Codzienne badanie Pism! 2011r.

[Miłujący prawdę]

Poniedziałek 14 lutego

"Strzeżcie się: może się znaleźć ktoś, kto was uprowadzi jako swój łup przez filozofię i puste zwodzenie według tradycji ludzkiej" (Kol. 2:8).

W dzisiejszych czasach Szatan i jego nikczemny system wywiera zły wpływ. Sposób myślenia, wartości moralne, cele i styl życia ludzi są kształtowane przez prądy filozoficzne odrzucające Boga, na przykład przez humanizm i ewolucjonizm.
Kluczową rolę w wielu popularnych świętach odgrywa religia fałszywa.
Przemysł rozrywkowy odwołuje się do grzesznych skłonności upadłego ciała, a zawartość wielu stron internetowych stanowi prawdziwe zagrożenie dla ludzi w każdym wieku.
Ciągłe wystawianie się na takie wpływy łatwo może się odbić na naszych uczuciach i nastawieniu do kierownictwa zapewnianego przez Jehowę oraz sprawić, że przestaniemy mocno trzymać się rzeczywistego życia.
(1 Tymoteusza 6:17-19) "Nakazuj tym, którzy są bogaci w obecnym systemie rzeczy, żeby nie mieli wygórowanego mniemania o sobie i żeby nie opierali nadziei na niepewnym bogactwie, lecz na Bogu, który obficie dostarcza nam wszystkiego dla naszego pożytku;
żeby pracowali nad tym, co dobre, byli bogaci w szlachetne uczynki, hojni, gotowi się dzielić, niezawodnie zaskarbiając sobie wspaniały fundament na przyszłość, aby móc się mocno uchwycić rzeczywistego życia".

A zatem jeśli nie chcemy paść ofiarą niecnych zamysłów Szatana, musimy dobrze pojąć znaczenie słów Pawła skierowanych do Kolosan i wziąć je sobie do serca.
Pozdrawiam

[Miłujący prawdę]

Wtorek 15 lutego
"Nad Izraelem Bożym — niech będzie pokój i miłosierdzie" (Gal. 6:16).

Nowy naród, „Izrael Boży”, składa się z duchowych Izraelitów (Mat. 21:43; Rzym. 2:28, 29; 9:6). Został powołany do istnienia z chwilą wylania ducha świętego w dniu Pięćdziesiątnicy 33 roku n.e. Odtąd wszyscy namaszczeni duchem chrześcijanie należeli do narodu, który miał usługiwać jako klasa niewolnika ustanowiona przez Pana, Jezusa Chrystusa.
Wszyscy też otrzymali nakaz głoszenia dobrej nowiny i czynienia uczniów (Mat. 28:19, 20).
Ale czy każdy członek tego grona miał być zaangażowany w dostarczanie pokarmu duchowego we właściwym czasie? Nie.
Apostoł Paweł zadał szereg pytań: „Czyż wszyscy są apostołami? Czyż wszyscy są prorokami? Czyż wszyscy są nauczycielami? Czyż wszyscy dokonują potężnych dzieł?” (1 Kor. 12:29).
Każdy pomazaniec zajmował się głoszeniem, ale w spisaniu 27 ksiąg Chrześcijańskich Pism Greckich uczestniczyło bardzo wąskie grono — zaledwie ośmiu mężczyzn.
Pozdrawiam

[Jacek i Agatka]

Widzę, ze mamy na BF nawiedzonego Ale dobrze pisze...

"Nakazuj tym, którzy są bogaci w obecnym systemie rzeczy, żeby nie mieli wygórowanego mniemania o sobie i żeby nie opierali nadziei na niepewnym bogactwie, lecz na Bogu, który obficie dostarcza nam wszystkiego dla naszego pożytku;
żeby pracowali nad tym, co dobre, byli bogaci w szlachetne uczynki, hojni, gotowi się dzielić, niezawodnie zaskarbiając sobie wspaniały fundament na przyszłość, aby móc się mocno uchwycić rzeczywistego życia".

