Jak długo można się cieszyć "zapchajdziurą?"

Antykoncepcja, podryw, miłość, seks.

I kobieta i mężczyzna muszą podjąć nowe wyzwania....

Postprzez optymist » 2008-02-14, 22:22:26

Ponadto co powiedzieliśmy sobie, okazuje się, że charaktery, które tak naprawdę były kształtowane przez kulturowe stereotypy - np. wzorzec rycerza i kobiety - damy - mają jeszcze drugie dno. Otóż naukowo dowiedziono, że w mężczyznach jest dużo cech, które były uważane za kobiece, a w kobietach jest wiele takich, które okazują się cechami męskimi.
Ta "słabość " męska nawet kobietom zaczyna się podobać, może nie jako brak energii, ale słabość w sensie egzystencjalnym, wrażliwość.
Ze zdziwieniem spostrzegam, że odradza się typ średniowiecznego trubadura, który to adorował kobiety, śpiewał im pieśni. Uważano ich zawsze za słabszych od rycerzy, ale i prawdą jest, że kobiety zawsze mają własne zdanie, którego z wrodzonej mądrości, nie artykułują...
Co by się jednak nie powiedziało, chłop nie może sobie we współczesności znaleźć miejsca...
"Kocham ludzi, bo są."

- KRZYSIEK
Avatar użytkownika
optymistNone specified
Banned
Banned
 
Posty: 200
Dołączył(a): 2007-06-04, 16:51:00
Lokalizacja: Łódź
Podziękował : 0 razy
Otrzymał podziękowań: 0 razy

Re: Jak długo można się cieszyć "zapchajdziurą?"

Postprzez sacrito » 2008-02-14, 22:50:37

Nie wątpliwie w modzie jest rycerz-trubadur , czyli "lyryczny" macho, który wstawia romantyczne gatki ale jednocześnie jest "twardy" no i ........dużo zarabia.
Prawdopodobnie współczesne meny mają z tym problem. :)
Avatar użytkownika
sacritoNone specified
Początkujący
Początkujący
 
Posty: 15
Dołączył(a): 2008-02-08, 22:52:44
Podziękował : 0 razy
Otrzymał podziękowań: 0 razy

Dylematy...

Postprzez optymist » 2008-02-14, 23:55:13

Kiedyś mężczyzna wkraczał na konkretną drogę życiową, gdzie widniały czytelne kierunkowskazy.
Współcześni mężczyźni nie mają już takiej jednej drogi, a raczej szereg poplątanych ścieżek.
Zastanawiają się: czy mam coraz więcej pracować, czy też trochę mniej, ale mieć więcej czasu dla rodziny?
Czy jednak jestem w stanie zaakceptować siebie, jako słabszego dostarczyciela dóbr niż moi przyjaciele, czy znajomi?
Czy moja żona to zaakceptuje, czy może mnie rzuci?
To nie są proste sprawy.

[ Dodano: 15 Lut 2008 09:35 ]
Nieobecność ojca w życiu syna stanowi duże zagrożenie. Chłopiec mimowolnie staje się istotą zawłaszczoną, zniewolona i uzależnioną od matki.Nie musi to być fizyczna nieobecność ojca, wystarczy iż dla syna nie ma po prostu czasu. Wówczas łatwo staje się obiektem ukrytej przemocy emocjonalnej.
Wojciech Eichelberger, nazywa to syndromem kastrującej matki, gotowej zrobić dla swego synka wszystko w zamian za całkowite podporządkowanie, uznanie jej prymatu, ważności i autorytetu
"Kocham ludzi, bo są."

- KRZYSIEK
Avatar użytkownika
optymistNone specified
Banned
Banned
 
Posty: 200
Dołączył(a): 2007-06-04, 16:51:00
Lokalizacja: Łódź
Podziękował : 0 razy
Otrzymał podziękowań: 0 razy

Re: Jak długo można się cieszyć "zapchajdziurą?"

