51

To dobrze, że chłopak nie nadużywa słowa "kocham", że nie rzuca nim na prawo i lewo, chcąc zaciągnąć laskę do łóżka. To naprawdę dobrze o nim świadczy. Ty czujesz się w związku z tym niepewnie, bo boisz się, że zakochasz się, a on nie odwzajemni uczucia, pomyśl, że on może czuć się dokładnie tak samo. Może obawiać się, że zainwestuje w ten związek uczucia i zostanie odepchnięty. Oboje jesteście w podobnej sytuacji, tylko że nie zdajecie sobie z tego sprawy.
Moja rada? Daj się ponieść. Bądź spontaniczna, rób to na co masz ochotę i pozwól ponieść się uczuciu. Jeśli nie spróbujesz, to nigdy nie dowiesz się co straciłaś ;) A na miłość przyjdzie jeszcze czas, znacie się dopiero bardzo króciutko, daj szansę jemu, sobie i uczuciu.
Caught in the nameless face of today's cold morning
I open my eyes and see the emptiness of existence
And this is the saddest thing you could ever show me
Avatar użytkownika
cre[a]tiveNone specified
Moderator
Moderator
 
Posty: 8417
Dołączył(a): 2007-03-27, 19:58:46
Podziękował : 6 razy
Otrzymał podziękowań: 1 razy

Postprzez BlueMan » 2010-07-03, 00:44:19

Popieram zdanie kobiety :)
Na otuchę powiem, że moja narzeczona czekała 6 miesięcy na to, aż wypowiem te najcenniejsze słowa na świecie ;]

Nie znam w 100% waszej sytuacji, ale nie podoba mi się
Anne24 - 2010-07-02, 23:37 napisał(a):Po kilku spotkaniach powiedział mi, że chciałby być ze mną, ale bez większego zaangażowania, nie bywa zakochany i wie że na poważne plany ma jeszcze czas.

takie to dziwne jakieś... .
Czytaj regulamin - unikniesz wielu problemów.
Korzystajcie z załączników na forum aby pliki nie ginęły w przyszłości w zewnętrznych serwisach.
Avatar użytkownika
BlueManMale
Administrator
Administrator
 
Posty: 19105
Dołączył(a): 2004-05-26, 17:34:59
Lokalizacja: Dabrowa Górn.
Podziękował : 6 razy
Otrzymał podziękowań: 5 razy
Imię: Szymon

Re:

Postprzez Anne24 » 2010-07-03, 13:30:33

kobieta napisał(a):To dobrze, że chłopak nie nadużywa słowa "kocham", że nie rzuca nim na prawo i lewo, chcąc zaciągnąć laskę do łóżka. To naprawdę dobrze o nim świadczy. Ty czujesz się w związku z tym niepewnie, bo boisz się, że zakochasz się, a on nie odwzajemni uczucia, pomyśl, że on może czuć się dokładnie tak samo. Może obawiać się, że zainwestuje w ten związek uczucia i zostanie odepchnięty. Oboje jesteście w podobnej sytuacji, tylko że nie zdajecie sobie z tego sprawy.
Moja rada? Daj się ponieść. Bądź spontaniczna, rób to na co masz ochotę i pozwól ponieść się uczuciu. Jeśli nie spróbujesz, to nigdy nie dowiesz się co straciłaś ;) A na miłość przyjdzie jeszcze czas, znacie się dopiero bardzo króciutko, daj szansę jemu, sobie i uczuciu.

Może i masz racje ;) Tylko jedynie obawiam się tego, że dam się ponieść uczuciom.. a co jeśli nic z tego nie będzie.. ? :niepewny: Wtedy będzie wielkie roczarowanie.

takie to dziwne jakieś... .

Ja, gdy usłyszałam pierwszy raz słowa : ' nie bywam zakochany ' , przeraziłam się, nie wiedziałam czego się mogę spodziewać.. Teraz już mi to przestało przeszkadzać. Ważne jest to, że czuję się przy nim dobrze, bezpiecznie, mogę być sobą. Jest prawie jak w normalnym związku, tyle że bez zapewnień o miłości na zawsze, bez planów no i jakiegoś większego zaangażowania. Chociaż fakt, że zaangażowanie jakieś jest. Gdyby go w ogóle nie było, nie chciałby być ze mną.. :zawstydzony:
" Jeśli muszę i wybrać będę mógł jak odejść,
To przecież dobrze, dobrze o tym wiem,
Chciałbym umrzeć przy Tobie ... "

Anne24None specified
Podglądacz
Podglądacz
 
Posty: 5
Dołączył(a): 2010-07-01, 01:10:39
Lokalizacja: Święte Miasto ;)
Podziękował : 0 razy
Otrzymał podziękowań: 0 razy

