Swing - niebezpieczna zabawa małżeńska

Antykoncepcja, podryw, miłość, seks.

Swing - niebezpieczna zabawa małżeńska

Postprzez Kasia315 » 2011-07-28, 23:59:18

Witam ;-) Buszując dziś po internecie natrafiłam na dość sprzeczny artykuł '' Swing- niebezpieczna zabawa małżeńska" i zastanawia mnie czy ktoś z was próbował już takiego sposobu na zabicie seksualnej monotonii??? Podaję wam link do stronki [ciach!] oraz proszę o komentarze jak również opinie na temat tego reportażu. Z góry dziękuję za wszystkie odpowiedzi.
Avatar użytkownika
Kasia315None specified
Nowy
 
Posty: 1
Dołączył(a): 2011-07-28, 23:57:47
Podziękował : 0 razy
Otrzymał podziękowań: 0 razy

Postprzez hitman1986 » 2011-07-29, 23:44:54

Link usunąłem, nie reklamujemy w ten sposób :)

Co do tematu: jest on oczywiście znany, kilka artykułów czy to na WP czy jakimś Onecie kiedyś przeczytałem na ten temat. Osobiście uważam, że jak ktoś chce się kurwić na oczach swojego partnera/partnerki, to droga wolna, jego wybór. Ja nie wyobrażam sobie takiego rodzaju frywolności ani ze strony mojej, ani mojej Kobiety.
"Na plecach czuję oddech starożytnego boga. Ściga mnie. Nie mogę się odwrócić, bo jego oczy to śmierć."
Obrazek
Avatar użytkownika
hitman1986None specified
V.I.P.
V.I.P.
 
Posty: 8404
Dołączył(a): 2004-11-01, 10:41:44
Podziękował : 0 razy
Otrzymał podziękowań: 0 razy

Re:

Postprzez dkm1941bismarck » 2011-07-30, 10:42:05

hitman1986 napisał(a):Co do tematu: jest on oczywiście znany, kilka artykułów czy to na WP czy jakimś Onecie kiedyś przeczytałem na ten temat. Osobiście uważam, że jak ktoś chce się kurwić na oczach swojego partnera/partnerki, to droga wolna, jego wybór. Ja nie wyobrażam sobie takiego rodzaju frywolności ani ze strony mojej, ani mojej Kobiety.

Mocne słowa - oczywiście wszystko jest dla ludzi, ale z umiarem - wczoraj czytałem o parze z Ropczyc, co wzięła sobie do trójkąta 14-latkę i po 3 tygodniach zaszła w ciążę od tych "zabaw".
Cóż, wszędzie znajdą się dewianci seksualni, którym 1 kobieta nie odpowiada - nie wiem, pewnie muszą czerpać z tego podwójną satysfakcję.
Obrazek
URODZIŁEM SIĘ W WARSZAWIE-(L)EGIĘ KOCHAM-(L)EGIĘ SŁAWIĘ !!
Avatar użytkownika
dkm1941bismarckNone specified
Moderator
Moderator
 
Posty: 1462
Dołączył(a): 2010-07-03, 18:21:53
Podziękował : 0 razy
Otrzymał podziękowań: 0 razy

Postprzez BlueMan » 2011-07-30, 11:37:15

A ja mam wrażenie, że w dzisiejszych czasach ciężko odróżnić dewiacje, od "normalnego" zachowania.
Czytaj regulamin - unikniesz wielu problemów.
Korzystajcie z załączników na forum aby pliki nie ginęły w przyszłości w zewnętrznych serwisach.
Avatar użytkownika
BlueManMale
Administrator
Administrator
 
Posty: 19105
Dołączył(a): 2004-05-26, 17:34:59
Lokalizacja: Dabrowa Górn.
Podziękował : 6 razy
Otrzymał podziękowań: 5 razy
Imię: Szymon

Postprzez dkm1941bismarck » 2011-07-30, 12:06:20

Ze 100 lat temu w "Angorze" czytałem przedruk z "Gali" o 50-cio letniej prostytutce z Łodzi co opowiadała o swojej klienteli, zaciekawił mnie przypadek żonatego faceta co lubił jak go za ręce i nogi związywała i tłukła pejczem a on dochodził - to jest dewiacja dopiero.
Obrazek
URODZIŁEM SIĘ W WARSZAWIE-(L)EGIĘ KOCHAM-(L)EGIĘ SŁAWIĘ !!
Avatar użytkownika
dkm1941bismarckNone specified
Moderator
Moderator
 
Posty: 1462
Dołączył(a): 2010-07-03, 18:21:53
Podziękował : 0 razy
Otrzymał podziękowań: 0 razy

Re: Swing - niebezpieczna zabawa małżeńska

Postprzez KenWatanabe » 2011-07-30, 15:26:53

Jak dla mnie takie zachowania to zwyczajna parafilia. Jeśli komuś się to podoba to droga wolna, ja nie wyobrażam sobie tego ani z tych oczywistych względów na których opiera się związek ani nawet ze względu na własne preferencje, bo zwyczajnie nie jestem takimi zachowaniami zainteresowany.

