Taki może być finał zatrzymania przez policję administratorów wewnętrznej sieci komputerowej kampusu Politechniki Poznańskiej, w której masowo wymieniano się pirackimi programami i multimediami. Wystarczy, że poszkodowane firmy poproszą o ściganie sprawców. A praktyka pokazuje, że decydują się na to bardzo często
Szczegóły: http://miasta.gazeta.pl/poznan/1,36001,4174449.html
No to ładnie mają Więzienia zapychają albo studentami, albo tłumaczami z napisy.org