Postprzez nuda » 2008-02-17, 17:59:17

Dzieci tak samo cierpia, gdy braknie matki jak ojca. Po to właśnie jest rodzina, by dostarczać dziecku emocji i pogladu na świat z każdej strony.
optymist napisał(a):Kiedyś mężczyzna wkraczał na konkretną drogę życiową, gdzie widniały czytelne kierunkowskazy.
Współcześni mężczyźni nie mają już takiej jednej drogi, a raczej szereg poplątanych ścieżek.
Zastanawiają się: czy mam coraz więcej pracować, czy też trochę mniej, ale mieć więcej czasu dla rodziny?


Te same pytania może sobie stawiać kobieta. Gdy facet nie może sam utrzymać domu, musi pracować, to nie zawsze jest jej wymarzony pomysł na życie. Wiele kobiet chce mieć ciepły dom, gdzie zawsze jest obiad o czasie, zawsze jest posprzatane a maż i dzieciaki dopilnowane i szczęśliwe poświęcona uwaga - chca być 'kurami domowymi' z wyboru, inne wartości się dla nich licza. Ale nie moga sobie na takie coś pozwolić, bo maż za mało zarabia. Wówczas pojawia się stres, brak czasu, podział między dom, rodzinkę, pracę i wszystko w biegu.
A tu jeszcze kobieta jakoś powinna wygladać, zadbać o siebie. TYle jest na naszej głowie, że jak facet nie spełnia /bo nie jest w stanie w dzisiejszym świecie/ warunków jedynego dostarczyciela dóbr, to niech inne obowiazki z nami dzieli. Jak partnerstwo, to w całości, a nie tu musisz iść do pracy, a on wymaga szacunku za to, że w ogóle raczy przyjść do domu i jeszcze pantofelki i gazeta nie podana na czas :rotfl:
Nie ocenia się ludzi po kulturze ich bakterii.

nudaNone specified
Znawca
Znawca
 
Posty: 531
Dołączył(a): 2008-01-12, 16:02:31
Podziękował : 0 razy
Otrzymał podziękowań: 0 razy

Tak jeszcze nie ma, to futurologia..

Postprzez optymist » 2008-02-17, 19:29:21

Kobiety zyskały bardzo wiele, niezależność, władzę, ale lubią pozostawać małymi kobietkami, które przerzucaja cięższe prace na mężczyzn.
On musi umieć przewijać dzieci, gotować, wykonywać różne męskie zajęcia, a ona sobie rezerwuje obszary niemożności, w których mówi: nie potrafię.
On, biedny i zagoniony młody małżaonek nie może czegoś nie lubieć czy nie umieć, bo byłby szowinistyczną męską świnią, a jej owszem, wolno, bo jest kobietą....

[ Fajnie by było, gdyby tak było, czy nie fajnie ? ]
"Kocham ludzi, bo są."

- KRZYSIEK
Avatar użytkownika
optymistNone specified
Banned
Banned
 
Posty: 200
Dołączył(a): 2007-06-04, 16:51:00
Lokalizacja: Łódź
Podziękował : 0 razy
Otrzymał podziękowań: 0 razy

Re: Tak jeszcze nie ma, to futurologia..

Postprzez sacrito » 2008-02-17, 19:57:06

optymist napisał(a):Kobiety zyskały bardzo wiele, niezależność, władzę, ale lubią pozostawać małymi kobietkami, które przerzucaja cięższe prace na mężczyzn.
On musi umieć przewijać dzieci, gotować, wykonywać różne męskie zajęcia, a ona sobie rezerwuje obszary niemożności, w których mówi: nie potrafię.
On, biedny i zagoniony młody małżaonek nie może czegoś nie lubieć czy nie umieć, bo byłby szowinistyczną męską świnią, a jej owszem, wolno, bo jest kobietą....