Dziwi mnie natomiast, że ludzie chcą wciągać we własne dziwaczne pomysły, swoich partnerów. Wydawało mi się, że jednym z motywów posiadania kochanki jest to, że można się z nią odważyć na więcej niż ze stałą partnerką. Faceci różne rzeczy sobie wyobrażają i czasem realizują ale mieszanie w to kobiety która przysłowiowo "całuje nasze dzieci na dobranoc" to jest już czysta perwersja. Naprawdę dziwi mnie, że dewiacja może mieć takie podłoże :zdegustowany: .
Głównym motorem, który popycha mnie do działania, jest ciekawość. Zawsze szukam interesujących ról, interesujących scenariuszy. Nie chcę popadać w stereotypy, unikam zaszufladkowania, dlatego często wybieram bardzo różnorodne filmy: od poważnych po zabawne.
Kensaku Watanabe
Avatar użytkownika
KenWatanabeNone specified
V.I.P.
V.I.P.
 
Posty: 2263
Dołączył(a): 2007-08-28, 02:05:27
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 0 razy
Otrzymał podziękowań: 0 razy

Postprzez hitman1986 » 2011-07-30, 21:48:54

dkm1941bismarck - 2011-07-30, 12:06 napisał(a):zaciekawił mnie przypadek żonatego faceta co lubił jak go za ręce i nogi związywała i tłukła pejczem a on dochodził - to jest dewiacja dopiero.

To się BDSM nazywam.
KenWatanabe - 2011-07-30, 15:26 napisał(a):Faceci różne rzeczy sobie wyobrażają i czasem realizują ale mieszanie w to kobiety która przysłowiowo "całuje nasze dzieci na dobranoc" to jest już czysta perwersja.

A mi się wydaje, że ustatkowane małżeństwa, z dziećmi, jak to napisałeś, nie biorą udziału w takich "zabawach". Raczej widziałbym tu młode małżeństwo lub narzeczeństwo, ewentualnie parę w normalnym niesformalizowanym związku, która to lubi bardziej odjechane formy seksu.
"Na plecach czuję oddech starożytnego boga. Ściga mnie. Nie mogę się odwrócić, bo jego oczy to śmierć."
Obrazek
Avatar użytkownika
hitman1986None specified
V.I.P.
V.I.P.
 
Posty: 8404
Dołączył(a): 2004-11-01, 10:41:44
Podziękował : 0 razy
Otrzymał podziękowań: 0 razy

Re: Swing - niebezpieczna zabawa małżeńska

Postprzez unter » 2011-07-31, 23:48:55

KenWatanabe napisał(a):...Dziwi mnie natomiast, że ludzie chcą wciągać we własne dziwaczne pomysły, swoich partnerów. Wydawało mi się, że jednym z motywów posiadania kochanki jest to, że można się z nią odważyć na więcej niż ze stałą partnerką. Faceci różne rzeczy sobie wyobrażają i czasem realizują ale mieszanie w to kobiety która przysłowiowo "całuje nasze dzieci na dobranoc" to jest już czysta perwersja. Naprawdę dziwi mnie, że dewiacja może mieć takie podłoże :zdegustowany: .

Kochanie sie na świeżym powietrzu tez jest dewiacja, tak samo jak oglądanie się za opiętym w spodnie tyłkiem, francuska miłość, seks analny, oralny, w szpileczkach, pończochach, skórze, lateksie... Gdzie nie spojrzysz, wszędzie dewiaci. :-)
A ja jestem jednym z nich, na 49 możliwych dewiacji, mam 6 trafnych. Plus liczba dodatkowa - swing.

Nie bardzo rozumiem o co chodzi z tym całowaniem dzieci na dobranoc, chcesz powiedzieć, ze matka dzieci to już nie człowiek? Nie myśli, nie marzy, nie ma fantazji, nie czuje, nie pragnie zmiany?

