Strona 2 z 2

PostNapisane: 2012-12-18, 14:00:53
przez sztormowa
Jak studiowałam, to umowy śmieciowe mi nie przeszkadzały. Teraz jestem na etapie zakładania rodziny, chciałabym mieć - przynajmniej złudną - stabilna sytuację zawodową i finansową. W przypadku umowy zlecenia niesamowicie wkurza mnie fakt, że pracodawcy naginają prawo do granic możliwości, śmiejąc się podwładnym w nos. Praca na pełen etat z ustalonym odgórnie grafikiem i tak cały czas przez rok, to już nie jest zlecenie :-/ Skoro ktoś wymaga od pracownika, aby za gorszą umowę robił to, co pracownik zatrudniony na umowę o pracę, to niech chociaż da płatny urlop :super:

Re: Umowy smieciowe

PostNapisane: 2012-12-20, 00:08:38
przez KenWatanabe
dylan napisał(a): taka umowa powoduje też większą rotację pracowników, więc w dłuższej perspektywie czasu firma na tym traci :mur:


Od kiedy to rotacja oznacza stratę dla firmy? Toż tylko japoński model pracy może być przykładem, że patriotyzm firmowy jest skuteczniejszy. W Japonii bywa, że pracownik przez całe życie zmienia tylko stanowiska i awansuje w ramach jednej korporacji i jest to efektywne tylko ze względu na szczególne oddanie i lojalność japońskich pracowników. W modelu zachodnim, europie i usa, pracownik zmienia w ciągu swojej kariery 6-7 razy firmę - statystycznie. I jest to zjawisko pozytywne zarówno dla pracowników którzy w tych krajach nad lojalność cenią sobie korzyści materialne ze zmiany pracodawcy ale też dla firm, bo większa konkurencyjność to większy wkład i staranność w wykonywaniu swojej pracy, gdyż nowi zazwyczaj chcą się wykazać.

PostNapisane: 2012-12-20, 09:20:43
przez BlueMan
A ja ostatnio zastanawiam się nad przejściem na umowę śmieciową. Na zasadzie - minimum krajowe na UoP, a reszta kasy pod stołem, albo na umowie zlecenie.
Dlaczego? Z emeryturą nigdy nic nie wiadomo - raczej szykuje się klęska systemu emerytalnego. Więc zamiast odkładać te kilkaset złotych ZUSowi, to wolę odłożyć na własne konto i mieć pewność, że ta kasa jest u mnie.

PostNapisane: 2012-12-20, 10:26:48
przez niania_ogg
I to jest właśnie ta nasza gospodarka, minimum w oficjalnych zarobkach a reszta pod stołem. Tak robi się na górze i na dole. ZUS to pomyłka, droga pomyłka i topienie pieniędzy milionów polaków. Oczywiście, że nic z emerytur o tym dobrze wiedzą nasi rządzący sami odkładają kasę w zagranicznych lokatach, funduszach.
Umowy śmieciowe były i będą - patrzcie ile jest pomagierów urzędników, którzy istnieją na takich umowach. Ci wszyscy eksperci, doradcy, specjaliści. Walkę z umowami śmieciowymi trzeba rozpocząć od góry a nie od dołu, dobijając pracodawców kolejnymi opłatami, większymi stawkami ZUS.
Albo niech każdy będzie na DG i wywalić do kosza inne formy zatrudnienia.

PostNapisane: 2013-02-14, 15:53:42
przez Babyblue
Jestem podobnego zdania. O ile rozumiem kwestię oszczędności na skladkach (jak pisłam nie chcę Zusu!), to takie kwestie jak wypowiedzenie, urlop, zwolnienie lekarskie już bywają problematyczne dla pracownika. Jeśli chodzi o pracodawcę, to tak jak z dnia na dzien może pozbyć się pracownika, ta też on z dnia na dzień może odejść.

Re: Umowy smieciowe

PostNapisane: 2015-02-09, 10:38:08
przez dalissa
ferty napisał(a):Zastanawia mnie widząc toczaca sie debate o umowach o dzielo, zlecenie czy nawet samozatrudnienie lub na czas określony - ilu z Was ma takie umowy? Wolelibyscie mieć umowę na czas nieokreślony?



Chyba każdy by taką wolał. Ja się zastanawiam gdzie mogę się zgłosić z prośbą o pomoc jeśli na umowę o dzieło dostała tylko część zrobionych pieniedzy (byle nie Sąd.)

PostNapisane: 2015-03-26, 19:51:42
przez malakoza
Jestem osobą samozatrudnioną. Nie narzekam.