junior napisał(a):a kto wypominał że tusku zadłużył Polskę?
A zacytuj no mi tekst o zadłużeniu Polski
junior napisał(a):a kto wypominał że tusku zadłużył Polskę?
cre[a]tive napisał(a):No proszę, czyli PiS zadłużyło Polskę, a mimo wszystko znajdują się osoby w tym kraju, które popierają tę żałosną partię. To trzeba ślepcem być
"PO osiągnęła rekordowy 52,2% długu publiczny - od 20 lat nikt czegoś takiego nie osiągnął ostatni falą wpadek był 44,2% za rządów SLD (2001-2005), spadał za czasów PIS! (2005-2007) do 15,95%"
"w 3 lata dług publiczny wzrósł o 300 mld zł"
dkm1941bismarck - 12 paź 2011 16:49 napisał(a):Poza tym ja nigdzie nie napisałem że głos oddałem na PiS, więc proszę mnie nie obrażać idiotycznymi insynuacjami - powtarzam dla mnie liczy się NOP, to że popieram PiS świadczy tylko o tym że ta partia jest najbliżej moich poglądów politycznych - a najbliżej wcale nie oznacza trafienie w sedno.
dkm1941bismarck - 12 paź 2011 16:49 napisał(a):Poza tym zapewne musieliście chyba pracować w kamieniołomach z kamerami na głowie
dkm1941bismarck - 12 paź 2011 16:49 napisał(a):ja sam słyszałem naście obietnic, wraz ze wzrostem inflacji powinna pójść w górę pensja - za PiS-u tak było, za 4-letnich rządów peło ani razu - podwyżki na każdym kroku a pensje w miejscu,
dkm1941bismarck - 12 paź 2011 16:49 napisał(a):w końcu to peło jest partią pracodawców, a PiS pracowników.
Będzie koalicja z PSL - zadecydował zarząd Platformy Obywatelskiej. Kandydatką na marszałka Sejmu jest Ewa Kopacz. W rządzie zastąpi ją Bartosz Arłukowicz
Po prostu wyznawcy PiSu krzyczą najgłośniej i najagresywniej
No proszę, czyli PiS zadłużyło Polskę, a mimo wszystko znajdują się osoby w tym kraju, które popierają tę żałosną partię. To trzeba ślepcem być
Margaret - 12 paź 2011 20:32 napisał(a):Jak ja nie lubię generalizowania. Niekoniecznie, właśnie nie wszyscy "wyznawcy PiSu" krzyczą najgłośniej i najagresywniej.
Margaret - 12 paź 2011 20:32 napisał(a): A teraz do reszty wypowiedzi - odnoszę wrażenie że komuś zabrakło rzeczowych argumentów.
Margaret - 12 paź 2011 20:32 napisał(a):A tak odbiegając nieco od tematu - strasznie polityczni jesteście.
1. Ledwie zakończyły się wybory i PKW zdążyła ogłosić ich wyniki, a już po posiedzeniu starej Rady Ministrów dowiedzieliśmy się, że konieczne jest przedstawienie nowego projektu budżetu na rok 2012.
Ten poprzedni został przyjęty przez ten sam rząd dwa tygodnie temu i przekazany do Sejmu 30 września ba w kampanii rządzący Platforma i PSL zapewniali, że w takim kształcie chcą go uchwalić do końca tego roku.
Co się zmieniło w tej sprawie przez ostatni tydzień? W zasadzie niewiele, Platforma wygrała wybory, chce tworzyć z dotychczasowym koalicjantem nowy rząd (choć wczoraj dowiedzieliśmy się także, że do końca roku rządził będzie ten stary, a nowy powstanie dopiero „pod choinkę”) więc powoli trzeba się zacząć przyznawać, że przed wyborami w sprawie finansów państwa obowiązywała „totalna ściema”.