Swing- niebezpieczna zabawa małżeńska?
Oczywiscie, ze tak.
W bardzo wielu przypadkach przyspiesza rozpad małżeństwa i poważnie obciąża budżet przeciętnej rodziny.

hitman1986 napisał(a): ... Raczej widziałbym tu młode małżeństwo lub narzeczeństwo, ewentualnie parę w normalnym niesformalizowanym związku, która to lubi bardziej odjechane formy seksu.
Pary jakie spotyka się na party w klubach, to ludzie w przedziale wiekowym 30 - 45 lat. Jakieś 70%. Duzo jest tez zadbanych "staruszków" ok.50-tki i więcej. Stan cywilny pary nie ma żadnego znaczenia, jednak kolo 50-tki najczesciej sa to już małżeństwa.
Pozdrawiam, unter
http://szkiceerotyczne.blog.onet.pl
Avatar użytkownika
unterNone specified
Znawca
Znawca
 
Posty: 555
Dołączył(a): 2011-07-05, 09:41:39
Podziękował : 0 razy
Otrzymał podziękowań: 0 razy

Re: Swing - niebezpieczna zabawa małżeńska

Postprzez KenWatanabe » 2011-08-02, 15:14:15

unter napisał(a): matka dzieci to już nie człowiek? Nie myśli, nie marzy, nie ma fantazji, nie czuje, nie pragnie zmiany?


Nie wiem czy matka czuje, marzy i ma fantazje, bo zasadniczo jest to mało istotne w mojej wypowiedzi gdyż miałem na myśli pragnienia i fantazje mężczyzny. I tu wcale mnie nie dziwią wszelakie wyszukane dewiacje i wyobrażenia o nich, dziwne byłoby gdybyśmy takowych nie mieli, choć co innego już ich realizacja. Ale stała partnerka w nich to już w moim odczuciu przegięcie; bo przecież takie zachowania mogą nie tylko zaburzyć relacje, czy zniszczyć związek ale i przenieść się na grunt wspólnych relacji społecznych. To prawie tak jak z córką, choć może być młoda i seksowna to jednak nie powiesz mi chyba, że seks z nią byłby akceptowalną dewiacją albo nawet fantazjowanie o nim. A nawet jeśli by Ci się to udało i ona by to akceptowała to jak potem spojrzeć w lustro, jak podtrzymać normalne relacje z nią i we wspólnym otoczeniu?

Choć to tylko moje subiektywne zdanie, wiem, że w tym świecie i takie odchyły występują.
Głównym motorem, który popycha mnie do działania, jest ciekawość. Zawsze szukam interesujących ról, interesujących scenariuszy. Nie chcę popadać w stereotypy, unikam zaszufladkowania, dlatego często wybieram bardzo różnorodne filmy: od poważnych po zabawne.
Kensaku Watanabe
Avatar użytkownika
KenWatanabeNone specified
V.I.P.
V.I.P.
 
Posty: 2263
Dołączył(a): 2007-08-28, 02:05:27
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 0 razy
Otrzymał podziękowań: 0 razy

Re: Swing - niebezpieczna zabawa małżeńska

Postprzez unter » 2011-08-06, 23:55:05

KenWatanabe napisał(a):... Ale stała partnerka w nich to już w moim odczuciu przegięcie; bo przecież takie zachowania mogą nie tylko zaburzyć relacje, czy zniszczyć związek ale i przenieść się na grunt wspólnych relacji społecznych...

Nie wiem jakie negatywne relacje mogłyby zostać przeniesione na grunt społeczny, mogę się tylko domyślać, ze takie same, jak popularne i powszechnie akceptowane skoki w bok. Jeżeli tak, to nie ma czym sobie głowy zawracać.
Wiem natomiast, ze w małżeństwach, w których nie istnieją poprawne drogi komunikacyjne, swing jest doskonalą okazja do zmiany życiowego partnera/tki. Niczego nie trzeba mozolnie szukać, wszystko podane jak na tacy. Można polizać, popróbować, ocenić... Jednym słowem nie umiesz, nie potrafisz rozmawiać o tym co łączy związek, zostaniesz wymieniony na inny model. Albo raz i skutecznie w swingu, albo kilka razy na miesiąc za plecami, ale za to do końca życia.
Upsss, sorry...
Nie traktuj tego osobiście, tak mi się napislo.