[ Fajnie by było, gdyby tak było, czy nie fajnie ? ]




Krzysiu, nie ma sprawiedliwości na tym świecie :rotfl2:
Avatar użytkownika
sacritoNone specified
Początkujący
Początkujący
 
Posty: 15
Dołączył(a): 2008-02-08, 22:52:44
Podziękował : 0 razy
Otrzymał podziękowań: 0 razy

Re: Tak jeszcze nie ma, to futurologia..

Postprzez optymist » 2008-02-17, 20:01:08

sacrito napisał(a):
optymist napisał(a):Kobiety zyskały bardzo wiele, niezależność, władzę, ale lubią pozostawać małymi kobietkami, które przerzucaja cięższe prace na mężczyzn.
On musi umieć przewijać dzieci, gotować, wykonywać różne męskie zajęcia, a ona sobie rezerwuje obszary niemożności, w których mówi: nie potrafię.
On, biedny i zagoniony młody małżaonek nie może czegoś nie lubieć czy nie umieć, bo byłby szowinistyczną męską świnią, a jej owszem, wolno, bo jest kobietą....

[ Fajnie by było, gdyby tak było, czy nie fajnie ? ]




Krzysiu, nie ma sprawiedliwości na tym świecie :rotfl2:


TAK!!! TAK !!!!!

"Słaba płeć." A jak po raz drugi chciałem ściągnąć kołdrę na swoją stronę, to dostałem w dziób!

Nie ma sprawiedliwości na tym i na tamtym świecie. Za wąskie kołdry się zdarzają!
"Kocham ludzi, bo są."

- KRZYSIEK
Avatar użytkownika
optymistNone specified
Banned
Banned
 
Posty: 200
Dołączył(a): 2007-06-04, 16:51:00
Lokalizacja: Łódź
Podziękował : 0 razy
Otrzymał podziękowań: 0 razy

Re: Tak jeszcze nie ma, to futurologia..

Postprzez sacrito » 2008-02-17, 20:07:27

optymist napisał(a):
sacrito napisał(a):
optymist napisał(a):Kobiety zyskały bardzo wiele, niezależność, władzę, ale lubią pozostawać małymi kobietkami, które przerzucaja cięższe prace na mężczyzn.
On musi umieć przewijać dzieci, gotować, wykonywać różne męskie zajęcia, a ona sobie rezerwuje obszary niemożności, w których mówi: nie potrafię.
On, biedny i zagoniony młody małżaonek nie może czegoś nie lubieć czy nie umieć, bo byłby szowinistyczną męską świnią, a jej owszem, wolno, bo jest kobietą....

[ Fajnie by było, gdyby tak było, czy nie fajnie ? ]




Krzysiu, nie ma sprawiedliwości na tym świecie :rotfl2:


TAK!!! TAK !!!!!

"Słaba płeć." A jak po raz drugi chciałem ściągnąć kołdrę na swoją stronę, to dostałem w dziób!

Nie ma sprawiedliwości na tym i na tamtym świecie. Za wąskie kołdry się zdarzają!



Słaba płeć a jednak najsilniejsza........ :super:

Nie wyszedł numer z kołderką? :super: musisz sobie sprawić taką 2m/2,20m , bo taka jedno metrowa jest dobra tylko na noc poślubną.
Avatar użytkownika
sacritoNone specified
Początkujący
Początkujący
 
Posty: 15
Dołączył(a): 2008-02-08, 22:52:44
Podziękował : 0 razy
Otrzymał podziękowań: 0 razy

Miło mi było.....

Postprzez optymist » 2008-02-18, 00:54:59

Lubię fantazję, żart, zabawę słowem. Niestety, na tym forum ceni się przede wszystkim porządek. Jako niepoprawny twórca of topów, z żalem się z Wami żegnam. Miło mi było. Jeszcze raz dziękuję....
Krzysiek...
"Kocham ludzi, bo są."

