Strona 1 z 1

Problem ze mną, problem z seksem

PostNapisane: 2009-08-10, 01:24:22
przez Przygnebiony
Mam nadzieję, że wy nie uznacie tego tematu jako prowokacji. Jest on oparty na faktach autentycznych.

Troche lat mam na kartku, zanim postanowilem wspolzyc z kobieta (z ta jedna jedyna) 22 lata mialem wtedy. Chyba jak u wiekszosci pierwszy raz nie byl udany. Ale chodzi o moje problemy (IMHO, bo dziewczyna sobie wmawia, ze to o nia chodzi). Teraz mam 24 lata, a nasze stosunku nie trwaja czesciej, niz raz na kilka miesiecy (z racji odleglosci miedzy nami i/lub braku odpowiedniej okazji)

wg. mnie mam problem z przedwczesnym wytryskiem, ale takze jest to problem przyzwyczajenia (czyli problem psychiczny) i pewnie blokada wlasna w postaci stresu.

Chodzi o to, ze za wczesnie dochodze - albo w czasie dluuuuugiej (dla mnie) gry wstepnej, albo juz podczas stosunku, ktory nie trwa dluzej niz ~5 min :( a do tego - tuz po wytrysku od razu moj penis opada i jest do uzytku dopiero po ~30 min.

Nie tak sobie to wyobrazalem wszystko.
- Przede wszystkim, ze bedzie mozna sie piescic, kochac znacznie dluzej, niz te kilkanascie/kilkadziesiat minut
- ze nawet po wytrysku penis bedzie jeszcze do uzytku przez jakis czas

Czuje sie przez to winny, poniewaz przez problemy z penisem nie jestem w stanie w 100% zadowolic partnerki. Rozmawialem z nia o tych problemach i ona sobie wmawia, ze to z nia jest cos nie tak, bo "widocznie nie podnieca mnie na tyle" - ja oczywiscie jestem odmiennego zdania. Nigdy mi tego nie wypominala, jednak wiem, ze jest to problem.
Narazie powiedzmy bagatelizujemy go, skoro i tak tak zadko wspolzyjemy - liczymy tez, ze w malzenstwie i zyciu codziennym takie problemy sie rozwiaza. A jesli nie?

Co moze byc w takim razie przyczyna tego wszystkiego?
- moje przyzwyczajenie do masturbacji?
- mlody wiek seksualny i mala ilosc stosunkow?
- stres i wlasna blokada/strach przed tym, ze znowu bedzie "do kitu" tak jak poprzednio?
- cos innego?

Korzystalem z prezerwatyw przedluzajacy stosunek, jak rowniez i kremow. Dzialaja, ale wtedy stosunek max 10 min trwa. Wiec tez "niewypal".

Co wiec radzicie?
Do lekarza mysle, ze jeszcze za wczesnie isc, skoro to dopiero poczatek mojego zycia seksualnego. Choc nie wykluczam takiej wizyty :) lekarz jest dla ludzi przeciez.

Re: Problem ze mną, problem z seksem

PostNapisane: 2009-08-10, 02:01:11
przez evil
przestań walić konia ;] chlapnij sobie jednego kielona przed na odwagę i po sprawie.

ale serio odstaw rękę.

Re: Problem ze mną, problem z seksem

PostNapisane: 2009-08-10, 02:17:26
przez cre[a]tive
Jak sam napisałeś - mała ilość stosunków, więc dziwisz się, że szybko kończysz? Żaden początkujący facet nie jest mistrzem seksu i na ogół każdy żółtodziób w tych sprawach jest początkowo szybki. Gdybyś miał swoją kobietę przy sobie i uprawialibyście seks codziennie, wiele mogłoby się zmienić i zapewne tak właśnie będzie, oczywiście trzeba być też przygotowanym na to, że problem pozostanie. Ale to dopiero wówczas możesz myśleć o lekarzu, a na razie nie masz czym się martwić, radziłabym spróbować paru stosunków pod rząd (oczywiście odpocznij sobie między nimi, ile tam potrzebujesz,ale nie za długo), stawiam na to, że przy 3 z rzędu stosunku będziesz mógł już znacznie dłużej.

Re: Problem ze mną, problem z seksem

PostNapisane: 2009-08-10, 17:36:09
przez privace
Przygnebiony napisał(a): Rozmawialem z nia o tych problemach i ona sobie wmawia, ze to z nia jest cos nie tak, bo "widocznie nie podnieca mnie na tyle" - ja oczywiscie jestem odmiennego zdania. Nigdy mi tego nie wypominala, jednak wiem, ze jest to problem.

