Strona 1 z 8

Fizyczność w zwiazku - od dziewicy po orgazm

PostNapisane: 2007-09-22, 22:44:23
przez bonnie
Dziewictwo do ślubu - powód do wstydu czy dumy?

Dziewictwo, "czystość", w biologicznym rozumieniu oznacza istnienie błony dziewiczej u kobiety. W rozumieniu aktywności seksualnej oznacza brak współżycia seksualnego danej osoby niezależnie od płci; w rozumieniu fenomenologicznym oznacza gotowość do oddania siebie danej osobie, idei przy dotychczasowym braku kontaktów seksualnych.


_temat_

Re: Fizyczność w zwiazku - od dziewicy po orgazm

PostNapisane: 2007-09-22, 23:01:11
przez hitman1986
Ani tego, ani tego. Każdy ma prawo decydować, co i kiedy zamierza uczynić. Tyle. Chociaż nie mówię, że nie chciałbym, aby moja żona nie była dziewicą w czasie brania ślubu :mrgreen:

Re: Fizyczność w zwiazku - od dziewicy po orgazm

PostNapisane: 2007-09-23, 12:04:09
przez cre[a]tive
wszystko zależy od moralności danej kobiety. dla jednej jest to ważne i chce pozostać dziewicą aż do ślubu a i jej facet jest w stanie na nią poczekać - i to jest piękne z tego względu, bo na pewno takie czekanie nie jest łatwe. inna nie chce czekać i nie może w sensie fizycznym - to nie czeka i dla nich to również może być piękne.

ja nie rozumiem jedynie osób, które twierdzą, że to wstyd być dziewicą do ślubu. gdzie tu wstyd? że ktoś jest na tyle silny, że jest w stanie poczekać?

Re: Fizyczność w zwiazku - od dziewicy po orgazm

PostNapisane: 2007-09-23, 14:33:48
przez BlueMan
Ja rozumiem termin "do ślubu" w tym sensie, że z tym jednym jedynym mężczyzną/kobietą mieć stosunek.
Można uprawiać seks dużo przed ślubem, jeśli jest się pewnym, że spędzi się resztę życia z tym partnerem(-ką).


hitman1986 napisał(a):Chociaż nie mówię, że nie chciałbym, aby moja żona nie była dziewicą w czasie brania ślubu :mrgreen:
A że tak spytam - jesteś prawiczkiem, czy nie? Może żona też by chciała mieć prawiczka, kiedy sama jest dziewicą. To działa w dwie strony :]

Re: Fizyczność w zwiazku - od dziewicy po orgazm

PostNapisane: 2007-09-23, 14:35:44
przez figmar
Ja uważam, że to piękne kiedy podczas nocy poślubnej dla obydwojga-czyli kobiety i mężczyzny jest to pierwszy stosunek. Tak więc moim zdaniem zachowanie dziewictwa do ślubu jest jak największym powodem do dumy, w żadnym wypadku wstydu. Nigdy nie można się wstydzić szacunku do siebie a takim szacunkiem jest dla mnie zachowanie czystości do ślubu

Re: Fizyczność w zwiazku - od dziewicy po orgazm

PostNapisane: 2007-09-23, 17:02:53
przez Júzek
Moim zdaniem bliżej do dumy ale wg. mnie nie ma tu z czego być dumnym. Owszem można pochwalić wytrwałość ale czy to jest tego warte (?). Oczywiście zależy od podejścia. Niektórzy pogratulują siły woli natomiast inni wyśmieją brak doświadczenia seksualnego...

Pozdrawiam.

Re: Fizyczność w zwiazku - od dziewicy po orgazm

PostNapisane: 2007-09-23, 17:36:35
przez cre[a]tive
tyle że doświadczenia seksualnego zawsze można nabrać a takiej siły woli tak łatwo się nie nabierze i o ile to w ogóle możliwe u ludzi, którzy nawet małą siłą woli nie grzeszą.

