Co dalej?

Każdy z nas w coś wierzy, bądź kategorycznie temu zaprzecza. Warto o takich sprawach podyskutować na łamach forum.

Postprzez cre[a]tive » 2010-04-29, 18:56:34

blues - 29 kwi 2010 00:16 napisał(a):Czym jesteśmy przed narodzinami? Nie ma NAS. Nie istniejemy. Nie ma nas nawet w "planach boskich".


To raczej kwestia sporna, czy jesteśmy " w planach boskich" czy nie, i nie można traktować tego jako oczywistości. Dla Ciebie to logiczne, dla innych kompletnie pozbawione sensu.
Caught in the nameless face of today's cold morning
I open my eyes and see the emptiness of existence
And this is the saddest thing you could ever show me
Avatar użytkownika
cre[a]tiveNone specified
Moderator
Moderator
 
Posty: 8417
Dołączył(a): 2007-03-27, 19:58:46
Podziękował : 6 razy
Otrzymał podziękowań: 1 razy

Re: Co dalej?

Postprzez Karolina17 » 2010-05-05, 18:24:34

Wierzę, że śmierć jest definitywnym końcem wszystkiego. Dlatego życie jest tak cenne.
Avatar użytkownika
Karolina17None specified
Stały bywalec
Stały bywalec
 
Posty: 75
Dołączył(a): 2010-01-03, 19:35:33
Lokalizacja: Szczecin
Podziękował : 0 razy
Otrzymał podziękowań: 0 razy

Postprzez bufaloxxx » 2010-05-05, 19:17:19

Karolina17 - 2010-05-05, 18:24 napisał(a):Wierzę, że śmierć jest definitywnym końcem wszystkiego. Dlatego życie jest tak cenne.



Nie jest to możliwe, gdyż nie ma czegoś takiego jak nic. A nawet po śmierci nasze cząstki, gdzieś odlecą. Ale wątpie żeby po śmierci była nicość.
"Moja muzyka będzie wieczna. Może mówię głupoty, ale kiedy coś wiemy możemy o tym mówić. Moja muzyka będzie wieczna."
//Bob Marley
Avatar użytkownika
bufaloxxxNone specified
V.I.P.
V.I.P.
 
Posty: 1409
Dołączył(a): 2004-09-13, 19:34:07
Lokalizacja: Katowice
Podziękował : 0 razy
Otrzymał podziękowań: 0 razy

Postprzez blues » 2010-05-06, 09:23:14

bufaloxxx - 29 kwi 2010, o 09:52 napisał(a):nie ma bytu z niebytu.

Może jest.
Tak jak powstaje samochód z części. Przed ich złożeniem nie ma samochodu, a części nie można nazwać samochodem. Dopiero po ich złożeniu powstaje istniejący, działający mechanizm. Może podobnie powstaje byt?

kobieta - 29 kwi 2010, o 18:56 napisał(a):To raczej kwestia sporna, czy jesteśmy " w planach boskich" czy nie

Zgadzam się. To może niezbyt fortunny zwrot. Chodziło mi tylko o to, że przed narodzinami nie ma bytu więc po śmierci też go nie ma. Nie możemy się pogodzić z tym, że po śmierci nie ma bytu, ale nie przeszkadza nam to, że przed narodzinami nas nie było. To jest nielogiczne. Wydaje mi się, że tylko strach zmusza nas do szukania życia po śmierci.
Najwięcej wydasz na kobietę która nie będzie chciała pieniędzy za seks.
Avatar użytkownika
bluesNone specified
Wyższy pisarz
Wyższy pisarz
 
Posty: 236
Dołączył(a): 2010-03-15, 20:09:42
Podziękował : 0 razy
Otrzymał podziękowań: 0 razy

Postprzez bufaloxxx » 2010-05-06, 11:48:33

blues - 2010-05-06, 09:23 napisał(a):Tak jak powstaje samochód z części. Przed ich złożeniem nie ma samochodu, a części nie można nazwać samochodem. Dopiero po ich złożeniu powstaje istniejący, działający mechanizm. Może podobnie powstaje byt?



Eeeee..... ale te części są, a samochód powstaje z rzeczy która są czyli bytu, a nie ze się nagle pojawia.


blues - 2010-05-06, 09:23 napisał(a):Chodziło mi tylko o to, że przed narodzinami nie ma bytu więc po śmierci też go nie ma.


Skoro wszystko z czegoś powstaje, to czemu zakładasz ze nasza świadomość idzie do tego nieszczęsnego niebytu, którego istnienia nie potrafisz udowodnić, a nie ze nasza świadomość pochodzi z jakieś wyższej wartości??
"Moja muzyka będzie wieczna. Może mówię głupoty, ale kiedy coś wiemy możemy o tym mówić. Moja muzyka będzie wieczna."
//Bob Marley
Avatar użytkownika
bufaloxxxNone specified
V.I.P.
V.I.P.
 
