Katalog grzechów?

[Adam71989]

W Kościele nie ma przepisów mówiących o tym, z których grzechów spowiednik może, a z których nie może udzielić rozgrzeszenia. Wszystko jest w gestii księdza. Efekty bywają opłakane.

W Wielkim Poście i w adwencie - gdy najwięcej osób idzie do spowiedzi - przed jednym konfesjonałem ustawiają się długie kolejki, bo siedzi tam ksiądz, u którego nie ma problemów z dostaniem rozgrzeszenia, a przed drugim nie ma nikogo, bo wszyscy wiedzą, że ksiądz jest rygorystyczny - opowiada Weronika z Płocka. Ale to niebawem może się zmienić - zapowiada dziennik.

"Watykańska kongregacja ds. dyscypliny sakramentów chce stworzyć katalog grzechów" - informuje znany chrześcijański serwis christians.com.

Co ważne, pomysł wcale nie jest nowy. Istniały już takie katalogi, gdzie każdemu grzechowi była dodatkowo przypisana odpowiednia pokuta. Krążyły wśród księży, ale raczej na obszarze diecezji - mówi dominikanin o. Wojciech Jędrzejewski. Choć od dawna istnieje pokusa, by wprowadzić taki katalog, to Watykan nigdy nie wydawał takich rzeczy - dodaje.

Duchowny przyznaje jednak, że jest wiele sytuacji, gdzie spowiednicy mogą odmiennie ocenić wiernego.

Jak często nie zdajemy sobie sprawy, że grzeszymy, potwierdzają badania przeprowadzone przez Pentor na Polakach: 70% z nas nie uważa za grzech spędzania niedzieli w supermarkecie, 55% nie widzi nic złego w prowadzeniu prywatnych rozmów przez służbowy telefon, 39% uważa, że drobne łamanie przepisów ruchu drogowego to nie grzech, ponad 30% z czystym sumieniem zaniża dochody w zeznaniach podatkowych lub obija się w pracy - czytamy w "Metrze".
(PAP)

Taki taryfikator byłby waszym zdaniem dobrym wyjściem ? Np za zawłaszczenie sobie kwoty do 250 zl pokuta - 2 dziesiątki różańca i 50zl tacy... Co wy na to ?

[ET]

Oczywiście, że jestem przeciw. To czysta Symonia.

[Adam71989]

Oczywiście, że jestem przeciw. To czysta Symonia.

Ja niby też... Ale ostatnio zaczynam się uwtierdzać w przekonaniu, że mój ksiądz w ogole nie slucha spowiedzi... Na zakonczenie kazdej ma gotowa regulke i stała pokute...

[ET]

niby też... Ale ostatnio zaczynam się uwtierdzać w przekonaniu, że mój ksiądz w ogole nie slucha spowiedzi... Na zakonczenie kazdej ma gotowa regulke i stała pokute...

Zmień księdza na Świadka Jehowy. Ten Cię zawsze wysłucha.

[Adam71989]

Zmień księdza na Świadka Jehowy. Ten Cię zawsze wysłucha.

Odnoszę dziwne wrażenie, że zawsze musisz mieć rację
Nie zamierzam się spowiadać u Świadka.. Co najwyżej pójdę do innego księdza z mojej parafii. Moze on wyprowadzi mnie z mylnego przekonania..

[ET]

Odnoszę dziwne wrażenie, że zawsze musisz mieć rację

Nie obraź się stary, ale tematy które zapodajesz do dyskusji są ciut dziwne i ciężko je traktować serio.

[Adam71989]

Nie obraź się stary

Nie bój... Nie gniewam sie

są ciut dziwne i ciężko je traktować serio.

Bo nie są o socjaliźmie? Widzewie ? Przecież nie musisz brać w nich udziału.. Moderator, a tylko syf robisz...

[ET]

Bo nie są o socjaliźmie? Widzewie ? Przecież nie musisz brać w nich udziału.. Moderator, a tylko syf robisz...

Jak widzisz mam na koncie ponad 700 postów i wierz mi, że potrafię dyskutować prawie na każdy temat.
jeżeli uważasz, że to a jestem dziwny, przeczytaj co ludzie myślą o twoich wywodach na temat globalizmu.

[hitman1986]

Co wy na to ?

A ja na to, jak na lato. Czyli przeciwny. Z resztą, pomysł tak samo durny, jak niedorzeczny...

[Madzias]

przeczytaj co ludzie myślą o twoich wywodach na temat globalizmu.

A co ma jedno wspólnego z drugim? Globalizm to jeden temat a katalog grzchów to drugi. Jak narazie na ten temat wypowiadziałeś się tylko Ty.