ALeż wręcz przeciwnie, musi działać na ciebie tak niesamowicie, że nie możesz się powstrzymać, nie jesteś w stanie racjonalnie zapanować nad sobą!
I do tego widujecie się rzadko i się dziwisz, że jak się już doczekasz, to szybko dochodzisz?
To wręcz norma, wyposzczony facet nie wytrzyma zbyt długo. Nawet w stałych, sprawdzonych związkach po długiej rozłące mężczyzna po prostu jest nastawiony na szybką satysfakcję. Masturbacja nie ma tu nic do rzeczy, więc chłopaka nie stresujcie :P
Nie stresuj się chłopie niepotrzebnie, żadnych specyfików, lekarzy. Jedynie czego potrzebujesz, to spokój, czas i wyrozumiałość partnerki. Pobądźcie z sobą dłużej, zafundujcie sobie kilkudniowy "maraton", może jakiś wspólny wyjazd? Zapewniam, że po kilku wspólnie spędzonych w łóżku dniach za którymś razem potrwa to już znacznie dłużej :ok:
A przy okazji nie zapominaj, że facet może zaspokoić kobietę na wiele sposobów- jak twój penis odpoczywa, możesz użyć języka; na pewno będzie zachwycona, gdy zamiast odwrócić się i chrapać lub zwinąć sie w kłębek i rozpaczać, że nie stanąłeś na wysokości zadania- zafundujesz jej trzęsienie ziemi ;)

Re: Problem ze mną, problem z seksem

PostNapisane: 2009-08-10, 19:20:08
przez hitman1986
evil napisał(a):chlapnij sobie jednego kielona przed na odwagę i po sprawie.

Powiedziała Evil, która jest mężczyzną i wie najlepiej :pudlo:
privace napisał(a):Masturbacja nie ma tu nic do rzeczy, więc chłopaka nie stresujcie :P
kobieta napisał(a):Gdybyś miał swoją kobietę przy sobie i uprawialibyście seks codziennie, wiele mogłoby się zmienić i zapewne tak właśnie będzie

Tutaj dziewczyny się przynajmniej jakąś wiedzą wykazały ;)
Przygnebiony napisał(a):- stres i wlasna blokada/strach przed tym, ze znowu bedzie "do kitu" tak jak poprzednio?

O to, to, podejrzewam. To może mieć również wpływ. Większy, bądź mniejszy, ale może.
Przygnebiony napisał(a):- cos innego?

Czy w waszym związku jest wszystko OK? Bo jeśli są jakieś zgrzyty, to może być to właśnie powodem.
Poza tym, tak jak pisała kobieta, mała ilość stosunków też robi swoje.


Spróbuj może od innej strony: zrób nastrojową atmosferę, puść dobrą muzykę (coś z Late Night Moods na przykład), kup butelkę wina, jakieś świeczki. Wprowadź fajną atmosferę na czas kochania się. Być może to Wam pomoże. Powodzenia :)

Re: Problem ze mną, problem z seksem

PostNapisane: 2009-08-10, 19:22:00
przez KenWatanabe
Te kobiece rady :zakrecony:

evil napisał(a):ale serio odstaw rękę.
Odstaw kobietę, widać z ręką sobie lepiej radzisz :)

Albo zajrzyj w GOOGLE !! !! !!
Jest pełno tematów na innych stronach poświęconych Twojemu problemowi (sprawdzałem), a nie rejestrujesz się po to żeby zadać takie pytanie. Chyba, że potrzebujesz pocieszenia :pudlo:

Re: Problem ze mną, problem z seksem

PostNapisane: 2009-08-10, 23:08:52
przez Przygnebiony
Potrzebuje prawdy. Pocieszenie nic nie pomoze w tych problemach. Traw chcial, ze wybralem to forum.

hitman1986 - miedzy nami wszystko OK. Dobrze, że pytasz.

Privace - w sprawie tego "maratonu". Jak bylismy na wakacjach to dopiero pod koniec 2 tygodniowego urlopu było IMHO "idealnie w łóżku". 1-2 razy dziennie codziennie... ale to wynika prędzej ze zmęczenia materiału, niż poprawy ogólnego stanu rzeczy.

Jeśli chodzi o zabawy rączką - przerwanie ma plusy i minusy (googlowalem). Ale i tak to zmienie - jak nie dla mnie to dla niej :milosc:


Pozostaje tylko czekac na lepsze czasy.
Dziekuje wszystkim za dotychczasowa pomoc i chec pomocy :) Milo z Waszej strony. Sa na Swiecie jeszcze ludzie, ktorzy pomoga, a nie ponabijaja sie z czyjegos intymnego/drazliwego problemu. Dobre forum! Dzieki

Re: Problem ze mną, problem z seksem

PostNapisane: 2009-08-11, 00:45:31
przez Kamil888
kobieta napisał(a):Jak sam napisałeś - mała ilość stosunków, więc dziwisz się, że szybko kończysz? Żaden początkujący facet nie jest mistrzem seksu i na ogół każdy żółtodziób w tych sprawach jest początkowo szybki. Gdybyś miał swoją kobietę przy sobie i uprawialibyście seks codziennie, wiele mogłoby się zmienić i zapewne tak właśnie będzie, oczywiście trzeba być też przygotowanym na to, że problem pozostanie. Ale to dopiero wówczas możesz myśleć o lekarzu, a na razie nie masz czym się martwić, radziłabym spróbować paru stosunków pod rząd (oczywiście odpocznij sobie między nimi, ile tam potrzebujesz,ale nie za długo), stawiam na to, że przy 3 z rzędu stosunku będziesz mógł już znacznie dłużej.

