Strona 2 z 3

PostNapisane: 2011-08-21, 21:23:34
przez unter
Poniżej stan posiadania :-)

Kto jeszcze odważy się pokazać zawartość nocnego stolika?

Re: gadżety erotyczne

PostNapisane: 2011-08-21, 22:59:26
przez KenWatanabe
unter napisał(a):Poniżej stan posiadania :-)

Mam nadzieje, że na sobie samym tego nie używasz :rotfl:

unter napisał(a):Kto jeszcze odważy się pokazać zawartość nocnego stolika?

W moim też jest bateria, a nawet 4 ale bardziej do budzika i pilota ;]
Pudełko Apapu, szkło powiększające, zapasowa ładowarka do telefonu, długopis, słuchawki do radiobudzika, kasztan xD i chusteczki higieniczne.

Większość raczej nie warta zdjęcia, bo nie lubię zdjęć robionych telefonem ale specjalnie dla untera, fotka tego kasztana:
20110821405.jpg


Przeznaczenie - nieznane
ale bardzo dalekie od erotycznego...

PostNapisane: 2011-08-22, 08:52:53
przez junior
nie mam nocnego stolika:P

Re: gadżety erotyczne

PostNapisane: 2011-08-23, 23:26:41
przez unter
KenWatanabe napisał(a):
unter napisał(a):Poniżej stan posiadania :-)

Mam nadzieje, że na sobie samym tego nie używasz :rotfl:

Chcesz powiedzieć, ze możesz go zastąpić?
:rotfl:
KenWatanabe napisał(a): W moim też jest bateria, a nawet 4 ale bardziej do budzika i pilota ;]
Pudełko Apapu, szkło powiększające, zapasowa ładowarka do telefonu, długopis, słuchawki do radiobudzika, kasztan xD i chusteczki higieniczne.

Powaliłeś mnie na kolana, KenWatanabe, czy to już wszystkie Twoje gadżety erotyczne?
Kuźwa, chyba przyjdę do Ciebie na naukę...
:-)

Aha, kasztan jest zajefajny, skąd go masz?

Re: gadżety erotyczne

PostNapisane: 2011-08-25, 16:50:20
przez KenWatanabe
unter napisał(a):Chcesz powiedzieć, ze możesz go zastąpić?
:rotfl:

Gdzież bym śmiał, jak ktoś przyzwyczajony do elektrycznego to już ja tu nic nie zaradzę.

unter napisał(a):Powaliłeś mnie na kolana, KenWatanabe, czy to już wszystkie Twoje gadżety erotyczne?

Skądże, w biurku mam znacznie więcej tego typu rzeczy; a najlepiej stymuluje elektryczna temperówka :)

unter napisał(a):Aha, kasztan jest zajefajny, skąd go masz?

Z lasu, z kasztanowca :emo:

PostNapisane: 2011-08-25, 21:13:32
przez unter
KenWatanabe, wlasnie wygrałeś ramę do roweru, grasz dalej? :-)
Nie wiem, czy u Was viagra znajduje się na liście sypialnego niezbędnika, jakby co to mogę komuś podrzucić na PW ...

Re: gadżety erotyczne

PostNapisane: 2011-08-26, 20:34:29
przez KenWatanabe
unter napisał(a):KenWatanabe, wlasnie wygrałeś ramę do roweru, grasz dalej? :-)

No to mnie uradowałeś :rotfl:, ostatni raz tak się cieszyłam jak Orange napisało, że wygrałem BMW.

Więc gram dalej. Niektórzy mogą się przyzwyczaić do jazdy bez siodełka ale ja jakoś sobie tego nie wyobrażam więc czekam na cały... No, co najwyżej może być bez pedałów.

unter napisał(a):Nie wiem, czy u Was viagra znajduje się na liście sypialnego niezbędnika, jakby co to mogę komuś podrzucić na PW ...

xD
A po co nam Viagra w sypialni? Już rano bywa niewygodnie spać, na brzuchu nie da się leżeć, a Ty chcesz nam jeszcze utrudniać?
Co najwyżej Viagrę light można wziąć jak się idzie na basen, bo dobrze układa się w kąpielówkach. :mrgreen:

PostNapisane: 2011-08-27, 01:21:53
przez kahuna
No chłopaki widzę, że macie poczucie humoru i dystans do siebie, aż miło się
czyta posty. Ja kupiłem spory czas temu nakładkę z mini wibratorkiem na członka,
raz go z żoną użyliśmy i jakoś ani mnie ani żonki nie zachwycił i z rok już leżakuje w
szufladzie, chyba bateria jeszcze działa. Może kiedyś się jeszcze przyda jak wpadnę
na pomysł innego zastosowania dla niego. Może jakiś hardkorek , kto wie.

