przez Demonides » 2007-03-09, 18:17:31
Na temat wiedzy naszych rządzących o potrzebach naszej armii jeśli chodzi o sprzęt możnaby napisać książkę. Jedyne co potrafią to wykonywać pozorowane ruchy.
Po dziewięćdziesiątym roku zarządzili np. przemalowanie szachownic na wszystkich samolotach wojskowych i mimo, że od momentu powstania lotnictwa w 1918 roku lewy górny róg był czerwony, władze orzekły, że powinien być biały (może dlatego, że czerwone żle się kojarzyło). Od momentu powstania w 1918 mieliśmy Lotnictwo Polskie , ale aby ładniej brzmiało po angielsku zmieniono je na: Polskie Siły Powietrzne, bo wtedy można napisać na samolocie : Polish Air Force. - z amerykańska.
Teraz będziemy mieć polskich Marines, zamiast Wojska Obrony Wybrzeża.
A jak mają przesłać wsparcie, jeśli nawet nie posiadamy samolotów które mogłyby transportować sprzęt ciężki ? U nas wciąż obowiązuje stara zasada:" Piechota, piechota, ta szara piechota" . Szkołe strzelców wyborowych dopiero się uruchamia, choć we wszystkich armiach snajperzy są pierwszą linią obrony i ataku oraz zwiadu. U nas zawsze najpierw politycy podejmują decyzję : wysyłamy armię, a potem dopiero trwa gorączkowa akcja i burza mózgów - no i jak my to zrobimy.