BlueForum

Przede wszystkim odpowiednia dieta. Ot choćby same marchewki

Sposób na potencję? Mniej RedTuba

Na osłabienie potencji może wpłynąć bardzo wiele czynników, od przepracowania, poprzez palenie papierosów i picie alkoholu, po masturbację. Poza tym wiem, że dla facetów to często bardzo poważny problem, więc nie ma się z czego śmiać...
Ja ze swojej strony na początek radziłabym rozejrzenie się za jakimiś środkami bez recepty, popytałabym w aptece, to nie żaden wstyd. Pamiętam taką reklamę z hasłem "wskocz na byka", bodajże Penigry, może ten lek byłby pomocny?

polinocja napisał(a):po masturbację

W jaki sposób masturbacja może wpłynąć na męską potencję ?

Może, jak robisz to codziennie to po primo boli ręka, a po secundo już Ci się nie chce

petreus007 napisał(a):Może, jak robisz to codziennie to po primo boli ręka, a po secundo już Ci się nie chce

Hehe, nie wierzę, że zdrowemu młodemu mężczyźnie wystarczy masturbacja, choćby robił to 5 razy na dzień

Raczej stawiałabym na inne odchyły.
Przepraszam - nieprawidłowości.
( Jak zobaczy atrakcyjną nagą kobietę i mu nie stanie, to nie wina masturbacji lecz czegoś innego )

kobieta napisał(a):

polinocja napisał(a):po masturbację

W jaki sposób masturbacja może wpłynąć na męską potencję ?

Może. Wiesz, wydaje mi się, że kwestia psychiki jest tu ważna. Organizm, tak jak i umysł przyzwyczaja się do tego, że sam się zaspokaja
Poza tym jak ktoś robi to często, to nic dziwnego, ze potem nie ma siły na normalny sex... Ale to tylko jedna z wielu możliwych przyczyn braku potencji.

To na jeden dzień jak ma w planach jakieś spotkanko towarzyskie z płcią przeciwną Może sobie darować taki facet. Wtedy uzależnienie od 5 razy dziennie może sprawić, że będzie nawet bardziej napalony

Urwaliście się z choinki?! Jakie diety czy owoce morza... mięsień mało używany po prostu zanika:-)))

Powiem tak, sporo zależy tez od Twojego organizmu, tak jak niektórzy mają problemy z potencją, u mnie to jest nadwyżka, nigdy nie mam dość, po godzinie wyczerpującego seksu odpoczywam pół godziny i znowu mam ochotę.. do tego druga połowa nie zawsze przejawia chęć:/, czasem zastanawiam się czy to nie seksoholizm. Nie stosuję żadnych diet, odżywiam się normalnie (choć nie lubię tłustych potraw i takowych nie jem), lubię owoce, ale nie stać mnie na ich dużą ilość, stawiam na uwarunkowanie genetyczne, a dieta, farmaceutyki mogą tylko nieznacznie poprawić ten stan.

superbabka napisał(a):Urwaliście się z choinki?! Jakie diety czy owoce morza... mięsień mało używany po prostu zanika:-)))

po 1. jak zanika? po 2. jaki miesien?

Z tym mięśniem to superbabce chyba bardziej chodziło o swego rodzaju metaforę...
Mobius czyli rozumiem, że niczym się nie wspomogasz, bo po prostu nie masz z tym problemu. Jednak dla faceta, który notorycznie nie potrafi sprostać zadaniu często jedynym sposobem jest podratowanie się jakimś srodkiem. Tutaj znalazłam akurat dobry artykuł, w którym autor analizuje ten problem - http://www.poradynazdrowie.pl/leki-na-potencje.html

Z tego co mnie wiadomo, to problemy z erekcja mają najczesciej pochodzenie stresowe czy psychiczne, a nie masturbujące.
Ja przy problemie zaczałbym jak moj kumpel czyli od jakiegos ziolowego preparatu - jest ich wiele - mu akurat pomogl falumax. Mysle, że niebieskie tabletki to niezly dobry pomysł, bo są reklamowane jako najlepsze i jak sie cos nie uda - a organizm plata rozne figle to wtedy może problem psychiczny sie poglebic.

