W Irlandii do więzień trafia coraz więcej ludzi, których nie stać na zapłacenie grzywien. Za kratki idą nawet ci, którzy zalegają z opłatami za abonament radiowo-telewizyjny.
Liczba siedzących w więzieniach za niezapłacone grzywny w ciągu ostatnich 3 lat zwiększyła się czterokrotnie. Irlandzkie areszty są rekordowo przepełnione. - Do więzień trafiają biedacy, których nie stać na zapłacenie kar - mówi bez ogródek parlamentarzysta Jim O'Keeffe. - Coś tu nie gra. Ci, którzy narazili na straty banki, mają się dobrze.
Co sądzicie na temat takiego egzekwowania kar?
Czy w Polsce też nas to czeka?
Moja opinia jest następująca
Wsadzając kogoś do więzienia za niepłacenie czegokolwiek nie doprowadzi do spłacenia należności. Co więcej na utrzymanie tych ludzi w więzieniach trzeba będzie wydać kolejne pieniądze. Uważam, że lepiej byłoby zaostrzyć warunki kredytowe i usprawnić aparat egzekucyjny. A jeśli chodzi o abonamenty to wprowadzić coś takiego jak zakaz np posiadania radioodbiornika przez pewien okres czasu (domyślnie do czasu spłacenia należności) Co sądzicie o takim rozwiązaniu? Myślę także, że nam w Polsce takie zasady nie grożą