Wizerunek "Kary śmierci" w Chinach

Polski rząd i jego politycy - afery, korupcja, dokonania. Strajki w naszym kraju i poza granicami. Protesty ludzi.

Wizerunek "Kary śmierci" w Chinach

Postprzez KenWatanabe » 2012-04-13, 18:33:55

Natknąłem się ostatnio na taki film dokumentalny:



O karze śmierci jest co prawda z dość specyficznej perspektywy ale jednak. Po obejrzeniu odniosłem wrażenie, że ten wyrok jest co najmniej 100 razy bardziej po ludzku wykonywany niż na przykład w Stanach Zjednoczonych. Mamy trzech sędziów na sali i każdy z nich ma równoważny głos; od każdego wyroku jest odwołanie i każdy musi być zaakceptowany przez SN. Ponadto każdy ma szansę wypowiedzieć się podczas procesu i nie jest to normowane jakąś konwencją która nakazuje by za skazanego wypowiadał się jego przedstawiciel który zna prawniczy bełkot; tutaj każdy może pokazać prawdziwe emocje i powiedzieć co czuje, absolutnie nie ma cenzury. Inną rzeczą jest też godność skazanego. Po pierwsze mamy rozstrzelanie co jak wynika z tradycji jest formą honorową, bezpośrednią, a nie tak bezosobowy zastrzyk który zawsze kojarzył mi się z usuwaniem szkodników czy robactwa. Po drugie każdy skazaniec podpisuje się pod wyrokiem, a to kolejny symboliczny gest, bo skazany nie zostaje zutylizowany przez system tylko zachowuje imię. Trzecia rzecz, że dziesięciolecia oczekiwania na wyrok wcale nie wydają mi się humanitarne, wręcz przeciwnie. I takich subtelnych różnic mamy pełno, przynajmniej w tym filmie który choć wydaje się obiektywny, to ma jednak pewien odchył w kierunku usankcjonowania tej praktyki.

Drugi wizerunek to ten który widzimy w mediach na co dzień:

Chiński Cesarz Tang Taizong z dynastii Tiang usunął karę śmierci z kodeksu i praktyki w 747 r. n.e. Przywrócono ją po 200 latach, wprowadzając między innymi formę egzekucji w postaci cięcia skazańca na plastry. Ten rodzaj kary został zakazany dopiero w 1905 r. Dziś Chiny przodują w orzekaniu i wykonywaniu kary śmierci. Liczba egzekucji waha się od 1,5 do 7 tys. rocznie. To 6 razy więcej niż w Iranie, 17 razy więcej niż w Arabii Saudyjskiej i 35 razy więcej niż w Korei Północnej.

...

Chińczycy, wyspecjalizowani w wymyślnych torturach, nauczeni przez Mao Zedonga i stalinowskie NKWD, wiedzą, jak zabijać.

Więcej pod adresem http://www.polityka.pl/swiat/analizy/15 ... z1rwEM02Rp


Tutaj akurat fragment z "Polityki" którą zresztą sam czytam, ale jednak wpisuje się bardzo wyraźnie w nurt krytyki Chińskiego systemu. Jest tu kilka sprzeczności z poprzednim materiałem których jednak nie będę już opisywał jako, że pogląd jest wszystkim świetnie znany.

Pozostaje nam tylko zastanowić się która opcja jest prawdziwa i w co powinniśmy uwierzyć. Nic tu oczywiście nie jest obiektywne. Z jednej strony propaganda demokratycznego świata która nakazuje nam bezpośrednio wierzyć w naszą rację i wolność, w którą chyba żaden zdrowo myślący człowiek tak do końca nie wierzy. A z drugiej strony system, bądź co bądź totalitarny w tych kwestiach. Mnie się spodobała forma egzekucji z tego filmu, nie wiem na ile pokrywa się ze stanem faktycznym, ale jeśli już godzić się na wymierzanie śmierci to taki model bije pod względem człowieczeństwa wszystkie "cywilizowane metody" na głowę.

A jakie Wy macie odczucia na ten temat?
Głównym motorem, który popycha mnie do działania, jest ciekawość. Zawsze szukam interesujących ról, interesujących scenariuszy. Nie chcę popadać w stereotypy, unikam zaszufladkowania, dlatego często wybieram bardzo różnorodne filmy: od poważnych po zabawne.
Kensaku Watanabe
Avatar użytkownika
KenWatanabeNone specified
V.I.P.
V.I.P.
 
Posty: 2263
Dołączył(a): 2007-08-28, 02:05:27
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 0 razy
Otrzymał podziękowań: 0 razy

  • Inne

Powrót do Społeczeństwo i Polityka

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 284 gości

cron