Ferty - powiedz cos wiecej o tym falumaxie. W nasze zycie wkradl sie tez jakis dziwny chochlik, ktory nam nie pozwala na pelne cieszenie sie soba, dlatego szukam w necie jakiegos rozwiazania. O lekarzu lepiej, zebym nie wspominala, a te silne leki i tak sa na recepte, zreszta nie ma ich co brac samemu, bez konsultacji z lekarzem. Kurcze, a moze przyczyna lezy po mojej stronie, moze juz nie jestem taka pociagajaca jak na poczatku ?

Wiem, jak lekarz działa na facetow , ale chociaz zrobcie sobie rutynowe badania (krew, mocz) dla uspokojenia, jesli nie robicie.

Co do leku to jak napisalem to ziolowy, wzmacniajacy z zen - szeniem, musialbym do niego podbic po wiecej info. Ale z tego co wyczytalem w necie to nie jest to tzw. jednorazowa tabletka, choc nie wiem po jakim czasie u niego zadzialala.

I nie zarzucaj sobie, ze znudzilas mu sie. On tez nie jest maszyną. Zastanow sie czy nie ma jakiegos stresu w pracy? Cos sie nie udało mu? To tez ma jakis wplyw. Od dawna macie takie problemy?

ferty napisał(a):I nie zarzucaj sobie, ze znudzilas mu sie. On tez nie jest maszyną. Zastanow sie czy nie ma jakiegos stresu w pracy? Cos sie nie udało mu? To tez ma jakis wplyw. Od dawna macie takie problemy?

Latwo powiedziec, ale moze faktycznie cos w tym jest, juz nie ma co poznawac we mnie, wiec moze mu sie troche nudzi. Moze poznal kogos nowego stad ta nagla zmiana. Nie uklada nam sie w sferach intymnych od ok 2 tygodni. No, ale postaram sie jakos powalczyc z tym tematem. Stresow mamy co nie miara, ale kto ich teraz nie ma? Tak po prostu wyglada zycie. Jutro podejde do apteki i popytam o ten falumax, a dodatkowo postaram sie rowniez namowic go na badania kontrolne. Zobaczmy co bedzie dalej.

No, dokladnie tak zrób. 2 tygodnie to ułamek zycia.

Z drugiej strony to dobrze, ze sie martwisz, bo oznacza to, że Ci zależy. Lekka rutyna nie oznacza jeszcze zdrady. Zaloz na siebie cos kręcącego, wzmocnij go, pobudź.

Jestem dobrej mysli

Jest to dla mężczyzny bardzo krępująca sprawa. Dlatego do tematu trzeba podejść niezwykle delikatnie. Może niech spróbuje natursteron. Jest dla mężczyzn z łagodnymi do umiarkowanych zaburzeniami erekcji oraz z zaburzeniami popędu płciowego (całkowicie naturalny, preparat ziołowy, niehormonalny biostymulator).

Witam,
przede wszystkim trzeba zacząć od szukania przyczyny problemów z erekcją. Może to być psychika, złe samopoczucie, zły tryb życia lub dieta. Branie środków, dostępnych nawet bez recepty może tylko zamaskować niepokojące objawy. Warto więc najpierw pójść do lekarza, który doradzi jaki środek jest dla nas najbardziej odpowiedni.

kartezjusz napisał(a):Obracam się dosyć często w starszym towarzystwie w pracy i przy różnych rozmowach można się czegoś dowiedzieć. W każdym razie 2 moich znajomych miało problemy, ale żaden nie stosował leków niewiadomego pochodzenia, których lekarz nie przepisał. Jak przyszło co do czego to się okazało, że facet o swój interes potrafi zadbać. Jeden dostał właśnie maxigra, a drugi coś innego. Oboje są bardzo zadowoleni z działania leków i przynajmniej uświadomili młodszym kolegom, że nie ma się czego wstydzić.

Prawidłowe podejście, ale niestety częściej jest tak, że mężczyźni sami dobierają sobie środki, ponieważ wstydzą się wizyty u lekarza.