Posty: 1409
Dołączył(a): 2004-09-13, 19:34:07
Lokalizacja: Katowice
Podziękował : 0 razy
Otrzymał podziękowań: 0 razy

Re:

Postprzez blues » 2010-05-06, 12:41:11

bufaloxxx napisał(a):Eeeee..... ale te części są, a samochód powstaje z rzeczy która są czyli bytu, a nie ze się nagle pojawia.

Ludzie też powstają z części które są: z plemnika i komórki jajowej :-)

bufaloxxx napisał(a):Skoro wszystko z czegoś powstaje, to czemu zakładasz ze nasza świadomość idzie do tego nieszczęsnego niebytu, którego istnienia nie potrafisz udowodnić, a nie ze nasza świadomość pochodzi z jakieś wyższej wartości??

Nasza świadomość się kształtuje podczas życia. Z inną świadomością się rodzimy i z inną umieramy. O ile pamiętam to dziecko do czterech lat nie potrafi myśleć o sobie jako JA.
Skoro ta świadomość rośnie to dlaczego nie może powstać od zera?
Urodziny i śmierć porównałbym do porannego budzenia świadomości i zasypiania wieczorem.
Najwięcej wydasz na kobietę która nie będzie chciała pieniędzy za seks.
Avatar użytkownika
bluesNone specified
Wyższy pisarz
Wyższy pisarz
 
Posty: 236
Dołączył(a): 2010-03-15, 20:09:42
Podziękował : 0 razy
Otrzymał podziękowań: 0 razy

Postprzez bufaloxxx » 2010-05-06, 13:50:03

blues - 2010-05-06, 12:41 napisał(a):Ludzie też powstają z części które są: z plemnika i komórki jajowej :-)



Czyli znów potwierdzasz ze niebytu nie ma i chyba nie rozumiesz czym ten niebyt jest.

blues - 2010-05-06, 12:41 napisał(a):Nasza świadomość się kształtuje podczas życia.


kształtuje, czyli się zmienia ale nie ma zerowej świadomości(duszy), żeby umrzeć musiałoby mieć w sobie cząstkę życia i śmierci, a jest to samo w sobie zaprzeczenie.
"Moja muzyka będzie wieczna. Może mówię głupoty, ale kiedy coś wiemy możemy o tym mówić. Moja muzyka będzie wieczna."
//Bob Marley
Avatar użytkownika
bufaloxxxNone specified
V.I.P.
V.I.P.
 
Posty: 1409
Dołączył(a): 2004-09-13, 19:34:07
Lokalizacja: Katowice
Podziękował : 0 razy
Otrzymał podziękowań: 0 razy

Postprzez bioevo » 2010-06-10, 17:52:18

Moim zdaniem po śmierci jest...kosmos :)
dom seniora konto internetowe hardwood floor chicago
Avatar użytkownika
bioevoNone specified
Bywalec
Bywalec
 
Posty: 39
Dołączył(a): 2009-12-19, 13:31:02
Podziękował : 0 razy
Otrzymał podziękowań: 0 razy

Postprzez KuleX » 2010-06-16, 21:08:45

Ja wierzę, że po śmierci czeka na mnie zastawiony stół ze schabowymi.
Różowy świat pełen miłości i zrozumienia.
Pamiętaj: "Masturbacja to grzech ciężki. Nałóg samogwałtu wyrząda wiele (często nieodwracalnych) szkód, zarówno cielesnych (ślepota, impotencja, bezpłodność...)", "Jak za każdym nałogiem, za onanizmem stoi Szatan"
Avatar użytkownika
KuleXNone specified
Stały bywalec
Stały bywalec
 
Posty: 82
Dołączył(a): 2009-06-15, 23:58:56
Podziękował : 0 razy
Otrzymał podziękowań: 0 razy

Postprzez xdevil2x » 2010-07-15, 12:58:16

ja osobiscie jestem ciekaw co jest(o ile jest) po 2 stronie,smierci sie nie boje i jestem na nia gotowy (choc mam 16l) w podswiadomosci mysle ze jednak jest cos po 2 stronie,lecz jak to wyglada to nie wiem,no coz okaze sie za pare lat jak bede miec r1 to smierc sama po mnie przyjdize;)
Avatar użytkownika
xdevil2xNone specified
Podglądacz
Podglądacz
 
Posty: 3
Dołączył(a): 2010-07-15, 12:05:27
Podziękował : 0 razy
Otrzymał podziękowań: 0 razy

