Wirtualna Polska napisał(a):Janusz Palikot zorganizował na ulicy konferencję-happening. Z koszem wypełnionym "małpkami" - małymi buteleczkami wódki - komentował informacje Radia ZET o tym, że w lutym i kwietniu Gospodarstwo Pomocnicze Kancelarii Prezydenta zakupiło za prawie 3 tys. zł ponad 150 buteleczek wódki, 240 buteleczek whisky i 96 buteleczek koniaku. Palikot pytał, czy prezydent nie jest uzależniony od alkoholu, zapowiedział też, że do środy oczekuje na oświadczenie, że prezydent Lech Kaczyński "jest zdolny do wykonywania funkcji zwierzchnika sił zbrojnych".
więcej tutaj: http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title, ... caid=17e14
Hm. Sprawa staje się coraz bardziej zastanawiająca. Z jednej strony nie wyobrażam sobie, aby prezydent RP był alkoholikiem, ale z drugiej, gdyby była to prawda, że Kaczyński alkoholikiem jest, to chciałbym, aby urząd opuścił.
Od początku jestem przeciwny temu prezydentowi, to nie jest mój prezydent i nie utożsamiam Polski z prezydentem Kaczyńskim.
A co Wy myślicie? Może mieć problemy? Bo wg mnie coś na rzeczy jest, skoro tyle razy już Kaczyński musi tłumaczyć się ze swojego powiązania z alkoholem.