Re:

PostNapisane: 2011-08-27, 23:18:33
przez unter
kahuna napisał(a):No chłopaki widzę, że macie poczucie humoru i dystans do siebie, aż miło się
czyta posty.
Koty można, a nawet należy drzeć, w rozmowach o polityce i politykach, ale nigdy w tematach erotycznych. Kto tego nie rozumie nigdy nie dowie się, czym rożni się erotyka od zwykłego pieprzenia pod pierzyna i przy zgaszonym świetle. A rożni się swobodna rozmowa z uśmiechem i żartem...
Możemy się nie zgadzać z czyimś zdaniem, nie znaczy to jednak, ze wolno nam pofolgować sobie w doborze słownictwa. I tak, ja nie rozumiem zamiłowania KenWatanabe do kasztanów i do rowerów bez pedałów. Być może nie dorosłem do tego? Kto wie...

Na chłopski rozum nie da się pominąć wzmiankowanych pedałów, ba, powiem nawet, ze bez nich rower nie będzie rowerem. Na użytek KenWatanabe zamieszczam szkic. Moze zmieni zdanie... :-)
Obrazek

KenWatanabe napisał(a):...
Co najwyżej Viagrę light można wziąć jak się idzie na basen, bo dobrze układa się w kąpielówkach. :mrgreen:

Ja przywiązuję paskiem do uda i tez jest ładnie :-) Ale dla Ciebie mam coś ekstra, 5-cio letnia viagrę. Trochę nadgryziona, ale w 100% nie używana. Myślę, ze można potraktować ja jako light - zwietrzała połowa z 25 mg.

Obrazek

kahuna napisał(a):... Ja kupiłem spory czas temu nakładkę z mini wibratorkiem na członka,
...

Kiedyś tez dałem nabrać się na podobne badziewie, po pierwszej probie wyrzuciłem do śmieci. Dochodziłem szybciej niż młodociany onanista.
kahuna, może wkleisz zdjęcie? Ku przestrodze...

Panowie, znacie najsłynniejszy Sex Shop Afryki?

PostNapisane: 2011-08-28, 00:36:37
przez KenWatanabe
unter napisał(a): I tak, ja nie rozumiem zamiłowania KenWatanabe do kasztanów i do rowerów bez pedałów. Być może nie dorosłem do tego? Kto wie...

Na chłopski rozum nie da się pominąć wzmiankowanych pedałów, ba, powiem nawet, ze bez nich rower nie będzie rowerem. Na użytek KenWatanabe zamieszczam szkic. Moze zmieni zdanie... :-)


Ależ unterze, zaufaj mi, że niektórzy potrafią sobie radzić bez pedałów. Weźmy choćby taki wynalazek jak hulajnoga:
Obrazek
Jak dla mnie bardzo zgrabna i ja przynajmniej dużo dalej bym na niej zajechał niż na tym wynalazku który tu przedstawiłeś.

Jeśli zaś idzie o rowery, to może źle sprecyzowałem ale mówiąc o siodełku miałem na myśli pełne, wygodne i co najważniejsze nie uwierające. No ale cóż, mea culpa, następnym razem mając na uwadze Twoją wybujałą wyobraźnię będę bardziej dogłębnie wchodził w temat, a nie powierzchownie.

unter napisał(a):Ja przywiązuję paskiem do uda i tez jest ładnie :-) Ale dla Ciebie mam coś ekstra, 5-cio letnia viagrę. Trochę nadgryziona, ale w 100% nie używana. Myślę, ze można potraktować ja jako light - zwietrzała połowa z 25 mg.


Cóż, zwracam honor. Miałem nadzieję ujawnić braki w Twoim domowym zaopatrzeniu ale widzę, że jednak potrafisz dogodzić każdemu :zawstydzony:.

unter napisał(a):Panowie, znacie najsłynniejszy Sex Shop Afryki?


Chyba tylko moje podniecenie jest w stanie dorównać ciekawości. Jednak mam podejrzenia, że chodzi o Sex Shop w RPA nieopodal Johannesburga, bo jak donoszą niektóre dzienniki ich asortyment z grubsza pasuje do naszej dyskusji.

kahuna napisał(a):No chłopaki widzę, że macie poczucie humoru i dystans do siebie, aż miło się
czyta posty.


