Strona 2 z 2

Re: Wybory w USA 2008

PostNapisane: 2008-01-09, 23:42:29
przez Brauning
hitman1986 napisał(a):No to teraz Demokraci mają teraz problem na kogo postawić: czy Obama, czy Clinton... Generalnie wolałbym Obamę, rozsądniejszy mi się wydaje... Clinton na pewno pójdzie śladami swojego męża, a Obama to jednak nowa linia w prezydenturze USA


Obama używa słowa klucza: "Zmiana"; które może oznaczać wszystko i nic. Jego kampania jest fachowa z marketingowego punktu widzenia. Jednak wg mnie nie reprezentuje on żadnego programu poza socjalistycznym podnoszeniem podatków.

Ahl-I-Batini napisał(a):
Brauning napisał(a):Dziś popełniłem grzech oglądania TVNu.


Sajuuk'Khar napisał(a):Ten dogmatyzm. Liberalizm to już prawie religia.


O ile marne porownania w dyskusjach muzycznych moge zrozumiec, bo na prawde malo kto ma szanse na jakis konstrukt, to w dyskusjach quasi-politycznych jest to juz conajmniej zabawne. Chociaz pod tym wzgledem to wygrywa chyba Lary :D


Sam jesteś zabawny. Doczytaj do końca, a nie wyrywaj zdania z kontekstu. Moja wypowiedz miała określony zamysł i jej celem było zobrazowanie pewnego wydarzenia jak i pewnego środowiska. Udawanie, że post nie miał kontynuacji nie stanowi absolutnie żadnego argumentu. Poza tym nie widzę związku Twojej wypowiedzi z wyborami 2008.

Re: Wybory w USA 2008

PostNapisane: 2008-01-09, 23:50:18
przez Ahl-I-Batini
Brauning napisał(a):Doczytaj do końca, a nie wyrywaj zdania z kontekstu.

A czy ja sie ustosunkowywalem do merytoryki Twoich wypowiedzi? Nie.

Wybacz ten paskudny off-topic.

Wracajac do waszych dywagacji na temat zwyciestw i porazek Obamy z Clinton. Chcialbym krotko przypomniec, ze oni ze soba nie walcza.

Z mniej ambitnych komentarzy dodam, ze obecna kampania mnie zawiodla brakiem realnego kandydata, ktory jest mezem stanu.

Re: Wybory w USA 2008

PostNapisane: 2008-01-10, 00:18:44
przez hitman1986
Brauning napisał(a):Obama używa słowa klucza: "Zmiana";

I dlatego jest dla Demokratów lepszym koniem niż Clinton, ona nie ma żadnego słowa-klucza :)

BTW: Michał, niezły avek ;)

Re: Wybory w USA 2008

PostNapisane: 2008-01-10, 00:26:13
przez Lary
Socjalista, w dodatku czarnoskóry na takim stanowisku to wyjątkowo cienki pomysł... :|



Brauning... wiesz... w tym wypadku z tym artykułem rzepy nie jest, aż tak źle...



Dziennikarze są teraz wyjątkowo beznadziejni... wzorowanie się i podłapywanie artykułów z Faktu czy SE mówi samo za siebie. Teraz juz nie pamiętam, ale kiedyś wyłapywałem takie przebłyski intelektu w TVP/TVN... i było tego spooro :|

Chcialbym krotko przypomniec, ze oni ze soba nie walcza.


Każda partia wystawia tylko jednego kandydata. Tak u demokratów jak i republikanów chętnych jest wielu... w tych wyborach nie ma nr.1 ktory bylby pewniakiem do wystawienia.

Re: Wybory w USA 2008

PostNapisane: 2008-01-10, 01:18:01
przez Brauning
hitman1986 napisał(a):I dlatego jest dla Demokratów lepszym koniem niż Clinton, ona nie ma żadnego słowa-klucza


Ona w kampanii przyjęła rolę ofiary, która jest atakowana zewsząd. Na razie ta taktyka przynosi pozytywne efekty. Jednak wątpię, aby tak udało się wygrać wybory. Obama ma większe szanse z kandydatem republikanów, bo jest marketingowo "dobrze opakowany". Tyle, że w zasadzie poza marketingiem i PR jest zupełna pustka.