Postprzez hitman1986 » 2010-07-18, 00:42:18

xdevil2x - 2010-07-15, 12:58 napisał(a):smierci sie nie boje i jestem na nia gotowy (choc mam 16l)

:pudlo:
w takim razie chciałbym widzieć Twoją reakcję w momencie gdy miałbyś 18 lat i został powołany w ramach powszechnej mobilizacji na front wojenny w samo serce wojny, gdzie rzucają granatami (ale nie tymi z kanterstrajka :) ) :] ciekawe, czy wtedy też byś był gotowy na śmierć :]
"Na plecach czuję oddech starożytnego boga. Ściga mnie. Nie mogę się odwrócić, bo jego oczy to śmierć."
Obrazek
Avatar użytkownika
hitman1986None specified
V.I.P.
V.I.P.
 
Posty: 8404
Dołączył(a): 2004-11-01, 10:41:44
Podziękował : 0 razy
Otrzymał podziękowań: 0 razy

Postprzez Codino » 2010-07-21, 13:36:15

Jeśli jest gotowy to myślę, że niezależnie od sytuacji. W końcu co to za różnica, czy zginiesz w wypadku samochodowym, czy na froncie? Hitman, uważam że nie powinieneś zbyt pochopnie oceniać. Ludzie bywają różni, a tutaj raczej szczerości takich wyznań nie zweryfikujemy:)
Anarchia na baczenie zasługująca.
J. Lelewel
Avatar użytkownika
CodinoNone specified
Expert Generalny
Expert Generalny
 
Posty: 1654
Dołączył(a): 2004-06-22, 16:35:16
Lokalizacja: Sosnowiec
Podziękował : 0 razy
Otrzymał podziękowań: 0 razy

Postprzez cyzmen » 2010-07-25, 07:03:55

Po śmierci raczej nie ma niczego, całe te życie po śmierci to dorobiona ideologia przez nas samych.

Wypowiedź w stylu, że cząstki gdzieś lecą jest nietrafiona :), jedynie robaki się ucieszą po naszej śmierci... no chyba, że nas skremują. Życie po śmierci wymyślili duchowni, po części po to, żeby nami delikatnie kierować :) (tak mi się wydaje).
Zrób to bo nie pójdziesz do nieba, będziesz niegrzeczny i coś zrobisz złego to piekło, paranoja :D

Pozdrawiam trzeźwo myślących.
Avatar użytkownika
cyzmenNone specified
Bywalec
Bywalec
 
Posty: 38
Dołączył(a): 2010-07-08, 07:32:15
Podziękował : 0 razy
Otrzymał podziękowań: 0 razy

Postprzez kosmowski.be » 2010-07-25, 08:09:53

cyzmen, na tym opiera sie wiara. kazdy w cos wierzy. jedni w boga, drudzy w pieniadze. kazdy ma jakas wiare. w cokolwiek ale ma.
Obrazek
Szukasz CB Radia? Odezwij się, a wybiorę coś dla Ciebie i załatwię rabat!
Avatar użytkownika
kosmowski.beNone specified
Uzależniony
Uzależniony
 
Posty: 4415
Dołączył(a): 2007-03-17, 10:33:41
Podziękował : 0 razy
Otrzymał podziękowań: 0 razy

Postprzez cyzmen » 2010-07-27, 18:06:51

ja mam swój pogląd na temat wiary :)

zgodzę się z Tobą, że każdy w coś wierzy... i to jest wyłącznie ich indywidualna kwestia, szkoda tylko że w imię tej wiary ginie tyle ludzie, ale pewnie jakby nie było wiary ginęliby w imię czegoś innego
Avatar użytkownika
cyzmenNone specified
Bywalec
Bywalec
 
Posty: 38
Dołączył(a): 2010-07-08, 07:32:15
Podziękował : 0 razy
Otrzymał podziękowań: 0 razy

Postprzez bufaloxxx » 2010-08-13, 12:00:16

cyzmen - 2010-07-25, 07:03 napisał(a):Życie po śmierci wymyślili duchowni, po części po to, żeby nami delikatnie kierować (tak mi się wydaje).


Hmmm... Od kiedy grecy myśliciele to duchowni??
"Moja muzyka będzie wieczna. Może mówię głupoty, ale kiedy coś wiemy możemy o tym mówić. Moja muzyka będzie wieczna."
//Bob Marley
Avatar użytkownika
bufaloxxxNone specified
V.I.P.
V.I.P.
 
Posty: 1409
Dołączył(a): 2004-09-13, 19:34:07
Lokalizacja: Katowice
Podziękował : 0 razy
Otrzymał podziękowań: 0 razy

Re: Co dalej?