Mam nadzieję, że włączysz się do naszej dyskusji na dłużej, bo dopóki tkwię w niej sam, to mimo dystansu do siebie i fizycznej odległości od untera czuję jakby się do mnie intensywnie zbliżał, w dodatku uzbrojony w cały swój demoniczny sprzęt :emo:

Re: Re:

PostNapisane: 2011-08-28, 22:26:16
przez kahuna
unter napisał(a):Kiedyś tez dałem nabrać się na podobne badziewie, po pierwszej probie wyrzuciłem do śmieci. Dochodziłem szybciej niż młodociany onanista.
kahuna, może wkleisz zdjęcie? Ku przestrodze...

Znacie najsłynniejszy Sex Shop Afryki?


Ależ proszę bardzo wspomniany gadżet w dwóch odsłonach.


Obrazek

Obrazek

W konfrontacji z waszymi upodobaniami ja wymiękam na początku.
Jakże bym mógł dorównać wam z moim mini gadżetem. A upodobania
w stylu nastrojowa muzyka i oświetlenie, do tego jakaś fajna bielizna
wydają się być w tym miejscu zbyt pospolite. Czekam z niecierpliwością
na info o tym Sex Shopie, może czegoś się nauczę o życiu.

PostNapisane: 2011-08-31, 00:23:05
przez unter
kahuna napisał(a): W konfrontacji z waszymi upodobaniami ja wymiękam na początku.
Jakże bym mógł dorównać wam z moim mini gadżetem.

Moze moje nie należą do mini, ale podobnie jak Ty, ja tez wymiękam przy szufladzie KenWatanabe. Wstyd się przyznać, ale moja wyobraźnia, fantazja nie sięga aż tak daleko.
Kręcę z podziwem głową mrucząc pod nosem: unter ucz się od lepszych, a być może butla z tlenem przy łóżku nie będzie ci więcej potrzebna.
KenWatanabe, czapki z głów!
I przy okazji dzięki za pokaz bez 2 pedałów, masz racje, aby się ruszać/poruszać nie są konieczne.
Tja, ale teraz mam mały problem, co zamiast pedałów?
Przyjmiesz jako rekompensatę pastę do pielęgnacji skóry siodełka? Kupilem prawie 500 gr., mogę się podzielić...


Obrazek

kahuna napisał(a): ...A upodobania
w stylu nastrojowa muzyka i oświetlenie, do tego jakaś fajna bielizna
wydają się być w tym miejscu zbyt pospolite.

Byc może tak wlasnie to wygląda, ale mylisz się. To o czym mówisz jest podstawa satysfakcjonującego seksu. Pozostałość (gadżety) to tylko dodatki do niego. Wyobraź sobie odwrotność...
Po kolacji stawiasz na stole butelkę wina i wibrator, i spokojnie czekasz az pani domu posprząta po posiłku. W ramach pomocy wskazujesz palcem na niedociągnięcia. A kiedy w końcu jest już ok, mówisz:
- Kochanie, no a teraz zabawimy się. Zasłużyłaś na super zabawę.
Nie wiem co zrobi Twoja, ale moja skwituje to krotko:
- Baw się sam! Dzisiaj, jutro i za rok.
:-)

Sex Shop
Przybytek jest do znalezienia w RPA przy Route 62 Barrydale,Klein Karoo. Do najbliższego miasteczka Barrydale jest ok 30 km. Wkoło pustka. W rzeczywistości niewiele ma wspólnego z seksem. No, może poza dmuchanymi lalkami na ścianach i skromnym wyborem majtek dla kobiet z napisem Ronnies Sex Shop lub Route 62. Kiedyś nawet i tego nie było. Jest natomiast bezsprzecznym dowodem skutecznego marketingu.
Budynek powstał z myślą o sprzedażny turystom owoców i warzyw. Nazywał sie Ronnies Shop. Interesy szły gorzej niż źle. Sytuacja poprawiła sie trochę, kiedy ze sklepu zrobiono pub wstawiając kilka plastikowych stolików i krzeseł. Jednak radykalna poprawa nastąpiła, kiedy którejś nocy jakaś niewidzialna ręka domalowała na ścianie trzy słowa: SEX
:-)

Obrazek

Usytuowanie Ronnies Sex Shop jest tak nieprawdopodobne, ze aż znalazł miejsce we wszystkich przewodnikach i stal się żelaznym punktem kazdego safari, który koniecznie należy obfotografować tak jak lwy, słonie, nosorożce itd. Z czasem zaczęto pisać o nim jako unikacie na światową skale.
I coś w tym musi być, w końcu zwierzaki mogę znaleźć w każdym zoo, ale TAKI seks shop tylko w jednym miejscu na ziemi.
A wszystko zaczęło się od trzech liter...