Postprzez WiseWoman » 2010-07-03, 14:57:59

Anne24 , a może porozmawiaj z nim o tym szczerze? Skoro czujesz się przy nim tak swobodnie i możesz być sobą, to chyba najprostsze wyjście. Nie rzucaj zaraz wielkich słów, ale daj mu do zrozumienia, że Ci zależy, ale boisz się rozczarowania. To chyba normalne... ;)
Szczerość i zaufanie to podstawa, pamiętaj! :oczami:
Kiedy czegoś gorąco pragniesz,
to cały wszechświat działa potajemnie,
aby udało Ci się to osiągnąć.
*Paulo Coelho*
Avatar użytkownika
WiseWomanNone specified
Znawca
Znawca
 
Posty: 629
Dołączył(a): 2007-11-03, 20:23:49
Podziękował : 0 razy
Otrzymał podziękowań: 0 razy

Postprzez cre[a]tive » 2010-07-03, 16:16:10

Anne24 - 03 lip 2010 13:30 napisał(a):Może i masz racje ;) Tylko jedynie obawiam się tego, że dam się ponieść uczuciom.. a co jeśli nic z tego nie będzie.. ? :niepewny: Wtedy będzie wielkie roczarowanie.



Tak jak już pisałam - jeśli nie spróbujesz to nigdy nie dowiesz się co straciłaś : ) Życie polega na ryzyku, trzeba je podejmować, by coś od niego zyskać - np. miłość.


Anne24 - 03 lip 2010 13:30 napisał(a):Ja, gdy usłyszałam pierwszy raz słowa : ' nie bywam zakochany ' , przeraziłam się, nie wiedziałam czego się mogę spodziewać..


Hmm, być zakochanym a kochać to dwa różne, odrębne stany emocjonalne. I może właśnie o to mu chodziło? To, że nie bywa zakochany, nie znaczy, że nie pokocha.
Jest też opcja jaką podała Wisewoman, czy szczerza rozmowa, lecz nie wiem czy to najlepsze wyjście. To możesz tylko Ty sama o tym zdecydować, bo znasz siebie i jego i wasz związek.
Caught in the nameless face of today's cold morning
I open my eyes and see the emptiness of existence
And this is the saddest thing you could ever show me
Avatar użytkownika
cre[a]tiveNone specified
Moderator
Moderator
 
Posty: 8417
Dołączył(a): 2007-03-27, 19:58:46
Podziękował : 6 razy
Otrzymał podziękowań: 1 razy

Postprzez privace » 2010-07-03, 19:14:01

Anno, ja w identycznym związku jestem już od kilku lat. I uważam, że jest to więcej warte niż te słowa "kocham". On jest młodszy i "nie chce zaangażowania".
Już przeszłam ciężkie przejścia gdy po 10 latach słyszenia codziennie"kocham cię" usłyszałam "chcę rozwodu, bo mam inną" i dobrze mi teraz. Przynajmniej wiem, że mu zależy, bo to okazuje, ufam mu, gdy jest daleko i mogę na nim polegać.
To twój wybór, czy się zgodzisz na bezpieczeństwo zamiast zapewnień o miłości. Według mnie warto zaryzykować ;)
W moim obiektywie
Hobby lalkowe

privaceFemale
V.I.P.
V.I.P.
 
Posty: 7315
Dołączył(a): 2006-09-10, 19:11:58
Podziękował : 0 razy
Otrzymał podziękowań: 0 razy

Postprzez hitman1986 » 2010-07-03, 23:36:28

Póki jest Ci dobrze trwaj w tym.
Jeśli jest choć cień szansy, że możecie być ze sobą dłużej i jest Ci z nim dobrze, to warto zaryzykować. Nawet, jeśli na końcu będzie zderzenie z brutalną rzeczywistością.
"Na plecach czuję oddech starożytnego boga. Ściga mnie. Nie mogę się odwrócić, bo jego oczy to śmierć."
Obrazek
Avatar użytkownika
hitman1986None specified
V.I.P.
V.I.P.
 
