Czy Księża mogą wszystko ??

[yamall]

Co wy na ten artykuł, nie chodzi w nim bynajmniej o ojca Dyrektora czy innych znany z pierwszych stron gazet.
Ot taki sobie przeciętny., zwyczajny ksiądz z jakiejś tam parafii

http://www.pardon.pl/artykul/5007/ksiad ... -_normalka


BTW. kiedyś czytałem dowcip - lekko w tym temacie, mimo ze dowcip to smutny troche jak spojrzeć że to prawda
- Co robi się w Polsce z pedofilami
- Przenosi do innej parafii

no ale o tym tez wspomniane w artukule zostalo

[winet]

Uczniowie zapewne nie byli bez winy, ale gdyby w mojej klasie ksiądz tam zrobił, to zapewne sam po chwili lizałby ziemię...

[yamall]

Uczniowie zapewne nie byli bez winy

Ja niemowie ze nie, no ale bez przesady

[winet]

Ja niemowie ze nie, no ale bez przesady

Fakt faktem że nie miał prawa ich tak karać. Ale zwykły nauczyciel już dawno poleciałby z pracy, miał sąd na głowie i Bóg wie co jeszcze.

[BlueMan]

Bóg wie

Ano właśnie - o wilku mowa

[winet]

Bóg wie

Ano właśnie - o wilku mowa

W temacie mowa o księżach, nie o Bogu

[hitman1986]

Skandal, dziwię się w ogóle, że ten chłopak nie oddał temu księdzu, ja bym się tam nie przejmował i też mu przypieprzył z całej siły...
Po takiej akcji powinien wylecieć nie tylko ze szkoły, ale i z parafii...

A tak poza tym, to księża stają się coraz bardziej bezpardonowi - robią co im się podoba, mówią z ambony co im się podoba... A to nie jest już zdrowa sytuacja...

[yamall]

Po takiej akcji powinien wylecieć nie tylko ze szkoły, ale i z parafii...

No wlasnie, to nie jest rozwiazanie, bo co, inna parafia i robic bedzie dalej to samo.
Normalnie powinien być karany, sąd itd...

[Madzias]

Pewnie zaraz mnie skrytykujecie ale akurat tu nie chodzi o to, czy nauczycie był księdzem czy nie ale o sam fakt uderzenia ucznia przez nauczyciela. W mojej szkole była nauczycielka, która do samej emerytury pracowała jako nauczyciel a to co robiła na lekcjach do tej pory przyprawia mnie o dreszcze. Wszyscy wiedzieli, rodzice prostestowali a ona nadal uczyła a księdzem przecież nie była.
Z resztą, to dzięki "nam - parafianom" księża są nietykalni. Przede wszystkim w małych miastach i wsiach, gdzie z księdzem pije sie wódkę i kryje się jego "drobne" grzeszki, bo przecież to swój chłop.

[kaśka]

Hmmm był czas, że też na religii dostawałam od księdza ale nie po twarzy i nie mocno, teraz chyba za przeproszeniem po przewalało im się w głowach
Ten ksiądz ma albo złe wspomnienia z dzieciństwa, albo jego nauczyciele tak go traktowali i odreagowuje na uczniach, na msc dyrektora szkoły wywaliła bym go.
Co do wtrącania się i wypowiadania swoich upodobań, to faktycznie coraz częściej słyszy się jak księża wypowiadają się np na temat polityki,itd co chyba nie powinno mieć miejsca, ale dobra... to nie o tym.

[cre[a]tive]

z podanego artykułu najbardziej poruszył mnie ten fragment:

Ksiądz Dariusz Ł., Prostki koło Ełku. Robert, lat trzynaście, liczy na lekcji religii pod ławką pieniądze. Ksiądz chce mu je odebrać. Robert nie oddaje, ksiądz uderza go w tył głowy. Robert rozbija sobie nos o ławkę. Wybiega z klasy, mówiąc, że idzie do dyrektora.

Ksiądz rusza za nim, przypiera go do muru. Trzynastolatek mówi o sądzie. Dostaje "z główki", zaczyna się bronić. Napastnik jest dwa razy starszy. Chłopiec ucieka pokrwawiony, w podartym ubraniu, szukać obrony u ojca.

cóż i do takich ludzi, agresywnych chuliganów - jak to dobrze określił artykuł, katolicy chodzą się spowiadać z tego, że w piątek jedli mięso albo w ostatnią niedzielę nie byli w kościele. farsa.