W sieci znalazłem ciekawe słowa, autorka jest Ania, która od jakiegoś czasu wraz z mężem spotyka się z innymi parami. Przeczytaj co napisała:
Wiem z kim moje serce jest i chce być i do kogo moje ciało po zabawie wraca. Zawsze i niezmiennie.
Pozdrawiam, unter
http://szkiceerotyczne.blog.onet.pl
Avatar użytkownika
unterNone specified
Znawca
Znawca
 
Posty: 555
Dołączył(a): 2011-07-05, 09:41:39
Podziękował : 0 razy
Otrzymał podziękowań: 0 razy

Postprzez hitman1986 » 2011-08-07, 01:17:08

unter - 2011-08-06, 23:55 napisał(a):Wiem z kim moje serce jest i chce być i do kogo moje ciało po zabawie wraca. Zawsze i niezmiennie.

Co za cynizm...
Brzydzę się takimi rzeczami: "daję dupy obcym facetom, bo mnie to podnieca i kręci, ale po powrocie wtulam się w twoje ramiona i mam ochotę tylko na ciebie". Żałosne.
"Na plecach czuję oddech starożytnego boga. Ściga mnie. Nie mogę się odwrócić, bo jego oczy to śmierć."
Obrazek
Avatar użytkownika
hitman1986None specified
V.I.P.
V.I.P.
 
Posty: 8404
Dołączył(a): 2004-11-01, 10:41:44
Podziękował : 0 razy
Otrzymał podziękowań: 0 razy

Postprzez unter » 2011-08-07, 09:36:50

:-)
Kiedyś myślałem podobnie jak Ty.
Owszem, z obcymi kobietami wszystko było dopuszczalne, i absolutnie wszystko możliwe. Ale nie z moja własną zona. Nigdy, przenigdy! Byla ponad takie nieczyste zachowania. Do cholery, nie po to brałem ja za żonę, aby teraz dzielić się z innymi.
Na myśl mi nie przyszło, ze te inne kobiety tez miały mężów, którzy myśleli dokładnie tak samo jak ja.
Tja...
Pozdrawiam, unter
http://szkiceerotyczne.blog.onet.pl
Avatar użytkownika
unterNone specified
Znawca
Znawca
 
Posty: 555
Dołączył(a): 2011-07-05, 09:41:39
Podziękował : 0 razy
Otrzymał podziękowań: 0 razy

Postprzez BlueMan » 2011-08-07, 16:05:34

Nie rozumiem - z jednej strony jesteś za, z drugiej nie bo teraz tego żałujesz?
Czytaj regulamin - unikniesz wielu problemów.
Korzystajcie z załączników na forum aby pliki nie ginęły w przyszłości w zewnętrznych serwisach.
Avatar użytkownika
BlueManMale
Administrator
Administrator
 
Posty: 19105
Dołączył(a): 2004-05-26, 17:34:59
Lokalizacja: Dabrowa Górn.
Podziękował : 6 razy
Otrzymał podziękowań: 5 razy
Imię: Szymon

Postprzez dkm1941bismarck » 2011-08-07, 16:11:38

unter - Twoje życie, Twoja sprawa, ale dla większości normalnych ludzi to jest dewiacja i trochę chore, nieprawdaż ? ;)
Obrazek
URODZIŁEM SIĘ W WARSZAWIE-(L)EGIĘ KOCHAM-(L)EGIĘ SŁAWIĘ !!
Avatar użytkownika
dkm1941bismarckNone specified
Moderator
Moderator
 
Posty: 1462
Dołączył(a): 2010-07-03, 18:21:53
Podziękował : 0 razy
Otrzymał podziękowań: 0 razy

Re: Swing - niebezpieczna zabawa małżeńska

Postprzez KenWatanabe » 2011-08-07, 22:34:28

unter napisał(a):Nie wiem jakie negatywne relacje mogłyby zostać przeniesione na grunt społeczny, mogę się tylko domyślać, ze takie same, jak popularne i powszechnie akceptowane skoki w bok. Jeżeli tak, to nie ma czym sobie głowy zawracać.


