NGoHT napisał(a):No strzelajcie chociaż, bo ja już zapomniałem co to za film.
Ok więc kompletny strzał Albo 2 bo i tak nie trafię
Deja Vu,
Tożsamość Bourne`a?
NGoHT napisał(a):No strzelajcie chociaż, bo ja już zapomniałem co to za film.
Więc stoję tam, czekam żeby skorzystać z telefonu ...
Tak, poważnie, czekał.
... a ten gość stał przede mną ...
... obraca się ...
...i nasuwa kapelusz ... o tak ...
I jak myślicie - kto to był?
Emilio Estevez!
The Mighty Duckman. Przysięgam na Boga - byłem tam.
Pewnie, że byłeś - to ty zawołałeś jego imię.
To było tak: EMILIOOOOOO !
- A ty trzymasz się mnie jak rzep. Jesteś zajebisty.
- Nie zostawiłbym cię. Kocham Cię, no nie?
- Tak
- Łeb jak Shrek
- Jak Shrek?
- Żartuję. Nie bądź taki drażliwy.
- Wcale nie jestem. Mówisz, że wyglądam jak Shrek.
- Nie mówię, że identycznie jak Shrek. Mówię tylko, że masz trochę duży łeb. To nie obelga tylko spostrzeżenie.
- Mogę Ci zadać pytanie?
- Dajesz
- Czy to Obelga, czy raczej spostrzeżenie, gdybym powiedział, że wyglądasz jak Nookie Bear?
- Nookie Bear?
- ye, Nookie Bear.
- No, nie powiedziałbym, że to komplement.
- To już wiesz jak się czuję.
- Przepraszam, nie wiedziałem, że masz babskie kompleksy.
Cztery lata później zjawił się u mnie. Znaczy, ten czarny chłopak...
Z pieprzonym gołębiem na ramieniu. Nie mam pojęcia, jak mnie znalazł.
Powiedział, że jest moim dłużnikiem...
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 23 gości