Tylko te słowa to nie do nas..do całego kleru je skieruj, bo my biedne żuczki, w kościele znajdziesz bogactwo. Amen
Bóg z Toba

[dkm1941bismarck]

Jesuuuu BLUE zrób coś z tym bo to się rozpleni po całym forum

[Miłujący prawdę]

Jesuuuu BLUE zrób coś z tym bo to się rozpleni po całym forum

Trochę informacji z innego źródła nie zaszkodzi Tobie, a wręcz przeciwnie, przyda się w chwili gdy będziesz chciał zrobić rachunek sumienia..
Pozdrawiam

[Jacek i Agatka]

Dlaczego mamy robić rachunek sumienia wg twoich przykazań? Dlaczego nam je narzucasz? Nie mamy prawa do swoich? Ba...bo pewnie twoje są jedyne i jedynie słuszne..

Nie nawracaj nawróconych...

[Miłujący prawdę]

Dlaczego mamy robić rachunek sumienia wg twoich przykazań? Dlaczego nam je narzucasz? Nie mamy prawa do swoich? Ba...bo pewnie twoje są jedyne i jedynie słuszne..

Nie nawracaj nawróconych...

To nie są moje przykazania!
One zostały dane wszystkim ludziom na ziemi. Niczego nie narzucam, a jedynie informuję - świadczę!
Może inaczej spójrz na to samo:
(Micheasza 6:8) "On ci powiedział, ziemski człowieku, co jest dobre. I czego Jehowa wymaga od ciebie prócz tego, żebyś czynił zadość sprawiedliwości i miłował życzliwość oraz był skromny, chodząc ze swoim Bogiem?".
Chcesz nauczać innych kochać, a sama skąd wiesz jak należy kochać ludzi, skoro nie wiesz jak kochać Boga? Skoro nie wiesz jak Bóg kocha ludzi?
Wiele pytań. Bóg daje odpowiedź, sam także daje przykład.
Trzeba tylko dołożyć starań by poznać Boga i Jego przymioty.
Pozdrawiam.

[Miłujący prawdę]

Jacek i Agatka - kolejny przykład jak Jehowa uczy nas kochać ludzi:

Środa 16 lutego

"Masz miłować swego bliźniego jak samego siebie. Jam jest Jehowa" (Kapł. 19:18).

Z nauk Jezusa możemy się dowiedzieć, czego Bóg od nas wymaga i jakie uczucia do nas żywi.
Na przykład po zacytowaniu jednego z Dziesięciu Przykazań, które brzmiało:
„Nie wolno ci cudzołożyć”, Jezus przedstawił Boży pogląd na to, co się dzieje w sercu człowieka długo przed popełnieniem takiego grzechu. Powiedział:
„Każdy, kto się wpatruje w kobietę, aby do niej zapałać namiętnością, już popełnił z nią cudzołóstwo w swym sercu” (Wyjścia 20:14; Mat. 5:27, 28).
Wkrótce potem Jezus zacytował stworzoną przez faryzeuszy interpretację pewnej zasady Prawa: „Masz miłować swego bliźniego i nienawidzić swego nieprzyjaciela”.
Następnie naświetlił sprawę z punktu widzenia Jehowy:
„Miłujcie swych nieprzyjaciół i módlcie się za tych, którzy was prześladują” (Mat. 5:43, 44; Wyjścia 23:4).
Takie wnikanie w myśli, uczucia i wymagania Jehowy pozwala nam jeszcze lepiej Go naśladować.

Pozdrawiam

[dkm1941bismarck]

To i ja pozwolę sobie zacytować "namacalne" źródło

Kod: Zaznacz cały

Z homilii Jana Pawła II wygłoszonej 3 czerwca 1991 r. na lotnisku w Masłowie koło Kielc

Wiemy z rodzimego doświadczenia, zwłaszcza z doświadczenia minionego okresu, że to zlo pierworodne, które drzemie w duszy każdego człowieka, a które u podstaw łączy się z odrzuceniem Bożego ojcostwa, szczególnie często, szczególnie łatwo daje o sobie znać poprzez naruszenie ładu moralnego małżeństwa i rodziny. Są to dziedziny szczególnie zagrożone, szczególnie narażone. Szczególnie łatwo w tych dziedzinach, gdzie tak wiele zależy od miłości, od prawdziwej miłości, człowiek ulega egoizmowi i drugich - najbliższych! - czyni ofiarą tego egoizmu.