Nie sądzę by było to to samo. Skoki w bok faktycznie są bardziej powszechnie akceptowane i sam wyraziłem dla nich w poprzedniej wypowiedzi pewne zrozumienie choć z nieukrywanym niesmakiem. Ale jeśli Twoja partnerka jest przy tobie i uczestniczy to wybacz ale dowiaduje równocześnie wielu rzeczy. Z samego zajścia wynika to, że nie masz oporów przed seksem z inną kobietą. Więc jaką ona ma pewność, że nie zrobisz tego samego pod jej nieobecność? Śmiem wątpić w Twoją teorię, że podobne praktyki ograniczają zdradę małżeńską, a nawet sądzę, że w takich związkach częściej się ona zdarza.
Głównym motorem, który popycha mnie do działania, jest ciekawość. Zawsze szukam interesujących ról, interesujących scenariuszy. Nie chcę popadać w stereotypy, unikam zaszufladkowania, dlatego często wybieram bardzo różnorodne filmy: od poważnych po zabawne.
Kensaku Watanabe
Avatar użytkownika
KenWatanabeNone specified
V.I.P.
V.I.P.
 
Posty: 2263
Dołączył(a): 2007-08-28, 02:05:27
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 0 razy
Otrzymał podziękowań: 0 razy

Postprzez cre[a]tive » 2011-08-07, 23:15:21

KenWatanabe - 07 sie 2011 22:34 napisał(a):Ale jeśli Twoja partnerka jest przy tobie i uczestniczy to wybacz ale dowiaduje równocześnie wielu rzeczy. Z samego zajścia wynika to, że nie masz oporów przed seksem z inną kobietą. Więc jaką ona ma pewność, że nie zrobisz tego samego pod jej nieobecność?



Swing to nie tylko kontakty seksualne z innymi w obecności partnera lub tzw. wymiany, lecz również robienie tego z innymi pod nieobecność partnera, lecz przy jego świadomości danego zajścia i pełnej akceptacji.
Caught in the nameless face of today's cold morning
I open my eyes and see the emptiness of existence
And this is the saddest thing you could ever show me
Avatar użytkownika
cre[a]tiveNone specified
Moderator
Moderator
 
Posty: 8417
Dołączył(a): 2007-03-27, 19:58:46
Podziękował : 6 razy
Otrzymał podziękowań: 1 razy

Re: Swing - niebezpieczna zabawa małżeńska

Postprzez unter » 2011-08-07, 23:23:02

BlueMan napisał(a):Nie rozumiem - z jednej strony jesteś za, z drugiej nie bo teraz tego żałujesz?

Jestem za jeżeli chodzi o mnie/o nas. I jeśli czegoś żałuję, to tylko czasu rozterek, niepewności i szukania własnej drogi życia. Minęło sporo czasu aż zrozumiałem na czym polega bycie we dwoje. A był to paskudny czas.


KenWatanabe napisał(a):....Twoją teorię, że podobne praktyki ograniczają zdradę małżeńską, a nawet sądzę, że w takich związkach częściej się ona zdarza.

Oczywiscie, ze zdążają sie zdrady w klasycznym zrozumieniu. W klubie bez trudu znajdziesz pary po których wręcz widać, ze partnerzy od dawna rozmijają się ze sobą.
Swing nie jest panaceum na kłopoty meczące małżeństwa. Nie jest złotym środkiem gwarantującym trwałość związku.

dkm1941bismarck napisał(a):unter - Twoje życie, Twoja sprawa, ale dla większości normalnych ludzi to jest dewiacja i trochę chore, nieprawdaż ? ;)

A Ty ciągle swoje... :-)
Ale masz racje. Dla większości normalnych ludzi w kraju jest to chore.
Nie jest natomiast dewiacją zdradzanie zony, czy męża. Do czego prowadzą takie skoki w bok doskonale wiemy: piekło w domu, oszustwa, kłamstwa, łzy, rozpacz. Na końcu rozwód, zakładając, ze małżonków na to stać. Po drodze są jeszcze dzieci. Przyczyna: seks uprawiany z sobą z która nie łączy nas św. węzeł małżeński. Nie jest to cacy, ale i tez według normalnej części społeczeństwa nie jest dewiacją. Chorym jest dopiero zdrada za obopólną zgoda, a nie daj Bóg, na oczach partnera/tki. A nikt nie chce wierzyć, ze jest dokładnie odwrotnie, tja...w tym miejscu kłania się nijaki F. Kafka :-)

Mowimy o dewiacjach, a mnie ciekawi, czy to co poniżej tez zaliczycie do tej grupy.
Dla mnie to całkiem naturalny w sypialni gadżet. Do tego jeszcze często używany podczas spotkań 4S

