Dlaczego kobieta udaje orgazm?

[WidzialamKoteck]

Oczywiscie udawanie nie ma najmiejszego sensu. Kobieta udaje - facet mysli ze jest ok i nic sie nie zmienia.

[privace]

A ja znalazłam prostą odpowiedź w internecie, dlaczego:

Dlaczego kobiety udają orgazmy?
- To smutne patrzeć jak dorosły mężczyzna płacze.

[Nygus]

no w sumie to żałosne

[mala_adzia]

Zdarzyło się czasami poudawać No ale teraz wiem,że to napewno nic dobrego. Jak sie facetowi prawdę powie, to i starac się barzdiej zaczyna.
Jestem zdania,że obydwie strony muszą trochę pracy w przyjemność włożyć

[BlueMan]

Wczoraj przy piwie ze znajomymi poruszyliśmy ten temat... i wszyscy byli jednego zdania - "kobiety mają takie same zachcianki seksualne jak faceci, ale niestety światopogląd, że kobieta nie może z 10 facetami to zrobić, bo będzie poniżana, że puszcza się dlatego kobiety o tym nie mówią.
A co do orgazmu, to także wszyscy się ze mną zgodzili, że oprócz zaspokojenia cielesnego kobieta potrzebuje także bliskości mężczyzny - bezpieczeństwa, troski i czułości względem niej."

[Alankara]

Udawanie oczywiście niczego nie daje i nie rozwiązuje, chyba że się nie lubi seksu (istnieje ktoś taki?) i chce się to jak najszybciej skończyć i mieć z głowy. Pozostaje tylko delikatna rozmowa, męskie ego jest delikatniejsze niż nam się wydaje. Ale czy w imię ochrony owego ego nie poruszymy tematu i wyrzekniemy się rozkoszy?

[thalcave]

Ale czy w imię ochrony owego ego nie poruszymy tematu i wyrzekniemy się rozkoszy?

w związku o wszystkim należy rozmawiać o seksie i wazniejszych aspektach życia

[Alankara]

No i właśnie o tomi chodzi!

[shadow_no]

Wg. mnie jak szczerze kocha, to nigdy nie będzie udawać.
Bardzo bym się źle czuł, jak by Marta udawała przedemną. Wolę usłyszeć (nawet przez miesiąc), że nie miała ani razu, niż słuchać kłamstw. Ja jej wierzę, a tak - zawiódł bym się.

[ChaOS]

Oto słowa prawdy:

Wg. mnie jak szczerze kocha, to nigdy nie będzie udawać.
Bardzo bym się źle czuł, jak by Marta udawała przedemną. Wolę usłyszeć (nawet przez miesiąc), że nie miała ani razu, niż słuchać kłamstw. Ja jej wierzę, a tak - zawiódł bym się.

Uczmy się na tym przykładzie prawidłowego podejścia.

"Kobiety udają orgazm, bo mężczyźni udają grę wstępną"

Dobre, trafne stwierdzenie.

[Foolish]

Tylko kobiety nie ufajace partnerowi tak robia. Bo mysla, ze jak mezczyzna nie bedzie pewny, jaki ogier z niego w łóżku, to odejdzie do innej, która bedzie mu udowadniac jaki z niego cudowny i wspanialy kochanek.

Zazwyczaj robia to kobiety niedowartosciowane. Zwiazek rozlatuje sie za ich zgoda. Rosnie frustracja ,ktora trzymaja w sobie. Partner nie wie o co chodzi, zaczynaja sie wzajemne pretensje.

Każdy wie,że faceci(bez urazy) są akurat bardzo przewrażliweni na punkcie swoich zdolności seksualnych,więc po co ich dołować

A sie dziwia dlaczego kobiety ciagle jecza na temat swoje wygladu Hipokryzja.

Takie podejście służy tylko wpojeniu mu nieprawidłowych nawyków i przyczynia się do późniejszego nieszczęścia. I w tym wypadku jest to (uwaga, uwaga) tylko i wyłącznie wina udającej kobety.

Owszem, osobka taka sama zaprzecza swojej seksualnosci. Czyzby syndrom Matki Teresy?

a mężczyźni niestety wpadają w wypadku jakichś przesłań niezadowolenia kobiety w apatyczność : "a po co ja mam się wysilać - myśli- skoro i tak nic to nieda ".