Ten kryzys nie ominął rodziny, nie ominął on, niestety, polskiej rodziny! Powoduje tyle obrazy Boga, jest przyczyną wielu nieszczęść i zła. Dlatego jest przedmiotem szczególnej wrażliwości i szczególnej troski Kościoła. Za cyframi wszak, za analizami i opisami stoi tu zawsze żywy człowiek, tragedia jego serca, jego życia, tragedia jego powołania. Rozwody, wysoka liczba rozwodów. Trwałe skłócenie i konflikty w wielu rodzinach, a także długotrwałe rozstania na skutek wyjazdu jednego z małżonków za granicę. Prócz tego coraz częściej dochodzi też do zamykania się rodziny wyłącznie wokół własnych spraw, do jakiejś niezdolności otwarcia się na innych, na sprawy drugiego człowieka czy innej rodziny. Co więcej, zanika czasem prawdziwa więź wewnątrz samej rodziny: brakuje niekiedy głębszej miłości nawet między rodzicami i dziećmi czy też wśród rodzeństwa. A ileż rodzin choruje i cierpi na skutek nadużywania alkoholu przez niektórych swoich członków. (...) "Umiłowani, (...) miłość jest z Boga" - pisze św. Jan (1 J 4,7). Nie odbuduje się zachwianej więzi rodzinnej, nie uleczy się ran powstających z ludzkich słabości i grzechu bez powrotu do Chrystusa, do sakramentu. (...)

Nie można tutaj mówić o wolności człowieka, bo to jest wolność, która zniewala. Tak, trzeba wychowania do wolności, trzeba dojrzałej wolności. Tylko na takiej może się opierać społeczeństwo, naród, wszystkie dziedziny jego życia, ale nie można stwarzać fikcji wolności, która rzekomo człowieka wyzwala, a właściwie go zniewala i znieprawia. Z tego trzeba zrobić rachunek sumienia u progu III Rzeczypospolitej!

"Oto matka moja i moi bracia". Może dlatego mówię tak, jak mówię, ponieważ to jest moja matka, ta ziemia! To jest moja matka, ta Ojczyzna! To są moi bracia i siostry! I zrozumcie, wy wszyscy, którzy lekkomyślnie podchodzicie do tych spraw, zrozumcie, że te sprawy nie mogą mnie nie obchodzić, nie mogą mnie nie boleć! Was też powinny boleć! Łatwo jest zniszczyć, trudniej odbudować. Zbyt długo niszczono! Trzeba intensywnie odbudowywać! Nie można dalej lekkomyślnie niszczeć!

Do tego kilka zdjątek


Znowu kilka cytatów

Jeszcze Polska nie zginęła,
Kiedy my żyjemy,
Co nam obca przemoc wzięła,
Szablą odbierzemy.

Marsz, marsz, Dąbrowski,
Z ziemi włoskiej do Polski,
Za twoim przewodem
Złączym się z narodem.

Przejdziem Wisłę, przejdziem Wartę,
Będziem Polakami,
Dał nam przykład Bonaparte,
Jak zwyciężać mamy.

Marsz, marsz, Dąbrowski...

Jak Czarniecki do Poznania
Po szwedzkim zaborze,
Dla ojczyzny ratowania
Wrócim się przez morze.

Marsz, marsz, Dąbrowski...

Już tam ojciec do swej Basi
Mówi zapłakany -
"Słuchaj jeno, pono nasi
Biją w tarabany."

Marsz, marsz, Dąbrowski...

Nie rzucim ziemi skąd nasz ród!
Nie damy pogrześć mowy.
Polski my naród, polski lud,
Królewski szczep Piastowy.

Nie damy, by nas gnębił wróg!
Tak nam dopomóż Bóg!
Tak nam dopomóż Bóg!

Do krwi ostatniej kropli z żył
Bronić będziemy ducha,
Aż się rozpadnie w proch i w pył
Krzyżacka zawierucha.

Twierdzą nam będzie każdy próg!
Tak nam dopomóż Bóg!
Tak nam dopomóż Bóg!

Nie będzie Niemiec pluł nam w twarz
Ni dzieci nam germanił,
Orężny wstanie hufiec nasz,
Duch będzie nam hetmanił.