Postprzez KenWatanabe » 2010-08-13, 12:38:47

bufaloxxx napisał(a):
cyzmen - 2010-07-25, 07:03 napisał(a):Życie po śmierci wymyślili duchowni, po części po to, żeby nami delikatnie kierować (tak mi się wydaje).


Hmmm... Od kiedy grecy myśliciele to duchowni??

Bo ja wiem czy to greccy myśliciele wymyślili życie po śmierci. Początki życia duchowego podgatunków ludzkich to zaczęły się już koło 500tys lat temu. Trudno określić na czym polegały pradawne wierzenia ale życie po śmierci to jakby temat number one :D gdy się chce stworzyć nową religię. Pierwszymi duchownymi byli pewnie jacyś szamani z czaszką antylopy na głowie xD

Poza tym greccy myśliciele jakoś nie pasują mi do rozkminiania problemu życia po śmierci :/ Oni zajmowali się raczej etyką, nauką, inżynierią społeczną, teorią poznania, bytu itp Problem życia po śmierci męczył raczej zwyczajnych ludzi i kapłanów :angel2: .
Głównym motorem, który popycha mnie do działania, jest ciekawość. Zawsze szukam interesujących ról, interesujących scenariuszy. Nie chcę popadać w stereotypy, unikam zaszufladkowania, dlatego często wybieram bardzo różnorodne filmy: od poważnych po zabawne.
Kensaku Watanabe
Avatar użytkownika
KenWatanabeNone specified
V.I.P.
V.I.P.
 
Posty: 2263
Dołączył(a): 2007-08-28, 02:05:27
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 0 razy
Otrzymał podziękowań: 0 razy

Postprzez bufaloxxx » 2010-08-13, 12:55:55

petreus007 - 2010-08-13, 12:38 napisał(a):Poza tym greccy myśliciele jakoś nie pasują mi do rozkminiania problemu życia po śmierci


Oj myśleli, myśleli. A jakby w tym momencie nie było wiary ze jest coś po śmierci to witamy wielką orgie i brak własności.
"Moja muzyka będzie wieczna. Może mówię głupoty, ale kiedy coś wiemy możemy o tym mówić. Moja muzyka będzie wieczna."
//Bob Marley
Avatar użytkownika
bufaloxxxNone specified
V.I.P.
V.I.P.
 
Posty: 1409
Dołączył(a): 2004-09-13, 19:34:07
Lokalizacja: Katowice
Podziękował : 0 razy
Otrzymał podziękowań: 0 razy

Re: Co dalej?

Postprzez KenWatanabe » 2010-08-13, 13:07:36

bufaloxxx napisał(a):A jakby w tym momencie nie było wiary ze jest coś po śmierci to witamy wielką orgie
To chyba mój beznadziejny przypadek xD

Ale ogólnie uważa się chyba, poza pewnymi wyjątkami :luka: , że praca organiczna, moralność i życie społeczne to rzeczy wrodzone. I jakby się głębiej zastanowić to życie w społeczeństwie i pierwsze zasady je regulujące powstały duuużo wieków przed nastaniem epoki życia duchowego. Tacy np stoicy, skoro już o tych grekach mowa, potrafili sobie radzić bez boga jednocześnie mając bardzo rozwiniętą etykę.
Głównym motorem, który popycha mnie do działania, jest ciekawość. Zawsze szukam interesujących ról, interesujących scenariuszy. Nie chcę popadać w stereotypy, unikam zaszufladkowania, dlatego często wybieram bardzo różnorodne filmy: od poważnych po zabawne.
Kensaku Watanabe
Avatar użytkownika
KenWatanabeNone specified
V.I.P.
V.I.P.
 
Posty: 2263
Dołączył(a): 2007-08-28, 02:05:27
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 0 razy
Otrzymał podziękowań: 0 razy

Postprzez cre[a]tive » 2010-08-13, 15:21:45

bufaloxxx - 13 sie 2010 12:55 napisał(a):A jakby w tym momencie nie było wiary ze jest coś po śmierci to witamy wielką orgie i brak własności.


Sądzisz, że tylko wiara powstrzymuje ludzi przed rozwiązłym trybem życia i łamaniem prawa?
Jako, że Ty nie wierzysz w Boga ani życie po śmierci to robisz dzikie orgie na ulicy?
Caught in the nameless face of today's cold morning
I open my eyes and see the emptiness of existence
And this is the saddest thing you could ever show me
Avatar użytkownika
cre[a]tiveNone specified
Moderator
Moderator
 
Posty: 8417
Dołączył(a): 2007-03-27, 19:58:46
Podziękował : 6 razy
Otrzymał podziękowań: 1 razy

Poprzednia stronaNastępna strona

  • Inne

Powrót do Religia

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 143 gości

cron