BlueForum

BlueMan napisał(a):Idź po prostu na ludzie. Jak się uda to dobrze, jak nie to nie

słuchaj się taty Blusia! on wie najlepiej! on prawdę Ci powie!

No i [+++18+++] murzyna, ogloszenie bylo cos o pracy biurowej a szukali nygarza, ktory bedzie chodzil po domach jak jehowa i pytal czy nie chce czegos kupic. [+++18+++], [+++18+++], [+++18+++].

czy agencje pracy tymczasowej coś sobie liczą za pośrednictwo w znalezieniu pracy?

hmm jezeli chodzi o OHP to nie, jak z innymi to nie wiem

Jak juz to nie ściągają tego haraczu od ciebie, a mają umowę z pracodawcą - i to on im płaci za znajdywanie pracowników.

aaaaa to w piątek idę do jakiejś, oby to coś dało..

W Polsce można spotkać się z pewnym absurdem, w tym temacie można znaleźć przykład.

5zł za godzinę to dla jednych pieniądz za który w życiu nie pójdą do pracy a dla innych szansa na rozpoczęcie pracy.

Blueman wspominał, że w Sosnowcu pracował za 10/11zł za godzinę (de facto zazdroszczę!) ja pochodzę z Żor, próbowałem również załapać pracę informatyka w Katowicach, nie był to łatwy kawałek chleba ostatecznie z doświadczeniem informatycznym trafiłem do hotelu pracować...po 2 latach poszedłem do sklepu komputerowego za 1000zł netto Żadna rewelacja - zależy jednak od podejścia. ale o tym za chwilę.

Na początku tego topicu zobaczyłem '[...]po 2 tygodniach poszukiwań[...]' po przeprowadzeniu się w okręg Mazurski - byłem bezrobotny przez 3 miesiące, poprostu nie było żadnej opcji dla mnie (nadmieniam, że nie mogę każdej pracy wykonywać - z dala od chemii itp...) wiem, że nie jestem jedynym który szukał długo pracy...a przecież nie jestem wyjątkowy i są osoby bijące mnie w tym rekordzie

Już pomijając stosunek wielu pracodawców w Polsce, to osobiście NAWET jeśli rodzice dają możliwość samej nauki bez konieczności pracy to i tak jest to robienie samemu sobie krzywdy.
Dlaczego?
Blueman napisał, że woli się uczyć niż pracować za takie pieniądze. A praca to nie nauka? Spotykanie nowych ludzi, nowe sytuacje, obowiązki, praktyczne wykorzystanie zdobytej wiedzy (teoria i praktyka na pewnych płaszczyznach różni się i to bardzo!)
Ponad wszystko - kończąc 5cio letnie studia, szukam pracy i ...no właśnie i co... studiowanie w Polsce zrobiło się moim zdaniem modne i teraz wyższe wykształcenie nie robi wrażenia na pracodawcach, liczą się jednak efekty.

Kolejnym argumentem jaki mam w kieszeni jest zasada "żeby było lepiej, najpierw musi być gorzej". Kilka dni temu w sąsiednim topicu pisałem o stażach i ich zaletach, w dzisiejszych czasach staże to dochód około 700zł netto (troche więcej ale mniejsza o szczegóły), pomijam tu fakt opcjonalnego dodatku od pracodawcy, 700zł to jakoś 4zł na godzine (przy normie 168godzin w miesiącu) ale po okresie stażu jest opcja, że pracownik może zostać. Wtedy kasa jest już inna.
Tak samo okresy próbne - zazwyczaj zaczynają się od 1000zł a potem może stawka być podwojona. Również przychodzi tutaj pytanie o ten okres próbny, jako osoba bez stażu pracy zazwyczaj okres próbny trwa 3miesiące, jeśli w jakimś zawodzie już się pracowało (tutaj właśnie przykładem może być staż lub praktyka zawodowa!) okres próbny może być skrócony, przykładowo spisując umowę-zlecenie lub umowę-dzieło.

Żeby nie być gołosłownym, mimo swojego młodego wieku (23 lata) przeszedłem już przez kilka zakładów i wiem, że doświadczenie z jednego pomogło mi w drugim. Mając jednak świadomość swojej sytuacji, chodziłem na ochotnicze praktyki od 16 roku życia, czyli jeszcze ucząc się w liceum.