Re: Fizyczność w zwiazku - od dziewicy po orgazm

PostNapisane: 2007-09-23, 21:24:53
przez BlueMan
Juzek napisał(a):Owszem można pochwalić wytrwałość ale czy to jest tego warte
Jasne, bo w 100% należysz do tej drugiej osoby, bo tylko ona Cię miała "w obrotach" - dla mnie to jest piękne, cudowne i opłaca się właśnia dla takiego poświęcenia dla drugiej osoby utrzymać "czystość" :inlove:

Re: Fizyczność w zwiazku - od dziewicy po orgazm

PostNapisane: 2007-09-23, 21:39:40
przez amanita_citrina
BlueMan napisał(a):Jasne, bo w 100% należysz do tej drugiej osoby, bo tylko ona Cię miała "w obrotach" - dla mnie to jest piękne, cudowne i opłaca się właśnia dla takiego poświęcenia dla drugiej osoby utrzymać "czystość"

No, aż muszę Cię poprzeć :P

Re: Fizyczność w zwiazku - od dziewicy po orgazm

PostNapisane: 2007-09-23, 22:11:21
przez figmar
Juzek napisał(a):Owszem można pochwalić wytrwałość ale czy to jest tego warte (?).


moim zdaniem zdecydowanie tak!

Juzek napisał(a):Niektórzy pogratulują siły woli natomiast inni wyśmieją brak doświadczenia seksualnego...


jakby tak patrzeć na sprawę, to niektórzy mogliby wyśmiać kupno nowego samochodu z salonu. Woleli by kupić używany, bo już ktoś nim jeździł i nie narzekał.
Można by też powiedzieć, że bardziej warto się związać z panną z dzieckiem niż z dziewicą, bo ta pierwsza będzie lepszą matką Twoich dzieci, bo już ma doświadczenie w wychowywaniu swoich.
Ja tam uważam, że jeśli i dla chłopaka i dla dziewczyny noc poślubna będzie ich pierwszą nocą razem to nikt nikogo nie będzie wyśmiewał, tylko będą się dobrze razem bawić :]

Re: Fizyczność w zwiazku - od dziewicy po orgazm

PostNapisane: 2007-10-03, 16:20:31
przez ET
Czystość przedmałżeńska jest jak lokata.... bez sensu.
Często tan noc poślubna u par, które wcześniej ze sobą nie spały...to po prostu klapa na całej lini: ludzie są zestresowani i nic nie umieją, ją boli, on nagle nie ma wzwodu. I to wszystko dlaczego ?
Bo ksiądz- proboszcz tak powiedział.

W związku, szczególnie długim, seks stanowi wspaniałe spoiwo łączące związek.

Nienawidzę wiecznego poczucia winy, wywoływanego przez Kościół Kat.

Re: Fizyczność w zwiazku - od dziewicy po orgazm

PostNapisane: 2007-10-03, 20:49:50
przez Madzias
Juzek napisał(a):Niektórzy pogratulują siły woli natomiast inni wyśmieją brak doświadczenia seksualnego...


Nie wiem skad ten tok myslenia. Doswiadczenie seksualne to calkiem cos innego od fantazji tego "czegoś". Mozna miec 10 partnerow a byc jak kłoda a można miec jednego i być jak ogień. "To" zalezy od człowieka a nie od ilości partnerów seksualnych. Doswiadczenie seksualne, to nie ilosc ale jakosc. A chyba zgodzicie sie ze liczy sie jakosc a nie ilosc?

Re: Fizyczność w zwiazku - od dziewicy po orgazm

PostNapisane: 2007-10-03, 21:43:38
przez figmar
ET napisał(a):Czystość przedmałżeńska jest jak lokata.... bez sensu.


moim zdaniem ma to sens, bo pomijając aspekt czysto fizjologiczny zbliżenia kobiety i mężczyzny, to musimy spojrzeć na ten akt z innej strony. Seks to nie tylko fizyczne zbliżenie, bardzo ważne jest także co odgrywa się w głowach kochanków. Ja na przykład nie chcę podczas mojej pierwszej nocy myśleć czy jestem lepszy od jej poprzednich partnerów, czy też na przykład nie zarazi mnie "czymś" co złapała podczas seksu z innym kolesiem. Chcę czuć pewnego rodzaju komfort psychiczny, że jestem jej pierwszym facetem. To samo chciałbym zagwarantować jej, dlatego wybieram czystość przedmałżeńską. I nie robię tego tylko dlatego, że ksiądz coś kazał-żyjemy w świecie, w którym nikt Ci nie może zabronić seksu, bo ksiądz za Tobą nie pójdzie i nie będzie Cię pilnował. Robisz co chcesz, wszystko na własną odpowiedzialność.

Re: Fizyczność w zwiazku - od dziewicy po orgazm

PostNapisane: 2007-10-03, 22:19:20
przez Madzias
Musze pogratulowac...obys wytrwal w tym postanowieniu. Uwierz mi to nie jest takie proste. Tylko nie zakladaj ze do slubu. Poprostu do momentu, jak bedziesz pewny, ze "ta" to własnie ta jedyna.