2. Wiodące media przyjęły tak diametralną zmianę stanowiska rządu Tuska w sprawie budżetu z daleko idącym zrozumieniem, uznając że takie podejście jest oczywiste, bo przecież zmieniły się realia gospodarcze.
Wprawdzie już w czerwcu tego roku projekt budżetu przyjęty po raz pierwszy przez rząd Tuska był kontestowany przez większość ekonomistów ,nawet tych przychylnych rządowi.
Zwracali oni uwagę, że wzrost gospodarczy w 2012 roku, nie wyniesie 4% PKB jak przyjęto w budżecie, a raczej będzie się mieścił w przedziale 2-3% PKB, głównie ze względu na wyraźne spowolnienie gospodarek krajów strefy euro, a w szczególności gospodarki niemieckiej
Oznacza to ich zdaniem ni mniej ni więcej tylko zawyżenie dochodów podatkowych według ostrożnych szacunków o około 20 mld zł. A w projekcie budżetu minister Rostowski przewidywał wzrost wpływów podatkowych aż o 9% w stosunku do roku 2011.
Jeżeli weźmiemy pod uwagę wpływy podatkowe w latach 2008-2010 to w każdym roku były one mniejsze od tych planowanych choć mieliśmy do czynienia ze wzrostem gospodarczym i wyższą niż planowana inflacją, a nawet podwyżką stawek podatku VAT, to optymizm Rostowskiego w szacowaniu wpływów podatkowych na rok 2012, już wtedy wyglądał wręcz kuriozalnie.
3. Ale tych nierealistycznych wielkości w projekcie budżetu było znacznie więcej. Wskaźnik bezrobocia miał wynieść na koniec grudnia 2012 roku 10%, bo zdaniem Rostowskiego bezrobocie na koniec tego roku będzie wynosiło 10,9%, choć na koniec sierpnia wynosiło 11,6%, a w ostatnim kwartale tego roku będzie już tylko rosło.
Kompletnie nierealistyczne są średnioroczne kursy złotego w stosunku do euro i dolara wynoszące odpowiednio 3,87 zł i 2,85 zł. W sytuacji ucieczki inwestorów zarówno z rynku giełdowego jak i walutowego trudno sobie wręcz wyobrazić osiągnięcie przez złotego takich średnich poziomów kursów.
Konsekwencją tego będzie wyższy poziom tej części długu publicznego, która jest wyrażona w walutach obcych. Dewaluacja złotego o 10% jak to się stało ostatnio, to przyrost wartości tej części długu aż o 20 mld zł, a więc blisko 1,5% PKB, a to z kolei może powodować gwałtowne przekroczenie przez dług publiczny tzw. progów ostrożnościowych czyli 55% PKB i 60% PKB.
Jeżeli dołożymy do tego nierealistyczny poziom deficytu budżetowego (35 mld zł), a w konsekwencji zakładanego długu publicznego, który na koniec 2012 roku ma wynieść 836 mld zł ,podczas gdy już w połowie tego roku wynosił 812 mld zł, a do końca roku prawdopodobnie przekroczy poziom przewidywany przez ministra finansów dopiero za rok., to już wtedy widać było, że rząd Tuska przygotował optymistyczny dokument tylko na wybory.
4. W ciągu najbliższych kilku tygodni dowiemy zapewne, że do Sejmu trafi obszerna autopoprawka budżetowa i ten nowy projekt zaboli nas wszystkich bardzo mocno, a znając Platformę, tych mniej zamożnych zaboli najmocniej.
Już pierwsze dni po wyborach pokazują więc, że kłamanie w kampanii wyborczej popłaca, kłamstwem można wygrać wybory, a zaraz po ich rozstrzygnięciu z rozbrajającą oświadczyć, że zmieniły się okoliczności więc i zmiana decyzji jest usprawiedliwiona. Sprzyjające media dadzą w tej sprawie osłonę medialną i po sprawie.
Powrót do Społeczeństwo i Polityka
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 80 gości