Ja tylko zacytuję, bo napisałbym dokładnie to samo. Jeżeli kobieta działa na mnie oporowo to wtedy jestem krótkodystansowcem. Moim zdaniem to zależy od organizmu, ale tak jak napisała kobieta - po trzecim stosunku mogę "szaleć" ;)
hitman1986 napisał(a):Powiedziała Evil, która jest mężczyzną i wie najlepiej :pudlo:

Czasem to pomaga. Alkohol rozluźnia mięśnie, więc nie baw się w Pana Sowę. ;)

Moja rada - zacznijcie od gry wstępnej (zabaw oralnych ;) ), podczas której Twoja partnerka doprowadzi Cię do orgazmu. Potem zamiana ról - Ty zajmujesz się nią. Masz czas na odpoczynek i jednocześnie rozpalasz swoją kobietę. Sam testowałem i sprawdza się. ;)
Przygnebiony napisał(a):Dobre forum! Dzieki

W takim razie zostań tutaj. :) Tylko zmień nick... ;)

BTW:
petreus007 napisał(a):Albo zajrzyj w GOOGLE !! !! !!
Jest pełno tematów na innych stronach poświęconych Twojemu problemowi (sprawdzałem), a nie rejestrujesz się po to żeby zadać takie pytanie. Chyba, że potrzebujesz pocieszenia :pudlo:

Z dupy post... :pudlo:

Re: Problem ze mną, problem z seksem

PostNapisane: 2009-08-11, 18:45:17
przez KenWatanabe
Kamil888 napisał(a):Z dupy post... :pudlo:
No może trochę :pudlo:

Generalnie chodziło mi o rejestrację celem napisania pojedynczego pytania, to mi podchodzi trochę pod gości którzy się tu rejestrują żeby coś zareklamować :kwasny:. Co zaś do samego problemu to faktycznie, dobry do przedyskutowania jak każdy inny.

No ale nic, i żeby nie wyszło na to, że forum jest pełne ludzi gotowych nieść pomoc, a jeden cham petreus się tu wyłamuję to napiszę co w sieci znalazłem:
Jak sobie z tym radzić?
Jest kilka sposobów, ale najprostszy wymyślili Chińczycy, którzy bardzo rzadko doprowadzają do wytrysku uważając, że tracą wówczas zbyt dużo życiowej energii. Dlatego przez 5 sekund masują punkt położony między jądrami a odbytem. To powstrzymuje podniecenie. Niezła jest też metoda amerykańska STOP AND GO. Partnerka pieści mężczyznę do momentu, kiedy bliski jest już orgazmu i zatrzymuje pieszczoty. Rozpoczyna od nowa kiedy podniecenie spada. Najważniejsze jest jednak, żeby nie traktować tego problemu jako tragedii życiowej, ale próbować razem z partnerką stopniowo go rozwiązać.


Cały artykuł znajduje się pod linkiem: http://www.agnieszka.com.pl/opoznianie_wytrysku.htm
Są tam też pokrewne tematy:
http://www.agnieszka.com.pl/pozycje_dluzszy_seks.htm
http://www.agnieszka.com.pl/dla_szybkich.htm
http://www.agnieszka.com.pl/dlugi_sex.htm

Re: Problem ze mną, problem z seksem

PostNapisane: 2009-08-12, 18:48:53
przez Oyen
evil napisał(a):przestań walić konia ;] chlapnij sobie jednego kielona przed na odwagę i po sprawie.

ale serio odstaw rękę.



:rotfl2: :rotfl2:

btw. ciekawi mnie ten sposob, ktory znalazl peterus. to dziala? bo jak tak to bym mogl pupczyć jeszcze dłużej xD

Re: Problem ze mną, problem z seksem

PostNapisane: 2009-08-12, 19:38:48
przez civette
Mnie się wydaje, że to tylko kwestia tego, że rzadko współżyjecie. A cała reszta, czyli Twój stres i obawy Twojej kobiety to tylko tego skutki. Jak będziecie mieli okazję być ze sobą regularnie to wszystko się zmieni - Ty dojdziesz do odpowiedniej formy i oboje będziecie zadowoleni. A :odstawienie ręki" czy picie na odwagę to raczej nie rozwiązanie.

PostNapisane: 2011-03-02, 17:40:43
przez doradca_Liderin
Moim zdaniem u Ciebie jest to przede wszystkim kwestia psychiki. Czy rozmawiasz z partnerką otwarcie o seksie?
Oczywiście dopiero z czasem uczymy się kontrolować nasz organizm. Musisz mieć dobre nastawienie i nie stresować się tak mocno całą sytuacją tylko rozmawiać w takich sytuacjach szczerze z partnerką.

PostNapisane: 2015-04-23, 11:07:42
przez rosiaska
Czlowieku moze zajrzyj do seksuologa