Re: Fizyczność w zwiazku - od dziewicy po orgazm

PostNapisane: 2007-10-04, 11:32:17
przez Kropelka
Ja uwazam, ze nie trzeba koniecznie czekac do slubu, bo noc poslubna moze byc zepsuta wowczas zupelnie choc niekoniecznie ;) ale jesli sie jest pewnym ze z tym kims sie chce byc do konca zycia to mysle ze i do lozka mozna pojsc ale to tez zalezy tak mysle od dojrzalosci psychicznej. 14letnia dziewczyna tez moze powiedziec o swym chlopaku ze beda zawsze razem i sie bzykaja ale kurna co jesli taka osoba teraz zajdzie w ciaze? to jest tak ze niewazne kiedy , wazne z kim... :)

Re: Fizyczność w zwiazku - od dziewicy po orgazm

PostNapisane: 2007-10-04, 14:04:33
przez thalcave
figmar napisał(a):ET napisał/a:
Czystość przedmałżeńska jest jak lokata.... bez sensu.


moim zdaniem ma to sens, bo pomijając aspekt czysto fizjologiczny zbliżenia kobiety i mężczyzny, to musimy spojrzeć na ten akt z innej strony. Seks to nie tylko fizyczne zbliżenie, bardzo ważne jest także co odgrywa się w głowach kochanków. Ja na przykład nie chcę podczas mojej pierwszej nocy myśleć czy jestem lepszy od jej poprzednich partnerów, czy też na przykład nie zarazi mnie "czymś" co złapała podczas seksu z innym kolesiem.

Nawet prostytutk w oczach ukochanego pozostaje dziewicą

Re: Fizyczność w zwiazku - od dziewicy po orgazm

PostNapisane: 2007-10-04, 22:52:23
przez privace
Tak się przyglądam tej dyskusji od dłuższego już czasu... I szczerze przyznam, że moim zdaniem obie strony mają rację, bo każdy ma prawo do własnego zdania i swojego życia. Jednym chce się czekać na sex z tą jedyną poślubioną osobą, inni wolą posmakować tej przyjemności wcześniej.
Nie uważam, że sex jest "dobry" tylko z jednym partnerem przez całe życie. Jeśli ktoś tak trafi, to ma wielkie szczęście. Ale myślę, że mało jest osób decydujących się na sex dla zabawy- a w końcu każdy ma prawo do przeżywania i poznawania miłości. Więc nie można źle oceniać tych, którzy stracili tą "niewinność" przed ślubem- i to bez względu na to, czy ich pierwszym partnerem był przyszły małżonek, czy inna osoba.

Re: Fizyczność w zwiazku - od dziewicy po orgazm

PostNapisane: 2007-10-05, 09:10:51
przez smonia
Ja uważam, że seks przed ślubem tak, ale tylko z osobą "tą jedyną". Wiem, że ile osób, tyle zdań, ale jak podzielilam się moim zdaniem, z osobami na tym forum: [CIACH] to delikatnie mówiąc, nie zgodzili się ze mną :P
_ostrzezenie_

Re: Fizyczność w zwiazku - od dziewicy po orgazm

PostNapisane: 2007-10-05, 21:57:50
przez BlueMan
Musze pogratulowac...obys wytrwal w tym postanowieniu. Uwierz mi to nie jest takie proste. Tylko nie zakladaj ze do slubu. Poprostu do momentu, jak bedziesz pewny, ze "ta" to własnie ta jedyna.
Zależy to od osoby :) jednym prosto będzie wytrzymać, drugich ciągnie do stosunku i nie powstrzymają się :)

Obie strony mają rację w tym sporze - dopóki szanują się obie strony w związku.

Re: Fizyczność w zwiazku - od dziewicy po orgazm

PostNapisane: 2007-10-06, 11:24:44
przez Madzias
Kropelka napisał(a):noc poslubna moze byc zepsuta


Noc poślubna zazwyczaj się nie udaje. Jeśli się mówi o nocy poslubnej jako nocy po weselu, to jest to czasem niewykonalne. Ja padłam o 7 rano i ostatnią rzeczą o jakiej marzyłam, to był sex. Zasnęłam zanim do końca się rozebralismy. Fakt, ze mieliśmy noc przedślubną. Generalnie później każda noc jest poślubna.
Uważam, że najważniejsze jest szanowanie swojego ciała i ciała drugiej osoby.