Co do wtrącania się i wypowiadania swoich upodobań, to faktycznie coraz częściej słyszy się jak księża wypowiadają się np na temat polityki,itd co chyba nie powinno mieć miejsca

do kościoła to ja już dawno nie chodzę, bo wolę posłuchać o polityce z obiektywnych źródeł.

[ET]

Pomimo mojego olbrzymiego antyklerykalizmu postaram się zachować odrobinę obiektywizmu
W każdym środowisku występują psychopaci i powinni oni być bezwzględnie eliminowani z pełnionych funkcji.
Wiadomo natomiast, że ta sekta wywodząca się z Judaizmu jest niestety w naszym kraju bardzo silna i jej przedstawicielom wiele uchodzi na sucho. Szkoda.

[figmar]

mimo ze dowcip to smutny troche jak spojrzeć że to prawda

prawda? hehe, dobre, dobre

Skandal, dziwię się w ogóle, że ten chłopak nie oddał temu księdzu, ja bym się tam nie przejmował i też mu przypieprzył z całej siły...

a ja się nie dziwię małemu chłopakowi, że się nie zdecydował na bójkę z dorosłym facetem.

mówią z ambony co im się podoba... A to nie jest już zdrowa sytuacja...

niedawno w jakimś temacie "chwaliłeś się", że Cie nie widzieli w kościele od 3-4 lat. A tu nagle nie pasuje Ci co księża głoszą z ambony... No chyba, ze msze ogladasz w telewizji, albo słuchasz w radiu to sory To, że księża mówią co im się podoba to dla mnie jak najzdrowsza sytuacja.

akurat tu nie chodzi o to, czy nauczycie był księdzem czy nie ale o sam fakt uderzenia ucznia przez nauczyciela.

dokładnie. skupmy się w dyskusji na tym nagannym czynie a nie wykorzystujmy sytuacji do oplucia księży i kościoła.

cóż i do takich ludzi, agresywnych chuliganów - jak to dobrze określił artykuł, katolicy chodzą się spowiadać z tego, że w piątek jedli mięso albo w ostatnią niedzielę nie byli w kościele. farsa.

hahaha, kolejne śmieszne uogólnienie księża to też ludzie - to nie są święci zesłani przez Boga na ziemię. Oni też się spowiadają - wiedziałaś o tym?

W każdym środowisku występują psychopaci i powinni oni być bezwzględnie eliminowani z pełnionych funkcji.

pod tym się mogę podpisać

[hitman1986]

a ja się nie dziwię małemu chłopakowi, że się nie zdecydował na bójkę z dorosłym facetem

Dlaczego? Miał w klasie kumpli, jeden księżulek nie dałby rady bandzie dzieciaków...

niedawno w jakimś temacie "chwaliłeś się", że Cie nie widzieli w kościele od 3-4 lat. A tu nagle nie pasuje Ci co księża głoszą z ambony... No chyba, ze msze ogladasz w telewizji, albo słuchasz w radiu to sory

Prawda, w kościele nie było mnie już od baaaaardzo dawna, ale jeszcze nie usłyszałem żadnego głosu, by ta sytuacja się zmieniła (to, co księżulkowie z ambony głoszą...)

To, że księża mówią co im się podoba to dla mnie jak najzdrowsza sytuacja

Wiesz, w prywatnych rozmowach to wszystko ładnie pięknie, nie zabraniam im, ale nie zaakceptuję, że księża wypowiadają się np. o polityce, lub o tym na kogo głosować w najbliższych wyborach. To jest już wg mnie chore...

hahaha

NIe ma się z czego śmiać...

księża to też ludzie - to nie są święci zesłani przez Boga na ziemię. Oni też się spowiadają - wiedziałaś o tym?

Aha, czyli usprawiedliwiasz to, że ten księżulek uderzył ucznia i nie pozwolił mu powiedzieć o tym dyrektorowi szkoły ?

[figmar]

Aha, czyli usprawiedliwiasz to, że ten księżulek uderzył ucznia i nie pozwolił mu powiedzieć o tym dyrektorowi szkoły ?

nie, wcale tego nie pochwalam ani nie usprawiedliwiam. To było zachowanie niegodne nauczyciela a tym bardziej księdza. Chodziło mi o to, że kobieta, przez tego jednego księdza wykpiła wszystkich księży i obraziła ich nazywając chuliganami. Ja jedynie zauważyłem, że księża nie są robotami-mają różne charaktery-czasem nie potrafią utrzymać nerwów na wodzy (tak jak wielu innych ludzi nie będących księżmi). Tak naprawdę nie wiemy co się działo wcześniej na tej lekcji. Każdy kto był w szkole wie, że czasem trudno jest jednej osobie zapanować nad gromadą dzieciaków. Nauczyciel jednak musi zawsze trzymać nerwy na wodzy i co najważniejsze-ręce przy sobie - dlatego ten ksiądz moim powinien ponieść konsekwencje swojego czynu.

figmar napisał(a):hahaha


NIe ma się z czego śmiać...