Posty: 8404
Dołączył(a): 2004-11-01, 10:41:44
Podziękował : 0 razy
Otrzymał podziękowań: 0 razy

Postprzez blues » 2010-07-07, 11:09:43

IMHO nie warto czekać na tą jedyną największą miłość i rycerza na białym koniu. Trzeba brać to co nam najlepszego życie przynosi w danym momencie. Miłość i tak każdemu daje w którymś momencie kopa w dupsko, a i rycerzy są przecież całe legiony. Brać co dają. Carpe diem.
Najwięcej wydasz na kobietę która nie będzie chciała pieniędzy za seks.
Avatar użytkownika
bluesNone specified
Wyższy pisarz
Wyższy pisarz
 
Posty: 236
Dołączył(a): 2010-03-15, 20:09:42
Podziękował : 0 razy
Otrzymał podziękowań: 0 razy

Postprzez Anne24 » 2010-07-09, 22:15:24

Myślałam, że jestem w dość dziwnej sytuacji, a tu jednak okazuje się że nie . ;) wypowiedź privace pomogła, bo wiesz sama jak to jest w takim związku . Ja doszłam do wniosku, że dopiero, gdybym zaczęła sie zakochiwać, porozmawiam z nim. Teraz chyba nie warto, póki jest dobrze. A zasadę carpe diem sama zaczęłam 'wyznawać ' od niedawna :mrgreen:
Chociaż... Babie nie dogodzisz.. Pewnie kiedyś w końcu zacznie mi brakować tego słowa kocham. :kamil888:
A zapowiada się na to że on nie ma zamiaru ze mnie rezygnować tak szybko :cool:

do kobieta - no rzeczywiście, zakochanie a miłość to dwa różne stany. Ale obawiam się, że dla niego zakochanie a kochanie to to samo.
" Jeśli muszę i wybrać będę mógł jak odejść,
To przecież dobrze, dobrze o tym wiem,
Chciałbym umrzeć przy Tobie ... "

Anne24None specified
Podglądacz
Podglądacz
 
Posty: 5
Dołączył(a): 2010-07-01, 01:10:39
Lokalizacja: Święte Miasto ;)
Podziękował : 0 razy
Otrzymał podziękowań: 0 razy

Postprzez cyzmen » 2010-07-15, 16:14:31

Nic na siłę :)

Zdradza Cię, daje Ci odczuć że ma inną? Jak nie to niczym się nie przejmuj. Może po prostu tak ma.

Powodzenia.
Avatar użytkownika
cyzmenNone specified
Bywalec
Bywalec
 
Posty: 38
Dołączył(a): 2010-07-08, 07:32:15
Podziękował : 0 razy
Otrzymał podziękowań: 0 razy

Re:

Postprzez Anne24 » 2010-07-16, 08:14:34

cyzmen napisał(a):Nic na siłę :)

Zdradza Cię, daje Ci odczuć że ma inną? Jak nie to niczym się nie przejmuj. Może po prostu tak ma.

Powodzenia.

Nie nie, nie zdradza, ani nie czuję aby miał jakąś inną na boku. ;)
" Jeśli muszę i wybrać będę mógł jak odejść,
To przecież dobrze, dobrze o tym wiem,
Chciałbym umrzeć przy Tobie ... "

Anne24None specified
Podglądacz
Podglądacz
 
Posty: 5
Dołączył(a): 2010-07-01, 01:10:39
Lokalizacja: Święte Miasto ;)
Podziękował : 0 razy
Otrzymał podziękowań: 0 razy

Postprzez BlueMan » 2010-07-16, 08:34:26

Anne24 może zostaniesz z nami na dłużej na forum :) atmosfera widzisz jaka jest, więc myślę, że warto.
Bo narazie wypowiadasz się tylko w tym temacie :) jesteś dorosłą kobietą, więc dyskusja w innych dziedzinach z Tobą mogła by być ciekawa ;]
Czytaj regulamin - unikniesz wielu problemów.
Korzystajcie z załączników na forum aby pliki nie ginęły w przyszłości w zewnętrznych serwisach.
Avatar użytkownika
BlueManMale
Administrator
Administrator
 
Posty: 19105
Dołączył(a): 2004-05-26, 17:34:59
Lokalizacja: Dabrowa Górn.
Podziękował : 6 razy
Otrzymał podziękowań: 5 razy
Imię: Szymon

Postprzez Anne24 » 2010-07-17, 12:35:57

Tak, rzeczywiście, bardzo miła atmosfera jest tutaj, na tym forum ;) Każda Wasza wypowiedź mi pomogła :)
ale ostatnio mam mało czasu. (praca, praca, praca... :kwasny: )
Postaram się zaglądać tutaj częściej :)
" Jeśli muszę i wybrać będę mógł jak odejść,
To przecież dobrze, dobrze o tym wiem,
Chciałbym umrzeć przy Tobie ... "

Anne24None specified
Podglądacz
Podglądacz
 
Posty: 5
Dołączył(a): 2010-07-01, 01:10:39
Lokalizacja: Święte Miasto ;)
Podziękował : 0 razy
Otrzymał podziękowań: 0 razy


  • Inne

Powrót do Kobieta i Mężczyzna

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 534 gości

cron