Kosztuje grosze, silnie uzależnia i w półtora miesiąca może doprowadzić do zawału serca. Młodzież "odkryła" nowy narkotyk. To tramal - bardzo silny i niebezpieczny lek przeciwbólowy, stosowany głównie w terapii nowotworowej - alarmuje "Polska".
Wzrost sprzedaży tego specyfiku notuje Narodowy Fundusz Zdrowia, a ośrodki odwykowe przyjęły w tym roku aż pięciokrotnie więcej pacjentów zatrutych tym środkiem. Lek użyty w większej dawce działa podobnie jak opiaty: powoduje poczucie błogości, pobudzenie, euforię, oszołomienie, a nawet zaburzenia równowagi. Dwie - trzy tabletki potrzebne do odurzenia kosztują zaledwie ok. 3 zł. To dziesięciokrotnie taniej niż działka marihuany czy amfetaminy. - Dlatego tramal cieszy się powodzeniem w uboższych środowiskach i podmiejskich dyskotekach - mówi gazecie warszawski policjant.
- Dla młodego organizmu przyjmowanie tramalu może mieć nieodwracalne skutki - mówi w rozmowie z dziennikiem dr Arnold Wojtaszewski ze świdnickiego szpitala Latawiec. - Już po tygodniu intensywnego zażywania może dojść do śpiączki wątrobowej, która kończy się przeszczepem narządu. Zaś po miesiącu ostrego brania może nie wytrzymać serce - przestrzega dr Ryszard Kępa ze szpitala w Legnicy.
Prawie 1,5 tys. tabletek tramalu miał zatrzymany we wtorek handlarz narkotyków ze Strzelina koło Wrocławia. Przyznał, że lek sprzedaje od kilku miesięcy. Także policja w Dzierżoniowie zatrzymała kobietę handlującą tramalem. Lek kupowała u niej głównie młodzież. Nastolatki traktują go bowiem jak zwykłe przeciwbólowe tabletki. Kupują tramal, by się zrelaksować. - Źle się czujesz, masz problemy w szkole albo po prostu chcesz mieć odlot, cyknij tram - to jeden z setek wpisów na forach internetowych. Można tam też znaleźć dziesiątki ogłoszeń o wysyłkowej sprzedaży leku.
Źródło: http://www.tvn24.pl/-1,1543056,wiadomosc.html
Super... dzieciaki żeby mieć "odlocik" dopuszczają się już i do takich rzeczy- a skutki ... eh...