Uważam, że spowiedź to bardzo indywidualna i osobista sprawa. Jeśli ktos chodzi do księdza, który "daje rozgrzeszenie" a nie chcę iść do tego drugiego, to wina jest księży. Kiedyś miałam spowiedź w formie konwersacji, to była dopiero spowiedź. Trwała 1,5 godziny. Rozmawiałam z księdzem o sobie, o moim zyciu o mioch przwinieniach i to było "coś". fakt, że ten ksiądź był wartościowym człowiekiem i powiedział, że spowiedź jest dla niego "smutnym obowiązkiem" kapłaństwa, bo on nie jest od tego, żeby rozgrzeszać, bo jest też tylko człowiekiem ale takie są zasady Kościoła i musi im sie podporządkować. To był ksiądź z powołania. Katalog grzechów? Głupi pomysł. Najwżniejszy katalog dla mnie to 7 Grzechów Głównych

[nika110]

Ale ostatnio zaczynam się uwtierdzać w przekonaniu, że mój ksiądz w ogole nie slucha spowiedzi... Na zakonczenie kazdej ma gotowa regulke i stała pokute...

Pamiętam przed Pierwszą Komunią kolejka ogromna kilka konfesjonałów i ja z koleżanką ustawione byłyśmy do proboszcza. Kumpela się wyspowiadała ja też- ona podchodzi do mnie i mówi, że ksiądz spał jak ona swoje grzechy wyznawała

Najwżniejszy katalog dla mnie to 7 Grzechów Głównych

Dla mnie również.

[Adam71989]

Jak widzisz mam na koncie ponad 700 postów

Klękajcie narody !

wierz mi, że potrafię dyskutować prawie na każdy temat.

Jak na razie to widzę, że potrafisz tylko naskakiwać na kogoś. Jeśli miałbym obrażać każdego nowego usera z odmiennym niż moim zdaniem, szybciej dobije do tysiaca niż Ty

jeżeli uważasz, że to a jestem dziwny, przeczytaj co ludzie myślą o twoich wywodach na temat globalizmu.

Czytam i widzę że na razie Ty i Twoj kolega z zarządu leczycie kompleksy, a coraz więcej osób zaczyna dyskutować w prawdziwym tego słowa znaczeniu. Nie boję się odmienności zdania, oraz tego, że mogę nie mieć racji. Ale co to Tobie...?

A ja na to, jak na lato. Czyli przeciwny. Z resztą, pomysł tak samo durny, jak niedorzeczny...

To już się chyba nazywa offtopic. Tak samo jak kolega wyżej... Przestańcie próbować mi dowalić (z mizernym skutkiem) tylko zajmijcie się dyskusją. Bo naprawdę... Znaczek moderatora chyba nie pozwala na robienie syfu ?

ale takie są zasady Kościoła i musi im sie podporządkować.

Uważam, że te zasady są troszeczkę za sztywne. Kościół z biegiem czasu musi stawać się bardziej elastycznym. Ale czy faktycznie katalog grzechów mógłby się do tego przyczynić ? Też mam wątpliwośći. W koncu pokuta nie jest najważniejsza, a to czy naprawdę żałujemy i zamierzamy się poprawic

[Ośka]

Czy katalog będzie czy nie, dla mnie to sprawa obojętna. DO spowiedzi nie chodzę i nie będę chodzić.
Najpierw niech księża na prawdę żyją w celibacie. Nie chcę przed kimś spowiadać się z grzechów, o kim nie wiem, że żyje rzeczywiście w czystości

[ET]

Czy katalog będzie czy nie, dla mnie to sprawa obojętna. DO spowiedzi nie chodzę i nie będę chodzić.
Najpierw niech księża na prawdę żyją w celibacie. Nie chcę przed kimś spowiadać się z grzechów, o kim nie wiem, że żyje rzeczywiście w czystości

Podobne zdanie co ty reprezentuje Sydney Polak w piosence "Porno Pasterz".
Nie ukrywam, jestem ateistą i antyklerykałem. Ale jeżeli mamy już mówić o spowiedzi, to podoba mi się Spowiedź powszechna w kościołach protestanckich. Prosta, zbliża do wyznawanego stwórcy i wyklucza szablonowe postępowanie kapłana.

[Madzias]

Najpierw niech księża na prawdę żyją w celibacie

Jestem za całkowitym zniesieniem celibatu. Dla mnie ksiądź może miec nawet rodzinę. Wtedy naprawdę wiedziałby o co chodzi w zyciu, byłby bliżej moich problemów i grzechów. Jestem osóbką "po przejściach" jeśli chodzi o wiarę. Najpierw zapalona praktykująca, pędząca na Oazy i dni skupienia, doroczne piesze pielgrzymi. Potem trach...coś się stało, odkryłam, że księża nie sa tacy fajni, jak mówią a teraz nie chodze co niedziela, bo tego nie czuję. Chciałabym poczuć ale nie mogę i nie będę sie zmuszać, ku rozpaczy mojego taty (bo nie tak mnie uczył i wychował).