Lary napisał(a):Socjalista, w dodatku czarnoskóry na takim stanowisku to wyjątkowo cienki pomysł... :|


Kiedyś to musi nastąpić, bo w USA murzyni będą wkrótce stanowić ponad 50% populacji. Niedobrze, że socjalista. Choć może być gorzej, bo Clintonowa to ideowa komunistka. Wiadomo, że 80% klientów urzędów socjalnych to czarnoskórzy, więc nie głosują oni za obniżeniem podatków tylko za ich podniesieniem, aby było z czego zasiłki wypłacać. Wiadomo więc, że w klasie średniej narasta frustracja w stosunku do czarnych, bo nikt nie chce aby mu państwo zabierało większą część pensji. Tu się pojawia znacznie ważniejszy problem. Wielokulturowość i granice otwarte na emigrantów mają sens tylko w liberalnej gospodarce, bez pomocy socjalnej. Inne systemy zachęcają do żebractwa. Ci których okrada państwo zaczynają czuć odrazę do emigrantów, do innych ras, bo postrzegają ich jako tych którzy im odbierają pensję poprzez zasiłki.

Lary napisał(a):Dziennikarze są teraz wyjątkowo beznadziejni... wzorowanie się i podłapywanie artykułów z Faktu czy SE mówi samo za siebie. Teraz juz nie pamiętam, ale kiedyś wyłapywałem takie przebłyski intelektu w TVP/TVN... i było tego spooro


Poziom dziennikarstwa to tragedia. W TVP "klepią", co im władza każe. Na TVNie - Michnikowszczyzna od rana do wieczora. Na Polsacie - socjalizm właśnie w stylu durnego SE i Faktu, czyli ciągłe nawoływania pomocy kierowane do rządu. Poza tym nie grzeszą tam, ani wiedzą ani inteligencją, bo niektóre komentarze to są poniżej wszelkiej krytyki. Szczerze mówiąc nie wiem jak można płacić za tak żenujący poziom dziennikarstwa. Ja już w zasadzie to czytam tylko aktualności z "Najwyższego Czasu" w internecie, bo nie potrzebuje dziennikarza, aby za mnie pomyślał. Szczególnie, gdy dziennikarz ma z tym procesem poważne problemy.

Re: Wybory w USA 2008

PostNapisane: 2008-01-11, 00:07:39
przez Lary
http://ronpaulish.blog.onet.pl/2,ID281599759,index.html

Taa... demokracja i wybory :D

Re: Wybory w USA 2008

PostNapisane: 2008-01-11, 00:49:25
przez hitman1986
Lary, beka... :)
Ciekawe, czy to rzeczywiście fakt, czy znowu jakaś mistyfikacja...

Re: Wybory w USA 2008

PostNapisane: 2008-01-11, 00:55:20
przez Lary
Ten link do stronki amerykańskiej dość konkretnie wygląda. Gdzieś tam jest też chyba audycja radiowa :P

Zresztą... to w sumie żadna nowość... bo podczas ostatnich 2 wyborów kumpel był w komisji i jak liczyli głosy to czasem on dodal kilka jednaj partii, jakiś inny dodał bonus innej...

Tutaj jest o tyle ciekawie, ze skoro maja 31 osób które glosowały, a w wynikach jest zero... no to coś nie tak xD

Re: Wybory w USA 2008

PostNapisane: 2008-01-11, 01:02:22
przez hitman1986
Lary napisał(a):31 osób które glosowały

Pamietaj, że nijak tego nie można sprawdzić... Te osoby mogły zostać przekupione przez Rona, a udowodnić tego też nie można...

W sumie sytuacja patowa

[ Dodano: 2008-01-11, 00:25 ]
A tutaj taki bonusik: http://pown.alluc.org/?uid=771

:mrgreen:

Re: Wybory w USA 2008

PostNapisane: 2008-01-11, 01:37:27
przez Lary
Pamietaj, że nijak tego nie można sprawdzić... Te osoby mogły zostać przekupione przez Rona, a udowodnić tego też nie można...


Taaaa.... jak można przypuszczać to pewnie byli członkowie regionalnego sztabu Rona, albo coś w tym stylu...

