Polski dług przekroczył bilion złotych!
Opublikowano: 31.08.2012
Szacunkowe zadłużenie Polski przekroczyło psychologiczną barierę biliona złotych i stale się powiększa – informuje Instytut Globalizacji.
Pierwszy, stworzony w Polsce przez ekonomistę Marka Łangalisa, zegar długu – dostępny na stronie http://www.globalizacja.org, przekroczył kwotę biliona złotych. Te kwoty będą musiały być spłacone przez kolejne pokolenia – ostrzega Instytut Globalizacji.
– Problemem w ustaleniu rzeczywistego zadłużenia naszego kraju jest ukrywanie wydatków państwowych. Prawdopodobnie nawet minister finansów, nie wie jak bardzo zadłużone jest państwo polskie – ujawnia Marek Łangalis, ekspert Instytutu.
Największą grupą wydatków niewykazywaną w statystykach są obligacje emitowane przez Bank Gospodarstwa Krajowego w imieniu Krajowego Funduszu Drogowego. Wartość tych emisji na dzień dzisiejszy wynosi ok. 40 mld zł. Do tego dochodzą zobowiązania z tytułu budowy autostrad, zadłużenie spółek komunalnych, szpitali oraz zadłużenie Funduszu Ubezpieczeń Społecznych. Z kolei samorządowcy – zamiast bezpośrednio dotować spółki komunalne – zaciągają komercyjne kredyty, których spłata przerzucana jest na przyszłe okresy. W ten sposób oficjalny dług miast wojewódzkich na koniec 2011 r. wynosi 19,7 mld zł, ale gdy dodać do tego zadłużenie spółek miejskich, wzrasta do 27,4 mld zł, a więc o 39 proc. Państwo dopłaca także do nierentownych spółek takich jak LOT czy PKP, generujących rokrocznie wielomilionowe straty.
Według szacunków, rząd w ciągu dwóch ostatnich kadencji zwiększył zadłużenie państwa już o 400 mld zł.
Opracowanie: wg
Na podstawie: globalizacja.org
Źródło: Niezależna.pl
Dług rok rocznie rośnie ku chwale RP. Ciekawi mnie jak długo będziemy czekać na propozycje wykupu naszych długów przez międzynarodowe korporacje, których budżety rosną wprost proporcjonalnie do zadłużenia państw. Czyżby szykował nam się kolejny właściciel naszego państwa, a nam kolejna niewola. Gdzie ta nasza niepodległość skoro na masową skalę zaciągamy kredyty nie w naszych bankach, bo takich już nie mamy. Powinniśmy przestać zaciągać długi, bo niestety cały czas to robimy, by spłacić stare. Ale jak tu przestać zaciągać kolejne, jak cały system ekonomiczny oparty jest na długu. Ekonomia oparta na nadmuchiwaniu balona długu doprowadzi w końcu do jego pęknięcia, a wtedy przyjdzie wielki brat i nas uratuje zakuwając nas w kajdany. Skąd my to znamy? A może to tylko moje czarnowidztwo, może jeszcze będzie pięknie.