Konkludując - jeśli ktoś woli siedzieć w domu niż robić cokolwiek konstruktywnego - nie życząc nikomu źle, ale może kiedyś się zdziwić :-)

Jeśli ostatnią linijką kogoś obraziłem to proszę usunąć tą część wpisu, w mojej intencji nie leży obraza nikogo.

Pozdrawiam

Jeśli ktoś szuka pracy dla kierowcy kat B to warto przeszukać Internet - ofert jest naprawdę wiele.

Podstawą jest dobrze przygotowane cv.

kropla napisał(a):Podstawą jest dobrze przygotowane cv.

Czyli jak?

Zwróćcie też uwagę na testy kwalifikacyjne. Rok temu w mojej firmie były robione takie testy – firma zewnętrzna przygotowała odpowiednie teksty pod profil każdego stanowiska i dostaliśmy konkretne odpowiedzi którzy pracownicy się nadają a którzy potrzebują szkoleń lub przeniesienia na inne stanowisko.

CV jest bardzo ważne, ale jednak doświadczenie i dobre wrażenie na rozmowie kwalifikacyjnej są ważniejsze...

Eh, teoria, teoria...
A w praktyce liczy się bycie 20 letnią blondynką z grupą inwalidzką.

A to prawda, do tego dwa języki i doświadczenie najlepiej kilkuletnie, brak dzieci i zamiaru ich posiadania.

dodałabym to tego jeszcze 25 lat, wyższe wykształcenie i wieloletnie doświadczenie
ogólnie to cierpliwości potrzeba i szukania na własną rękę, bo urzędom czy agencjom jakoś zazwyczaj ciężko znaleźć coś fajnego...

czarna84 - 15 sty 2011 17:44 napisał(a):dodałabym to tego jeszcze 25 lat, wyższe wykształcenie i wieloletnie doświadczenie

Chyba nie myślisz zupełnie w tym momencie jak piszesz

jak 25 lat to już absolwent, a teraz największe bezrobocie dotknęło niestety ludzi tuż po studiach... takie statystyki

W mojej ocenie, zanim się zacznie szukać pracy, to należy sobie odpowiedzieć na pytania czego się oczekuje od tej pracy oraz co samemu można zaoferować pracodawcy.

Jeśli chodzi o pierwszą kwestię, tj. czego się oczekuje, to sposób poszukiwania zależy od tego jakiej pracy potrzebujemy. Jeżeli ma to być zajęcie na krótki czas, aby tylko sobie dorobić parę złotych, to polecam skorzystanie z usług agencji pracy tymczasowej. Tego typu firmy poszukują pracowników w imieniu swoich klientów do wielu różnych prac, w tym sezonowych lub charakteryzujących się częstą rotacją pracowników.

Jeżeli ma to być praca na dłuższą metę, to albo poprzez urząd pracy (mało efektywne), albo np. poprzez oferty na portalach z ogłoszeniami.

Co do drugiej kwestii, tj. co samemu można zaoferować pracodawcy, to ważne jest abyśmy zdawali sobie sprawę, że będąc świeżo upieczonym absolwentem wyższej uczelni, bez doświadczenia zawodowego, jesteśmy niewiele warci na rynku pracy. Sam jestem pracodawcą i z doświadczenia wiem, że zwykle bardziej wartościowym pracownikiem jest osoba ze średnim wykształceniem i kilkuletnim doświadczeniem zawodowym, aniżeli absolwent uniwersytetu, który nigdy nie pracował. Oczywiście do pracy w aptece nikt rozsądny nie zatrudni człowieka po maturze, ale do działu sprzedaży już tak.

Dlatego też warto zainteresować się ofertami staży. Jest to świetna okazja do tego aby zdobyć doświadczenie zawodowe. Jest to najlepsza forma nauki, bo zdobywa się praktyczną wiedzę i jeszcze nam za to płacą.

Mam nadzieję, że w/w informację będą pomocne

jackass182 bardzo rzeczowy post, myślę, że niejednej osobie pomoże

Z mojego doświadczenia: wysyłać aplikacje na ogłoszenia, ale potem kontrolować ich przebieg. Zadzwonić do firmy, dowiedzieć sie, czy rekrutacja się już skończyła, czy mail doszedł. Takie [+++18+++], a mogą dużo zdziałać. Dzięki temu możesz wybić się z pośród wszystkich anonimowych kandydatów. Dodatkowo proponuje logować się na portalach firm pośredniczących w szukaniu pracy. Sporo moich znajomych znalazło tak naprawdę fajne posady.