Pójdziem, gdy zabrzmi złoty róg!
Tak nam dopomóż Bóg!
Tak nam dopomóż Bóg!

Nie damy miana Polski zgnieść
Nie pójdziem żywo w trumnę
W Ojczyzny imię, na jej cześć
Podnosi czoła dumne.

Odzyska ziemi dziadów wnuk!
Tak nam dopomóż Bóg!
Tak nam dopomóż Bóg!

I TO JEST MOJA WIARA, NADZIEJA I MIŁOŚĆ - COŚ NAMACALNEGO, DLATEGO TA IDEA MATKA - POLSKA JEST NAJWIĘKSZYM MOIM FANATYZMEM, A NIE PUSTA WIARA I PUSTE SŁOWA

[Miłujący prawdę]

I TO JEST MOJA WIARA, NADZIEJA I MIŁOŚĆ - COŚ NAMACALNEGO, DLATEGO TA IDEA MATKA - POLSKA JEST NAJWIĘKSZYM MOIM FANATYZMEM, A NIE PUSTA WIARA I PUSTE SŁOWA

Pusta wiara i puste słowa?
Wszystko może być puste, bez treści, bo nie tak słowa są ważne ale myśl, którą wyrażają.
Wiara także jest bez znaczenia, jeśli nie jest poparta czynami.
Ludzie w ręku mają krzyż, całują go, umieszczają go na rogatkach i na ołtarzach, czy kapliczkach, bo myślą, że to narzędzie zbrodni - zabicia Jezusa - tak wmawia im fałszywa wiara. Pogańska wiara na przekór Słowu Bożemu Biblii.
Pomyśl!
Gdyby kogoś Twojego bliskiego zabito nożem, jakiś morderca bez skrupułów, to Ty ten nóż zawiesiłbyś w najdostojniejszym miejscu w swoim domu, albo zrobił miniaturkę i nosił zawieszony na szyi? Zdecydowanie nie! Tak myślę!
Co do papieża Jana Pawła 2, to jako przedstawiciel religii pogańskiej, z prawdziwym chrześcijaństwem nie mającą nic wspólnego, szerzy nauki demonów.
Paweł napisał ostrzegając przed takimi "aniołami światła":
(2 Koryntian 11:12-15) "A co czynię, nadal będę czynił, żeby pozbawić pretekstu tych, którzy chcą mieć jakiś pretekst, by ich uznawano za równych nam pod względem urzędu, którym się chlubią. Gdyż tacy są fałszywymi apostołami, zwodniczymi pracownikami, przeobrażającymi się w apostołów Chrystusa.
I nic dziwnego, bo sam Szatan ciągle się przeobraża w anioła światła.
Nic zatem wielkiego, jeśli również jego słudzy ciągle się przeobrażają w sług prawości.
Ale ich koniec będzie według ich uczynków".
Można się cieszyć wieloma sprawami, można bawić w różne klocki, ale nigdy nie można zapomnieć o Bogu - Stwórcy Wszystkiego, bo nie ma niczego bardziej wartościowego o Jego uznania.
Napisano:
(Kaznodziei 12:13) "Konkluzja sprawy, po wysłuchaniu wszystkiego, jest następująca: Bój się prawdziwego Boga i przestrzegaj jego przykazań. Na tym bowiem polega cała powinność człowieka".
Pozdrawiam

[hitman1986]

Kończę ten cyrk.

Miłujący prawdę, bardzo proszę więcej nie zakładać tematów dotyczących świadczeń wiary i nauk Twojego boga. Jak widzisz, użytkownicy tego forum są odporni na tego typu fanatyczne przejawy wiary i wolę nawrócenia.
Chcesz kogoś nawracać, to wyjdź na ulicę i tam to rób. Tutaj masz już jeden swój wątek, który w zupełności wystarczy. Jak może nie zauważyłeś, to forum jest raczej świeckim forum, religia jest sprawą każdego człowieka z osobna, prywatną kwestią każdego z nas, a na BlueForum udzielają się ludzie dorośli, mający swój rozum i wiedzący, czy chcą wierzyć czy nie.
Zapewniam, że jeśli ktoś poczuje, że doświadczył duchowej przemiany, to będzie wiedział co z tym zrobić. Drogowskazów nie potrzebujemy.

Pozdrawiam,
hitman1986