.
Załączniki
pSplvx45.jpg
pSplvx45.jpg (13.06 KiB) Przeglądane 14662 razy
Pozdrawiam, unter
http://szkiceerotyczne.blog.onet.pl
Avatar użytkownika
unterNone specified
Znawca
Znawca
 
Posty: 555
Dołączył(a): 2011-07-05, 09:41:39
Podziękował : 0 razy
Otrzymał podziękowań: 0 razy

Postprzez hitman1986 » 2011-08-07, 23:41:53

oooo, nie dość, że entuzjasta swingu to jeszcze BDSM...
"Na plecach czuję oddech starożytnego boga. Ściga mnie. Nie mogę się odwrócić, bo jego oczy to śmierć."
Obrazek
Avatar użytkownika
hitman1986None specified
V.I.P.
V.I.P.
 
Posty: 8404
Dołączył(a): 2004-11-01, 10:41:44
Podziękował : 0 razy
Otrzymał podziękowań: 0 razy

Postprzez unter » 2011-08-07, 23:50:03

jaki tam bdsm...
ot drobiazg, za pomocą którego łatwiej zaprowadzić porządek :-)
Pozdrawiam, unter
http://szkiceerotyczne.blog.onet.pl
Avatar użytkownika
unterNone specified
Znawca
Znawca
 
Posty: 555
Dołączył(a): 2011-07-05, 09:41:39
Podziękował : 0 razy
Otrzymał podziękowań: 0 razy

Re: Swing - niebezpieczna zabawa małżeńska

Postprzez dkm1941bismarck » 2011-08-08, 09:42:39

Unter - wystarczy poczytać Twoje pierwsze posty, by zrozumieć że "coś"jest nie tak, dla Ciebie w związku najważniejszy jest sex, bo na pewnie nie miłość - no i faktycznie, lubisz skoki "w bok" bo one są dla Ciebie "docieraniem się" w związku,
unter napisał(a):
svs napisał(a):Jak myślicie :hyhy: Czy sex z osoba, z którą mamy niewiele wspólnego nie jest obleśny??

Moze być mało satysfakcjonujący, ale nie obleśny.
Poza tym nie czarujmy się, każdy taki seksik niesie ze sobą nowe doświadczenia, które już w stałym związku pozwolą na szybsze "dotarcie" się.

lubisz "figo fago" w czworokątach i jeszcze BDSM i jeszcze posty tego typu:
unter napisał(a):
cre[a]tive napisał(a):
unter - 05 lip 2011 11:02 napisał(a):Poza tym nie czarujmy się, każdy taki seksik niesie ze sobą nowe doświadczenia, które już w stałym związku pozwolą na szybsze "dotarcie" się.
Niezłe usprawiedliwienie dla skakania z kwiatka na kwiatek ;)

Hmmm...
A jeśli nie jest to usprawiedliwienie a stwierdzenie faktu, to co?
Nie uczyli na naukach przedmałżeńskich, ze życie we dwoje to przede wszystkim seks?
Ze miłość skończy się z chwila, kiedy zabraknie satysfakcji pomiędzy udami?
Rodzice tez nie powiedzieli?

repetition napisal, ze: wiele małżeństw rozpada się z powodu sexu, dlatego że jedna strona nie potrafi zaspokoić drógiej. Ja powiem, ze 90%.

potter28 napisał(a):Wstrzymywanie się z sexem do ślubu to starodawna tradycja i ?

Masz racje, z tym, ze owa tradycja miała miejsce tylko i wyłącznie wśród plebsu. Ludzi biednych, niewykształconych, przejętych groza ogni piekielnych. Pozostałość miała to w głębokim poważaniu.


No sorki - masz specyficzne podejście do spraw sexu, bardzo specyficzne i jak kogoś takiego z przekonaniem że w życiu najważniejszy jest sex z żoną/dziwką/kochanką/przypadkową kobietą-abo mężczyzną, nieważne jak/gdzie/kiedy - przekonać że to normalne nie jest ??
Przypomina mi się takie przysłowie w Twojej sytuacji - "potwór nie potwór, byle miał otwór"...
Obrazek
URODZIŁEM SIĘ W WARSZAWIE-(L)EGIĘ KOCHAM-(L)EGIĘ SŁAWIĘ !!
Avatar użytkownika
dkm1941bismarckNone specified
Moderator
Moderator
 
Posty: 1462
Dołączył(a): 2010-07-03, 18:21:53
Podziękował : 0 razy
Otrzymał podziękowań: 0 razy

Następna strona

  • Inne

Powrót do Erotyka

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 227 gości

cron