hitman1986 napisał(a):Miłujący prawdę - 2011-04-04, 09:32 napisał(a):Tu wystarczy trochę logicznego pomyślunku, byś sam uznał, za głupie te swoje pytania.
Masz ambicje w tym kierunku?
Nie. Te pytanie nie są głupie, po prostu Twoja Księga nie zna na nie odpowiedzi, a co za tym idzie nie znasz odpowiedzi/kontr zarzutów na powyższe stwierdzenia.
Wyszło szydło z worka: jesteście zaprogramowani na "kopiuj-wklej" nie zaś na "if (warunek1) instrukcja1"
Weź przeanalizuj jeszcze raz owe pytania, a potem spróbuj wyobrazić sobie o kim mowa - o Bogu!
O Stwórcy wszechświata! O źródle wszystkiego. O wzorcowym kształcie i charakterze uczuć.
Nie ma nikogo nad Nim. Jehowa jest Bogiem!
W BIBLII czytamy, że chociaż jest wielu „takich, których zwą ‚bogami’”, dla nas istnieje tylko „jeden Bóg, Ojciec” (1 Koryntian 8:5, 6).
Tym „jednym Bogiem” jest Jehowa, Stwórca wszechrzeczy (Powtórzonego Prawa 6:4; Objawienie 4:11). Jezus powiedział o Nim: „Bóg mój i Bóg wasz” (Jana 20:17).
Zgadzał się z Mojżeszem, który niegdyś oznajmił: „Jehowa jest prawdziwym Bogiem; nie ma innego oprócz niego” (Powtórzonego Prawa 4:35).
Nieporównanie góruje On nad wszelkimi bożkami i ludźmi otaczanymi czcią oraz nad swym wrogiem, Szatanem Diabłem, „bogiem tego systemu rzeczy” (2 Koryntian 4:3, 4). W przeciwieństwie do nich Jehowa jest — jak to wyraził Jezus — „jedynym prawdziwym Bogiem” (Jana 17:3).
Czy to rozumiesz?
Masz jakąś definicję Boga? Nawet osoby niewierzące w Boga jakim był JP2 mówił o Nim z szacunkiem jako o "Transcendentnym absolucie".
Kto więc programuje ludzi, którzy nie potrafią zrozumieć istoty Tego, który dal im życie i wszystko?
hitman1986 napisał(a):Równie dobrze, ja mogę powiedzieć, że te Twoje wpisy to nic innego jak głupie wypociny, a moje stwierdzenie jest na wskroś prawdziwe...
Ty możesz mówić co chcesz, sztuka jednak nys mówił mądrze w oparciu o realia.
Tymi pytaniami zdradzasz swój brak wiedzy. Więc błądzisz.
junior napisał(a):Miłujący prawdę - 2011-04-04, 09:32 napisał(a):Tu wystarczy trochę logicznego pomyślunku, byś sam uznał, za głupie te swoje pytania.
Kiedy właśnie, to jest logiczne myślenie, które przy najlepszych chęciach prowadzi do tego co już mówiłem wcześniej, czyli, że wartość logiczna pisma świętego jest fałszywa
Jezus wskazał na bardzo ważną sprawę: „Zwracajcie uwagę na to, jak słuchacie” (Łukasza 8:18). To prawda. Czy w ogóle słuchasz? A może uznajesz problem za banalny, choć nie do końca go rozumiesz?
W Biblii czytamy: „Gdy ktoś odpowiada w jakiejś sprawie, zanim jej wysłucha, jest to jego głupota i upokorzenie” (Przysłów 18:13).
Masz w Biblii niezliczone dowody jej prawdy i prawości, one są dostępne dla wszystkich do zbadania i poznania. Ty też możesz tego doznać. Mówienie w kółko, że jest fałszywe Słowo Boga, to raczej ujemna cecha i niepochlebna opinia o mówiącym.
Codino napisał(a): To nie jest przedmiotem badań ewolucji i teoria ta się z tym nie wyklucza. "Błąd" jest słowem, którego naukowcy używają, bo trudno by mieli się powoływać na siły wyższe,
Dlaczego nie mieliby mówić jednoznacznie o Bogu?
Określenie "siły wyższe" jest określeniem nijakim, bo mówi o nikim, albo o kimś kogo nie ma.
To konsekwencje wychowania katolickiego, bez wiary w Boga, a właśnie jedynie oparte na siłach wyższych - niezrozumiałych. Osoba która to mówi wskazuje jednoznacznie iż w Boga nie wierzy.
Stwierdzenie istnienia Boga, jako rzecz normalna i realna naukowcom niczego nie odbiera, a wręcz przeciwnie, wzbogaca ich wiedzę.
Codino napisał(a): nie zmienia to faktu, że istnienia czegoś zwanego "przypadkiem" empirycznie udowodnić się nie da - dlatego nie da się udowodnić nie istnienia Boga. I zresztą nie zauważyłem, by ktoś poważny próbował to robić.
Na co dzień masz wiele przypadków. Nie ma co udowadniać. Nie można jednak przypadkowi przypisać procesu twórczego, postępowego, to bez problemu jest do udowodnienia.
Ewolucjoniści pośrednio wskazują na nieistnienie Boga, wskazując w Jego dziełach na niedoskonałość, którą ma poprawiać przypadek. Coś więcej trzeba?.
W tym właśnie momencie jest wykluczana ewolucja.
Miłujący prawdę - 2011-03-28, 20:55 napisał(a):Jeżeli Biblia jest Słowem Bożym, należałoby się spodziewać, że i w niej znajdziemy dowody mądrości przewyższającej mądrość człowieka. Tak jest!Ludzie jednak nie umieją z nich korzystać.To ich problem i każdego z osobna.
A Świadkowie Jehowy umieją?[/quote]
Tak. Nauczył ich tego sam Bóg.
Czytasz:
(Izajasza 43:10-12) „
Wy jesteście moimi świadkami — brzmi wypowiedź Jehowy — moim sługą, którego wybrałem, abyście mnie poznali i wierzyli we mnie, i rozumieli, że ja jestem ten sam. Przede mną nie został utworzony żaden Bóg ani po mnie nie ma żadnego.
Ja, właśnie ja jestem Jehowa, a oprócz mnie nie ma wybawcy”. „Ja oznajmiłem i wybawiłem, i sprawiłem, że to usłyszano, gdy nie było wśród was obcego boga. Wy zatem jesteście moimi świadkami — brzmi wypowiedź Jehowy — a ja jestem Bogiem".
Owe nauki owocują tym, że Biblię traktują inaczej aniżeli ludzie mieszkający na ziemi. Nikt z ludzi Biblii tak nie traktuje, jak czytasz:
(2 Tymoteusza 3:16-17) "
Całe Pismo jest natchnione przez Boga i pożyteczne do nauczania, do upominania, do prostowania, do karcenia w prawości, aby człowiek Boży był w pełni umiejętny, całkowicie wyposażony do wszelkiego dobrego dzieła".
Dowodem na takie traktowanie Biblii, jest wprowadzanie wszystkiego w życie, każdego dnia.
Czytasz:
(Micheasza 6:8) "
On ci powiedział, ziemski człowieku, co jest dobre.
I czego Jehowa wymaga od ciebie prócz tego, żebyś czynił zadość sprawiedliwości i miłował życzliwość oraz był skromny, [b]chodząc ze swoim Bogiem?[/b]"
On Ci powiedział! Czy umiesz słuchać?!
Pozdrawiam