kobieta - 2010-03-22, 15:03 napisał(a):Jak nie trudno się domyślić pomysł wysłania prawie 30 milinów zaproszeń na wybory będzie dość kosztowny.
junior - 23 mar 2010 11:14 napisał(a):ja bym wprowadził dwudniowe wybory obowiązkowe pod groźbą mandatu za brak udziału, tak jest np. w Belgi, Luksemburgu i Cyprze
kobieta - 2010-03-23, 12:25 napisał(a):Tylko co to za demokracja, jeśli jest się zmuszonym do głosowania?
junior napisał(a):za, dużo by to kosztowało, ja bym wprowadził dwudniowe wybory obowiązkowe pod groźbą mandatu za brak udziału, tak jest np. w Belgi, Luksemburgu i Cyprze
junior - 23 mar 2010 11:14 napisał(a):za, dużo by to kosztowało, ja bym wprowadził dwudniowe wybory obowiązkowe pod groźbą mandatu za brak udziału, tak jest np. w Belgi, Luksemburgu i Cyprze
kobieta napisał(a):.
PO wyszła z nowym pomysłem, który to ma zwiększyć frekwencję w wyborach, a mianowicie każdy Polak uprawniony do głosowania otrzyma imienne zaproszenie z informacją o rodzaju wyborów, terminie, miejscu komisji wyborczej, a może nawet listą startujących w danych wyborach kandydatów.
Jak nie trudno się domyślić pomysł wysłania prawie 30 milinów zaproszeń na wybory będzie dość kosztowny.
Chcielibyście otrzymać takie zaproszenie? Czy to w ogóle może coś zmienić i skłonić niektórych do udziału w wyborach, zwiększając tym samym frekwencję, czy jest to zwykłe wyrzucanie pieniędzy w błoto?
junior - 2010-03-23, 15:56 napisał(a):prawda jest taka, że przy takiej frekwencji jak mamy w Polsce demokracji nie ma!
junior - 2010-03-23, 15:56 napisał(a): ja bym dodał jeszcze rzetelne umieszczone w internecie na stronie pkw cv wszystkich kandydatów, poświadczone dowodami (np o wykształceniu, czy zatrudnieniu) byśmy nie mieli do czynienia z prawie magistrami i prawie profesorami
junior - 23 mar 2010 14:32 napisał(a):ja jestem za zmuszaniem do głosowania i podpisuje się oboma rękami, nie przeczy to zasadom demokracji bo to ty wybierasz kto będzie tobą rządził
Codino napisał(a):Nie pisz głupot. Demokracja to nie frekwencja.
Codino napisał(a):junior - 2010-03-23, 15:56 napisał(a): ja bym dodał jeszcze rzetelne umieszczone w internecie na stronie pkw cv wszystkich kandydatów, poświadczone dowodami (np o wykształceniu, czy zatrudnieniu) byśmy nie mieli do czynienia z prawie magistrami i prawie profesorami
Programów partyjnych nikt nie czyta, więc tym bardziej nikt poza garstką zapaleńców nie sprawdzałby takich rzeczy. Od tego są dziennikarze i oni zazwyczaj potrafią wyszukać ciemne strony z życia kandydatów. A jak nie oni to sztaby ich konkurentów.
Codino napisał(a):A tak szczerze to nigdy nie pozwoliłbym głosować człowiekowi, który pisze z pełnym przekonaniem "prawda jest taka, że..." i tutaj pojawia się jakaś, dowolna bzdura. Dyskutujesz o demokracji to naucz się terminologii.
junior - 23 mar 2010 17:56 napisał(a):bez frekwencji demokracja to dyktatura tych co poszli głosować
co to za władza ludu jak głosuje garstka.
junior - 23 mar 2010 17:56 napisał(a):fakt faktem, że czasem różnica między kandydatami żadna, dlatego powinniśmy mieć prawo do oddania głosu na nie.
A co to za demokracja, jak nie mam żadnych przedstawicieli w parlamencie? Z chęcią poszedłbym na wybory i oddał głos gdyby istniała partia której program odpowiadałby mi poglądowo. Mam głosować na partię braci K. bo jest mi najbliższa swoim programem? Tyle, że z nimi również absolutnie się nie zgadzam. I co by było gdyby wygrali? Miałbym się cieszyć, że moi kandydaci rządzą? Tyle, że ja wcale nie chcę żeby wracali do władzy tak samo jak nie chcę by rządziło PO, PSL, SLD (czy jak tam się będą nazywać), Samoobrona, LPR, UP czy UPR. Więc raczej byłoby mi wstyd, że przyczyniłem się do ich sukcesu.junior napisał(a):bez frekwencji demokracja to dyktatura tych co poszli głosować
co to za władza ludu jak głosuje garstka.
Powrót do Społeczeństwo i Polityka
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 219 gości