To jest po prostu wygodne wyjscie dla nich, faceci sa leniwi z natury.

Zamiast proponować, mówić otwarcie na co mam ochotę, postanowiłem wykorzystać najstarszą z możliwych metodę. Dyplomację ceremonialną (w odróżnieniu od bezceremonialnej i nie mam tu na myśli żadnej ceremonii). Innymi słowy, nie mówiąc nic wprost, zachęcam Ją, wkręcam w ten charakterystyczny klimat. I DZIAÂŁA! I TO JEST METODA, a nie kłamanie. Od kilkunastu lat obywam się bez kłamania

wyjatek od reguly:]

[I'm_not_Dead!]

np. ona nie ma ochoty a on ma i zamiast robić liczne uzasadnienia dlaczego nie chce to poudaje i wszyscy są zadowoleni

Jak sie czegos nie chce to sie czegos nie robi i nie udaje, ze cos nam sie podoba..
A co moze to jest wlasnie 'udowadnianie milosci' ?

Nie ma to jak szczerosc w zwiazku

[Codino]

Jesli moja partnerka mnie oklamuje, przestaje nia byc, kiedy ja sie o tym dowiaduje.

PS. Co z tym konkursem literackim?

[thalcave]

Niby masz racje ale robi to dla Ciebie... zresztą zawsze są kłamstwa i kłamstwa.

PS. Co z tym konkursem literackim?

Przecież funkcjonuje... http://www.blueforum.pl/topics59/konkur ... vt5457.htm

[Codino]

Dla Ciebie moga byc klamstwa i klamstwa.

Dla mnie sa klamstwa.

[I'm_not_Dead!]

Niby masz racje ale robi to dla Ciebie...

Niby masz racje, ale klamie.. tez dla Ciebie ?

Chyba lepiej byloby o tym, porozmawiac ?
Po co ma facet sie oszukiwac ze jest taki och i ach... I zadowala swoja partnerke, skoro tak nie jest...

[Glamdring]

Ja co prawda jeszcze młody i sexu nie uprawiałem , ale uważam że jeśli kobiety nie będą udawać orgazmu to ich partnerzy będą się bardziej starać i wyjdzie to na korzyść obu stronom bo kobiety ponoć gdy dostaną orgazmu chętniej odwdzięczają się facetom...

[banita]

np. ona nie ma ochoty a on ma i zamiast robić liczne uzasadnienia dlaczego nie chce to poudaje i wszyscy są zadowoleni

i to jako kobieta potwierdzam ale jest jeszcze cos innego kochamy partnera a on w rzaden sposob nie spelnia naszych potrzeb wiec zeby go nie stracic jeczymy jak na pornolach i juz on sie czuje spelniony i dowartosciowany a my niestety cierpimy ale to juz nasz bol!

[prawie.blond]

ej, nie dramatyzujmy.
to, że kobieta nie miała orgazmu nie znaczy, że w ogóle było do niczego.

a czemu udają?
niestety, często po to, żeby facet już skończył.
a często po to, żeby poprawić męskie samopoczucie {a nuż tak się ucieszy, że jednak doprowadzi do tego orgazmu. albo tak jak w tym całym psychologicznym wyparciu, tylko, że na odwót: jak będę dobrze udawać, to może sama uwierzę, że doszłam...}

suma suma rum... smutne to troszkę...
i chyba lepiej nie udawać, bo jak facet zobaczy, że jego starania nie dają oczekiwanych efektów będzie się starał bardziej...



poza tym orgazmu i kobieta musi się po prostu nauczyć...

[frizaa]

Przyznam sie ze nie przeczytalam wszystkiego ale sie staralam:P Moim zdaniem to klamstwo mozna wybaczyc bo to jest poprostu przysluga i napewno nie bedzie zdazac sie czesto....bo po ktoryms z kolei nieudanym razem kobieta cos z tym zrobi...zmiana faceta albo pozycji hehhe;)chodzi poprostu o to zeby nie psuc facetowi zabawy..

[ Dodano: 28 Cze 2007 18:53 ]
sory za bledy no i za te poprostu....heheh dawno nie pisalam;]