Zresztą.. tam gdzieś napisali, ze zrobiono ponowne liczenie i faktycznie wyszedł ten przekręt.

Re: Wybory w USA 2008

PostNapisane: 2008-01-11, 01:48:18
przez hitman1986
Lary napisał(a):Zresztą.. tam gdzieś napisali, ze zrobiono ponowne liczenie i faktycznie wyszedł ten przekręt

To ja teraz też mogę powiedzieć, że głosowałem na PiS, a wcale tak nie było. I kto mi to udowodni? :P

Takie liczenie nie ma najmniejszego sensu. Dlatego sfałszowanie wyników tak trudno zawsze udowodnić...

Re: Wybory w USA 2008

PostNapisane: 2008-01-11, 22:00:00
przez Brauning
Gdyby to była prawda to bym się zdziwił, bowiem Ron jest atakowany w mediach z taką siłą, że w zasadzie chyba już nie trzeba niczego fałszować. Ron był już wg amerykańskich mediów faszystą, złodziejem, narkomanem... Za chwile pewnie ogłoszą, że jest pedofilem.

Ktoś mi mówił, że w jakimś sondażu na jednym z polskich portali onecie czy wp (nie wiem dokładnie) polscy internauci zagłosowali na Clintonową. Oczywiście Rona Paula nikt nie wybrał, bo nikt nie wie kto to jest. To jest właśnie demokracja. Ludzie nie wiedzą na kogo głosują Wybrali Clinton, bo to jedyne nazwisko jakie znają. A jak wygra Clintonowa to można się spodziewać, że powróci sprawa roszczeń żydowskich wobec Polski, gdyż Hillaria jest finansowana przez całą wierchuszkę z Long Island.

Re: Wybory w USA 2008

PostNapisane: 2008-01-11, 22:44:01
przez Lary
W media na skalę dużą...

w małym miasteczku na małą skalę :]

Z drugiej strony... gdzie oni się do Rona przyczepili? Wyciąganie jakiś haków z przeszłości to typowe dla ostatniej fazy przedwyborczej, ale kurcze... Ronowi naprawdę ciężko zarzucić np. niekonsekwencje w mówieniu i robieniu, bo od lat w kongresie głosuje zgodnie ze swoimi przekonaniami.

Re: Wybory w USA 2008

PostNapisane: 2008-01-12, 02:04:53
przez Brauning
Lary napisał(a):Z drugiej strony... gdzie oni się do Rona przyczepili?


Jakiś dziennikarz z "The New Republic", który jest zausznikiem Giulianiego twierdzi, że Ron jest faszystą, bo rzekomo miał wydawać w latach 80-tych jakiś biuletyn rasistowski. Ron już wiele lat temu wydał oświadczenie, że do ów biuletynu nigdy nie pisał itd. Sprawa jest stara, ale jak wiadomo "odgrzewane kotlety" najlepiej smakują przed wyborami.

Teraz media twierdzą, że Ron jest zwolennikiem standardu złota, bo zainwestował pieniądze w akcje firm wydobywających złoto. Ten dziennikarz, który to wymyślił ma chyba doktorat z łopatologii stosowanej, albo po prostu pisze co mu kazał oficer prowadzący.

Lary napisał(a):Ronowi naprawdę ciężko zarzucić np. niekonsekwencje w mówieniu i robieniu, bo od lat w kongresie głosuje zgodnie ze swoimi przekonaniami.


Dokładnie. Głosował zawsze zgodnie ze swoim sumieniem, a nie zgodnie z koniunkturą.

[ Dodano: 20 Sty 2008 11:51 ]
YAHOO napisał(a):Prawybory w stanie Nevada

Democrats
Hillary Clinton 51%
Barack Obama 45%
John Edwards 4%

Republicans
Mitt Romney 51%
Ron Paul 14%
John McCain 13%


A tu mały dowód na łgarstwo WP.pl:
WP napisał(a):Wśród Republikanów prawybory w Nevadzie wygrał były gubernator Massachusetts Mitt Romney. Otrzymał on 51% poparcia, podczas gdy drugi w kolejności senator John McCain 13%.


A gdzie Ron Paul? To, że jest wycinany w Amerykańskich mediach to rutyna. Ale, że polskie media robią to samo. No cóż... Komentować nie trzeba.