Ps. Podaje dokładny adres, możne się przyda:
Ronnies Sex Shop
Route 62 Barrydale,Klein Karoo
South Africa

PostNapisane: 2011-09-01, 18:04:04
przez kahuna
Z tym sex shopem to chyba boska interwencja, i jak tu nie wierzyć w Boga,
widać, że wszystko jest możliwe. Może i w życiu seksualnym jakaś malutka
interwencja może doprowadzić do zmian przechodzących nasze najśmielsze
wyobrażenia. Czy do tego potrzebne są gadżety, nie jestem przekonany.
Cały seksapil mieści się w naszych umysłach i tam należy szukać inspiracji.

PostNapisane: 2011-09-02, 22:31:49
przez unter
Aby nie było, ze Ronnies Shop pozbawiony jest całkowicie elementów erotycznych, poza tymi o których wspomniałem wklejam fotkę zapomnianego biustonosza :-)

Obrazek

kahuna napisał(a):... Czy do tego potrzebne są gadżety, nie jestem przekonany.
Cały seksapil mieści się w naszych umysłach i tam należy szukać inspiracji.

Zgoda, kahuna, mieści się w naszych umysłach i tam tez szukamy inspiracji.
Załóżmy, ze jedna z takich inspiracji jest zakup wibratora. Wynik szalonych fantazji i rozmów po lampce wina. Napisz jak to zrobisz, później ja dopisze jak u mnie wygląda ciąg dalszy inspiracji i do jakiego stopnia ma/może mieć wpływ na życie we dwoje.

Re: gadżety erotyczne

PostNapisane: 2012-12-01, 15:04:56
przez privace
Taki mini gadżecik śmieszna sprawa, w sumie bardziej śmieszy i rozprasza (tak, z doświadczenia własnego), choć co kto lubi ;) Co innego wibrator, ale to raczej faktycznie dla użytku własnego :oczami:
Swoją drogą kiedyś w sexshopie jak młodziutką sprzedawczynię poprosiłam o poradę, co by kupić facetowi w ramach wspólnego namiętnego używania zaproponowała... malutkie różowe mydełko w kształcie penisa :pudlo: Ja rozumiem wstydliwość naszego narodu- ale na rany boskie czemu w sexshopie pani do wspólnej zabawy erotycznej dwojga dorosłych ludzi odmiennej płci proponowała mydło?

Re: gadżety erotyczne

PostNapisane: 2012-12-07, 13:32:12
przez DaroDG111
jeśli chodzi o gadżety każdy woli co innego, jedni bawią się gadżetami a inni nie, ja jak pewnie większość facetów nie mam nic przeciwko zabawką w łóżku ale kobiety bardzo często wstydzą się lub boją że facet skupi się na zabawce bardziej niż na niej, są też takie które lubię naturę i żadne zabawki nie mają szans i zwykle nie godzą się na takie rzeczy.

Re: gadżety erotyczne

PostNapisane: 2014-01-20, 21:31:16
przez patrice
Ja wiem co tygrysy lubią najbardziej. Kupione gadżety z http://www.ero-butik.pl napewno nie sprawią wam zawodu. Ja jestem bardzo zadowolony :)

Re: gadżety erotyczne

PostNapisane: 2014-05-30, 14:20:21
przez podkop
mi sie bardzo poodba ten sex gadzet https://www.youtube.com/watch?v=wU2uNO2heFQ chyba go narzeczonej bysmy mieli do gry wstępnej :)

Re: gadżety erotyczne

PostNapisane: 2014-07-04, 13:27:57
przez podkop
Wiele takich gadztów erotycznych ma sklep-intymny.pl i nie sa takie drogie a naprawę duży wybór jest wiem bo tam kupuje co miesiąc coś nowego do sexu :)

Re: gadżety erotyczne

PostNapisane: 2014-07-04, 15:42:17
przez podkop
a uzywal ktoś takiego http://www.sklep-intymny.pl/product-pol ... -Drei.html ma zamiar go kupić bo jest bardzo fajny sam wykonuje ruchy posuwisto zwrotne coś niesamowitego