cyzmen - 2010-07-28, 10:47 napisał(a):Pijąc, odpowiadasz nie tylko za Siebie samego, ale jak napisał kosmowski po trochu wpływasz na innych.
Jasne, tylko co z tego? Człowiek to (ponoć)istota rozumna, która sama za siebie odpowiada. Człowiek, którego mijasz na ulicy też na Ciebie wpływa, co nie znaczy, że masz być za niego odpowiedzialny. Ja mogę się napić rozsądnie piwka na plaży, co nie znaczy, że będę współwinnym utonięcia innej osoby, która była pijana. Jasne, że mogłem na tę osobę oddziaływać i ona widząc, że inne osoby piją sama się schlała. Jednak to nie znaczy, że ktoś(w tym przypadku instytucja państwa) ma się wtrącać, ubezwłasnowolniając mnie i innych, tylko dlatego, że ktoś nie dostosowany do społeczeństwa może sobie zrobić krzywdę. Powiem więcej, im mniej mamy takich ludzi, tym lepiej.
cyzmen - 2010-07-28, 10:47 napisał(a):(nie twierdzę, że każde prawo jest mądre, ale powinno się one zmieniać, pod wpływem zmian społecznych - czyli prawo się zmienia względem zmian następujących w społeczeństwie)
No właśnie, a to prawo chyba nie nadążyło. Nie widzę, żeby większość ludzi potępiała picie pod chmurką, a wśród tych w moim wieku i młodszych to byłoby w ogóle jakieś dziwactwo.
cyzmen - 2010-07-28, 10:47 napisał(a):- co się stanie jak pijany będzie się topił? płacimy za to wszyscy później,
Ratownicy, lekarze tak czy inaczej pracują. Jak nie będzie pijanych na plażach to przecież ich nie zwolnimy, więc z tymi kosztami bym nie przesadzał.
cyzmen - 2010-07-28, 10:47 napisał(a):Zresztą to temat rzeka, prawo a społeczeństwo - ale nie można mówić że ma się coś w głębokim poważaniu, bo jakby każdy tak myślał to co by wtedy się działo?
Mówisz jak Niemiec:) Moje podejście jest proste - jeśli uważam, że dane prawo weszło zbyt mocno w moją sferę wolności to się do niego nie stosuje. No, chyba że ryzyko dostania np. mandatu jest b. wysokie. Taki oportunizm:) Całe szczęście nie tak łatwo egzekwować większość tych głupich przepisów.