Nie chcę przed kimś spowiadać się z grzechów, o kim nie wiem, że żyje rzeczywiście w czystości

Ksiądz ma takie samo prawo do grzechu jak i my. On jest tylko ustanowionym łącznikiem. Ma prawo grzeszyć i błądzić, to tylko ksiądź a nie Święty. Nie toleruję grzechów naprawdę świńkich, bliskich przęstępstwa.

[ET]

Jestem za całkowitym zniesieniem celibatu. Dla mnie ksiądź może miec nawet rodzinę. Wtedy naprawdę wiedziałby o co chodzi w zyciu, byłby bliżej moich problemów i grzechów. Jestem osóbką "po przejściach" jeśli chodzi o wiarę. Najpierw zapalona praktykująca, pędząca na Oazy i dni skupienia, doroczne piesze pielgrzymi. Potem trach...coś się stało, odkryłam, że księża nie sa tacy fajni, jak mówią a teraz nie chodze co niedziela, bo tego nie czuję. Chciałabym poczuć ale nie mogę i nie będę sie zmuszać, ku rozpaczy mojego taty (bo nie tak mnie uczył i wychował).

To oczywista oczywistość. Gdy KK bał się dziedziczenia majątków kościelnych, wprowadził celibat. Czas najwyższy go znieść, bo jak ksiądz żyjący w celibacie może nauczać jak zakładać rodzinę czy uprawiać seks?

[femme]

Ja też byłabym za zniesieniem celibatu.. Nic według mnie w życie wiernych czy kościoła nie wnosi.

Jeśli chodzi o spowiedź, hm.. Mam nieprzyjemne doświadczenia ze swoich spowiedzi w dzieciństwie, dlatego postrzegam to dzisiaiaj negatywnie. Przeważnie trafiałam na księdza, który tak potępiał mnie za moje małe grzeszki (bo w wieku 10 lat moim grzechem było np. okłamanie mamy, że jadłam obiad w szkole choć nie jadłam), że później wstydziłam się wejść do tego kościoła..
Ogólnie z kościołem mam większość złych doświadczeń, które z biegiem lat zraziły mnie do niego.. Już długo nie chodzę do kościoła na mszę, czasem idę gdy jest zupełnie pusto i cicho.. nie chodzę też do spowiedzi od wielu, wielu lat i wątpię, żebym jeszcze kiedyś poszła..

[Ahl-I-Batini]

nie chodzę też do spowiedzi od wielu, wielu lat i wątpię, żebym jeszcze kiedyś poszła..

II. Przynajmniej raz w roku przystąpić do sakramentu pokuty.

[femme]

II. Przynajmniej raz w roku przystąpić do sakramentu pokuty.

Tylko, że ja już jestem na tym etapie kiedy nie myślę o przykazaniach, grzachach, mszach itd. Jakiś czas temu, byłabym nawet skłonna powiedzieć, że jestem ateistką, ale jednak myślę o Bogu i do Boga i jestem czasem w kościele, ale tak jak mówiłam, wtedy gdy jestem "sama".

Nie umiem tego wytłumaczyć, ale gdy słucham czasem księży (nie wszystkich) to się głeboko zastanawiam: "I taki człowiek ma słuchać moich osobistych zwierzeń, pouczać mnie i rozgrzeszać Nie.." Musiałam mieć pecha, że spotkałam takich a nie innych.

[cre[a]tive]

jeśli mowa o spowiedzi w kościele katolickim - najbardziej nie podoba mi się obłuda niektórych praktykujących. choć niektórych to złe słowo - raczej większości. przecież wszyscy katolicy wiedzą, że antykoncepcja to grzech, czy to gumka, czy tabletka, czy inny sposób, oprócz kalendarzyka małżeńskiego, jest to grzech. co więcej, jeśli kobieta czy mężczyzna, przyznałby się w konfesjonale, że w swoim małżeństwie stosuje antykoncepcję, nie dostałby rozgrzeszenia. ale - większość o tym nie mówi, czyli kłamie przy spowiedzi, dostaje rozgrzeszenie niesłusznie a potem przyjmując komunię świętą dopuszcza się tzw. świętokradztwa. podobnie jeśli chodzi o seks przedmałżeński, czy też "samo zaspokojenie". ludzie po rozwodzie również nie mają prawa, wg kościoła do komuni świętej. robi tak większość wierzących, idzie do konfesjonału i nie mówi wstydliwych i niewygodnych grzechów. potem przyjmuje komunię świętą i jest "synem Boga". jakie to cudowne, szkoda, że zakłamane. nie pojmuję jak można kłamać przy spowiedzi, wg mnie lepsze jest już nie pójście do niej w ogóle, szkoda, że mało katolików wyznaje taką zasadę i żyje w sposób daleki od takiego, jak powinien żyć katolik. stąd też moje odejście od kościoła, nie chcę być jedną z tych hipokrytów.