- KRZYSIEK
Avatar użytkownika
optymistNone specified
Banned
Banned
 
Posty: 200
Dołączył(a): 2007-06-04, 16:51:00
Lokalizacja: Łódź
Podziękował : 0 razy
Otrzymał podziękowań: 0 razy

Re: Jak długo można się cieszyć "zapchajdziurą?"

Postprzez privace » 2008-02-18, 02:39:30

optymist napisał(a):Lubię fantazję, żart, zabawę słowem. Niestety, na tym forum ceni się przede wszystkim porządek. Jako niepoprawny twórca of topów, z żalem się z Wami żegnam. Miło mi było. Jeszcze raz dziękuję....
Krzysiek...

No sorry, a czego się spodziewałeś, przymykania oka na dyskusję w temacie "Jak długo można się cieszyć "zapchajdziurą?" z postami typu
Kobiety zyskały bardzo wiele, niezależność, władzę, ale lubią pozostawać małymi kobietkami, które przerzucaja cięższe prace na mężczyzn.

Oftopików nie lubimy nigdzie, jeśli ktoś nowy zajrzałby na forum zaciekawiony tym tytułem, to raczej by go to zraziło.
Prosimy o trzymanie się głównego wątku dyskusji.
W moim obiektywie
Hobby lalkowe

privaceFemale
V.I.P.
V.I.P.
 
Posty: 7315
Dołączył(a): 2006-09-10, 19:11:58
Podziękował : 0 razy
Otrzymał podziękowań: 0 razy

Re: Jak długo można się cieszyć "zapchajdziurą?"

Postprzez optymist » 2008-02-18, 10:56:40

privace napisał(a):
optymist napisał(a):Lubię fantazję, żart, zabawę słowem. Niestety, na tym forum ceni się przede wszystkim porządek. Jako niepoprawny twórca of topów, z żalem się z Wami żegnam. Miło mi było. Jeszcze raz dziękuję....
Krzysiek...

No sorry, a czego się spodziewałeś, przymykania oka na dyskusję w temacie "Jak długo można się cieszyć "zapchajdziurą?" z postami typu
Kobiety zyskały bardzo wiele, niezależność, władzę, ale lubią pozostawać małymi kobietkami, które przerzucaja cięższe prace na mężczyzn.

Oftopików nie lubimy nigdzie, jeśli ktoś nowy zajrzałby na forum zaciekawiony tym tytułem, to raczej by go to zraziło.
Prosimy o trzymanie się głównego wątku dyskusji.


Czy trzymanie się bez przerwy za "główny wątek" zarówno przez kobiety jak i tzw. mężczyzn nie wydaje ci sie nie obyczajne????
Opty ot Toppik
"Kocham ludzi, bo są."

- KRZYSIEK
Avatar użytkownika
optymistNone specified
Banned
Banned
 
Posty: 200
Dołączył(a): 2007-06-04, 16:51:00
Lokalizacja: Łódź
Podziękował : 0 razy
Otrzymał podziękowań: 0 razy

Re: Jak długo można się cieszyć "zapchajdziurą?"

Postprzez nuda » 2008-02-18, 23:43:49

optymist napisał(a):On, biedny i zagoniony młody małżaonek nie może czegoś nie lubieć czy nie umieć, bo byłby szowinistyczną męską świnią, a jej owszem, wolno, bo jest kobietą....


Kobiety też często nie lubia gotować, prać, prasować i ciagle sprzatać.
To jeszcze nie powód by seks również zaliczać do prac 'do odrobienia'.
Nie ocenia się ludzi po kulturze ich bakterii.

nudaNone specified
Znawca
Znawca
 
Posty: 531
Dołączył(a): 2008-01-12, 16:02:31
Podziękował : 0 razy
Otrzymał podziękowań: 0 razy

Poprzednia strona

  • Inne

Powrót do Erotyka

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 105 gości

cron