[quote="hitman1986"]
po raz kolejny nie zrozumiałeś, albo udajesz, że nie rozumiesz tego co piszę..
nie smiałem się z tego dzieciaka, ani z tego księdza... śmiałem się z uogólnienia kobiety, która wszystkich księży nazwała chuliganami. Z tak głupiego porównania nie sposób się nie śmiać

[Madzias]

Księża tak jak i lekarze, piekarze, nauczyciele, budowlańcy, prawnicy dzielą się na dobrych i złych. Wszyscy mają jedą wspólna "wadę" są ludźmi. Wszyscy księża są pedofilami, bandytami i pazurami na dobra materialne...lub wszyscy lekarze są przekupni i leczą tylko za kasę bądź wszyscy piekarze to alkoholicy...prawda to? Wcale a wcale.

Księża nie głoszą już z ambony a w posty już można jeść mięsko nawet we Wigilię.

Jesteśmy tylko ludźmi więc czasem ludzie są dobrzy a czasem mniej dobrzy i robią różne mało dobre i pozytywne rzeczy.

Źle, że ksiądź uderzył ucznia jako nauczyciel, jako człowiek i jako ksiądź. To było złe postępowanie ale nie dlatego, że jest księdzem tylko że samo bicie jest złe. A najgorsze jest to, że ludzie kryją takie rzeczy, zgadzają się na nie.

Nie jestem super wierząca. Czasem chodzę do Kościoła i czasem trafię na takiego księdza, że aż chce mi się go słuchać a czasem wychodzę, bo na szczęście dziecku chce się siku.

[hitman1986]

Ja jedynie zauważyłem, że księża nie są robotami-mają różne charaktery-czasem nie potrafią utrzymać nerwów na wodzy

Heh, dobre.
Taki ktoś w ogóle nie powinien nauczać, a fakt, że jest księdzem, jeszcze bardziej powinien do tego przekonywać. Ludzie szerzący miłość, radość i pojednanie biją dzieci na lekcji. Ciekawe co będzie za lat 50....

[Madzias]

Ludzie szerzący miłość, radość i pojednanie biją dzieci na lekcji. Ciekawe co będzie za lat 50....

Ludzie przyrzekający, że będą chronic zycie ludzkie i ratować uśmiercają w imię największej wartości - kasy(pamietają wszyscy akcję w łódzkim pogotowiu)...ludzie stojący na straży prawa zamiast łapać przestępców pomagają im w imię kasy...a księża zamiast byc przykładem wszelkich cnót i dobrotliwości biją dzieci, uprawiają seks z prostytutkami, mają dzieci, są alkoholikami...taka prawda ale prawdą jest też, że nie wszyscy.

Prosty przykład na mojej osobie. Co z tego, że jestem pedagogiem, skoro nie potrafie pedagogicznie podejść do własnego dziecka. W momencie, gdy wchodzą grę emocje, uczucia nie jestem w stanie myśleć teoretycznie, działam jak prosta maszynka - krzyczę...bo przede wszystkim jestem człowiekiem

[cre[a]tive]

księża to też ludzie

zgadza się, księża to też ludzie, jednakże powinni być ponad zwykłymi ludźmi, takimi jak chociażby ja. ja jestem zwykłym, człowiekiem, ksiądz jest namiestnikiem Boga na ziemi. ja nie uderzyłabym ucznia, ksiądz uderzył, jak się okazuje nie jeden. jakże porównywać mnie z nim? a jednak on dopuścił się gorszych czynów niż ja. jakże mam iść do niego się spowiadać? do człowieka bardziej grzeszącego niż ja?

[cre[a]tive]

Z tak głupiego porównania nie sposób się nie śmiać

hmm a ja myślałam, że zachowasz poziom w dyskusji.
ja również mogę Twoje poglądy nazwać głupimi. jednak zauważ iż ani razu tego nie zrobiłam, chociaż się z nimi nie zgadzam.