Zdjęcia wywoływane w Rossmanie są tanie, lecz ich jakość pozostawia wiele do życzenia.
Skąd to wiem? Ojczulek ma zakład fotograficzny, wywołuje również zdjęcia cyfrowe, więc widzę różnicę.
Z ciekawości oddałem kiedyś kilka zdjęć właśnie do Rossmana i dałem je też tacie do wywołania. Różnica była zarówno w temperaturze barwowej, kontraście jak i... kadrowaniu!
Podpytałem skąd ta różnica w kadrach.
Odpowiedź jest prosta. Tam zdjęcia lecą całkowicie z automatu (tzn. wszelka korekcja, kadrowanie itp), natomiast tata sam zawsze wprowadza niezbędne poprawki, przez co wydajność jest oczywiście mniejsza, natomiast jakość nieporównywalna.