Libia przez 40 lat stała się w miarę cywilizowanym krajem, jest jednym z nielicznych państw w Afryce, gdzie satrapa dba nie tylko o swoją kieszeń - obfite profity płynące z ropy uczyniły z Libii liczącego się partnera z państwami Europejskimi np, PKB Libii jest w 3-ce Afrykańskiej:
PKB w 2009 r. wyniósł ok. 60,4 mld USD i zwiększył się o ok. 1,8 % w porównaniu 2008 r. (wg danych szacunkowych IMF, kwiecień 2010 r.). Gospodarka libijska jest zdominowana przez sektor węglowodorów, który dostarcza ok. 98 % wpływów eksportowych oraz 90 % dochodów budżetowych. Sektor ten generuje ponad 70 % PKB Libii, usługi – ok. 26 %, rolnictwo – 4 %. Inflacja w latach 2004-2006 utrzymywała się na niskim poziomie poniżej 3,1 %. W 2007 r. wzrosła do ponad 6 % oraz do ca 10 % w roku 2008. W ub. roku odnotowano widoczny spadek stopy inflacji, która oscylowała w granicach 2,4 – 2,6 %. Według ostatnich dostępnych danych nt. poziomu bezrobocia z 2006 r. wynosiło ono 20,7 %.
Znając historię państw Afrykańskich - historia Libii w ostatnich 40 latach jest najbardziej stabilna, gdyż brak w niej choćby niepokojów wewnętrznych, ludobójstw - zasługa w tym pułkownika, więc o co chodzi tym degeneratom made in islam
Wydaje mi się że nie do końca ludzie rozumieją niebezpieczeństwo jakie wiąże się z przewrotem muzułmańskim w Libii, bo w Europie pokojowo opanowali południe, w Afryce robią to siłowo i omamiają cały świat jacy są poszkodowani, co widać choćby po USA, które dla mnie robią rzeczy tak niezrozumiałe że logika wymięka przy ich słowach/czynach - walczą z terroryzmem, ale tylko tym który leży w krajach bogatych w surowce, Libia wydobywa 2% światowej ropy, więc trzeba "pomóc" biednym muzułmanom zapominając że Cesarstwo Perskie cały czas knuje i planowane są naloty na Irański "atom" - to jak to jest, najpierw walczymy ze złem, a potem pomagamy mu tworzyć bastiony, z których będzie atakował Gdzie tu jakikolwiek sens
Gdzie były USA jak miliony ludzi ginęły w Darfurze, gdzie są siły pokojowe w konającej Somalii, DRK, czy innych tego typu miejscach - siły pokojowe ONZ, NATO walczą teraz o wolność Islamu Coś się zmieniło na świecie w jeden miesiąc że taka paranoja ogarnęła potęgi militarne i chcą człowieka usiłującego opanować masowe "gorączki" za wszelką cenę pozbawić człowieczeństwa, pokazując go jako demoniczne wcielenie Vlada Tapesa
Dla mnie - jeśli Kadafi zostanie obalony, w 100% Libia utonie w fanatyzmie Islamskim i świat za kilka lat przekona się że wtrącając się w ich prywatne sprawy źle zrobił, bo nic nie będzie w stanie zapanować nad kolonizacją świata przez Islam, przez który zanikają państwa pokroju Holandii czy Szwecji.
Trzymam i będę trzymał kciuki za Kadafiego, żeby mu się udało zaprowadzić spokój, bo jest coś co oddziela go od innych "satrap" - jaki by nie był, zawsze najważniejsza jest Ojczyzna i dla mnie taki winny być Przywódca.