ponawiam moje pytanie - skąd wiesz, że większość? jest tak, bo Tobie się tak wydaje?na jakim świecie Ty żyjesz?
dla Ciebie nie-dziewica to kobieta mało wartościowa, a przykładowo <załóżmy że> dla mnie człowiek uprawiający seks przed ślubem jest mało wartościowy, bo zarówno facet jak i kobieta się nie szanuje wówczas, jeśli "daje" przed ślubem.ok, masz prawo tak myśleć, przecież każdy ma jakieś kryteria wg. których dobiera partnera na długoterminowy związek. i ja też mam do tego prawo
. widzisz, większość kobiet odrzuca faceta który np. jest mało pewny siebie, ale przecież on nie jest mało wartościowy w rzeczywistości. ale i tak tacy faceci nie mają "wzięcia". i hej - nikt nie uznaje tego za dziwne - po prostu faceci pracują nad pewnością siebie, żeby się podobać kobietom.
jest bardzo chybiona, bo wiele kobiet nie chciałoby na Ciebie spojrzeć.jednak prosiłbym o powstrzymanie się od wycieczek osobistych, bo nie lubię tak rozmawiać.
podejrzewam, że większość dziewic w takim razie nie będzie Tobą zainteresowana, bo większość kobiet wstrzemięźliwych, "cnotliwych" trzyma dziewictwo dla męża, który to jej przysięgnie przed Bogiem, że jej nie opuści aż do śmierci. Niekatoliczki i niekatolicy na ogół nie czekają wyjątkowo długo z seksem.z tego co napisałaś można by było stwierdzić, że katolicy to zawsze ludzie "porządni", a niekatolicy nieporządni i nie wiedzą nic o miłości, są nieświadomi i nie wiedzą kto jest ich wart a kto nie, nie tworzą stałych związków. otóż z prawdą to nie ma nic wspólnego
. wystarczy rozejrzeć się wokół, lub wejść na jakiekolwiek forum i poczytać. ludzie wybierają sobie z religii to co chcą.
oj brzydko generalizujesz w tym momencie. naprawdę nie znasz żadnej pary, która szczerze się kochała, była ze sobą już parę lat zanim zdecydowała się na ślub, nie byli młodzi i głupi lecz dojrzali, a potem im nie wyszło? nie znasz? bo ja znam.naprawdę nie znam
. nie czaję jak ktoś nie zna człowieka i decyduje się na ślub z nim. nagle doznali olśnienia?
Chcesz nam wmówić, że aż 1/3 małżeństw w Polsce, które się rozpadły w roku 2006, utworzyli ludzie młodzi, nieświadomi itd? poważnie w to wierzysz?poważnie, tak uważam. tak, to jest możliwe. rozejrzyj się wokół, jak bardzo ludzie są nieświadomi. idealizują człowieka, tak naprawdę nie znając go, są z kimś na siłę bo boją się że nie znajdą kogoś innego, nie wiedzą jak sprawiać żeby w związku było ciekawie, są zbyt młodzi, mają schematyczne wymagania i przez nie nie zauważają drugiego czlowieka i zatracają zmysł obserwacji. ilu jest świadomych ludzi wokół Ciebie?
Edit:ciekaw jestem czy zauważyliście jak często w takich sytuacjach tak zwalczana postawa faceta pt. - "ru...aj i nie myśl za dużo" jest wymagana przez kobiety. facet nie ma myśleć i czuć, tylko bezmyślnie uprawiać seks. a kobieta sobie poracjonalizuje, że uprawiała seks z miłości i jest taaaaka porządna i hej - ma prawo robić to co chce itd.. - nawet mimo tego, że ta kobieta uprawiała seks z ciekawości, po alkoholu, z kimś kogo nie kochała, a po prostu ją pociągał fizycznie, z facetem z którym jest w związku, nie kocha go już, ale mimo to mu się nadal oddaje, lub po to żeby coś osiągnąć przez seks np. stabilność finansową. itd. ale hej - kobiety zawsze uprawiają seks z miłości