Wczoraj przeczytałam na onecie. Nie wiem, czy może to bardziej do działu funy się nadaje.
W jednym z wywiadów J. Kaczyński powiedział: - Nie jestem entuzjastą tego, żeby sobie młody człowiek siedział przed komputerem, oglądał filmiki, pornografię, pociągał z butelki z piwem i zagłosował, gdy mu przyjdzie na to ochota. Wiadomo, kto ma przewagę w internecie i kto się nim posługuje. Tą grupą najłatwiej manipulować, sugerować, na kogo ma zagłosować.
Kurcze, jestem zwykłą kobietą, cięzko pracuję na swoje przyjemności i najczęściej "oglądam" blueforum, wiadomości, pocztę, nasza klase, śledzę giełdę, "googluje" w poszukiwaniu rónych ważnych informacji. No fakt, czasem pije przy tym piwko albo winko i to chyba mój błąd . A wy?