Z początku używałam tabletek
Minulet, nic mi po nich nie było dobrze się czułam, ale z racji że je wycofali z aptek musiałam przesiąść się na inne i były nimi
Novynette. Wszystko po nich było równie ok, ale schody zaczęły się po odstawieniu. Organizm mi się tak poprzestawiał, że miesiączki miałam wtedy kiedy mu pasowało. Zdarzyło się nie mieć ich 2 miesiące. Wszelkie badania nic nie wykazywały, testy również. Dostałam lek na wywołanie miesiączki i uregulowanie cyklu, bo na tym głównie mi zależało. A w efekcie przyczynił się do utrzymania ciąży
Ogólnie jeśli będę myśleć kiedykolwiek o antykoncepcji, tabletki od razu odrzucam. Spróbuję czegoś innego co w mniejszym stopniu zaważy na funkcjonowaniu mego organizmu. Po porodzie będę myśleć nad antykoncepcją, lecz w innej formie. Najprawdopodobniej będzie to krążek, ale jeszcze będę musiała zorientować się dokładniej w temacie.