Zaginiony w amazońskiej dżungli trzyletni chłopiec odnalazł się po 11 dniach, nie doznawszy większego uszczerbku na zdrowiu - poinformowała brazylijska policja.
Nelson Oliveira Lima z wioski Pupuai w stanie Amazonas zaginął 16 września. Poszedł do lasu za swym ojcem i zagubił się. Został znaleziony przez swego kuzyna, który wybrał się na polowanie. Nikt nie wie, co jadł ani jak przeżył - powiedział oficer policji Ailson Carvalho z leżącego najbliżej Pupuai miasta Caraurai.
Według niego, chłopca znaleziono 27 września około trzech kilometrów od jego rodzinnego domu. Nogi i stopy miał pokryte kolcami. Nie opowiedział niczego o swoich perypetiach, prosząc jedynie o wodę.
Uratowanego dostarczono do szpitala w Caraurai w kilka dni później ze względu na odległość - powiedział Carvalho. Według uzyskanych przez AP w szpitalu informacji, chłopiec trafił tam z odwodnieniem i przebywa obecnie na obserwacji.
Jego matka Evanise de Oliveira Lima powiedziała radiu CBN, że chłopiec był bardzo wychudzony i podrapany, ale wyraziła nadzieję na jego rychły powrót do domu. W dżungli w pobliżu naszego domu są jaguary, jastrzębie, węże. Ale jego anioł stróż i Bóg chronili mego syna - powiedziała Lima. (jks)
http://wiadomosci.wp.pl/wiadomosc.html? ... caid=14977
ciekawe co porabiał przez te 11 dni :>
A potem skutki będzie czuć cały świat 
