Groźba ekskomuniki za rozdawanie prezerwatyw

[ChaOS]

Przykład ma służyć temu, że wiara jednak wiedzy przeszkadza. Idea, na moje oko, jest taka : Wiara to pogląd, że coś istnieje, wiedza, to pogląd sprawdzony. Wiara w takim przypadku jest wiedzy przeciwieństwem. Chyba zaczynam łapać Twój tok rozumowania (mogę być oczywiście w błędzie, jeśli tak - popraw mnie): jedna osoba może wierzyć w coś, co inna wie. Tak?

[zuyboy]

Z literatury.

A skąd o tym wie ten co to napisał?

Nie, nie jest obojętne. Kurczaka zabijesz, a jajko?

A bakterię?

[ChaOS]

A skąd o tym wie ten co to napisał?

Z doświadczeń. Mój drogi, looknij sobie na googlach albo po e-bookach, albo w bibliotece przez zadaniem mi pytania "Jakich doświadczeń".

A bakterię?

Prawie celnie. Zauważ jednak różnice między cyklem rozwojowym bakterii i kurczaka i dokładnie je przeanalizuj. Również w kontekście tego, o czym rozmawiamy. A odpowiedzią na Twoje pytanie będzie: bakterię można zabić, ale nie zamordować.

[ Dodano: 02 Lut 2008 22:28 ]
Offtop się nam robi.

[zuyboy]

Z doświadczeń. Mój drogi, looknij sobie na googlach albo po e-bookach, albo w bibliotece przez zadaniem mi pytania "Jakich doświadczeń".

Skoro nie potrafisz powiedzieć jakich doświadczeń to znaczy, że wierzysz, a nie wiesz.

A odpowiedzią na Twoje pytanie będzie: bakterię można zabić, ale nie zamordować.

Morderstwo dotyczy tylko ludzi, więc nie musisz mi pisać, że bakterii nie można zamordować.

[ChaOS]

Skoro nie potrafisz powiedzieć

A gdzie ja, mój drogi napisałem, że nie potrafię? Skłaniam Cię do własnego research'u, szukania informacji na własną rękę. Chyba, że boisz się znaleźć coś, co Ci się nie spodoba. W końcu łatwiej jest dyskutować z kimś, kogo wiedzę da się podważać łapaniem za słowa.

[ Dodano: 02 Lut 2008 22:46 ]

więc nie musisz mi pisać, że bakterii nie można zamordować.

Więc po co pytasz?

[zuyboy]

A gdzie ja, mój drogi napisałem, że nie potrafię?

Nie masz odwagi się przyznać.

Skłaniam Cię do własnego research'u, szukania informacji na własną rękę.

To ja mam tracić czas na potwierdzanie rzeczy, które Ty radośnie wypisujesz? A jak to są bzdury? Czcionką o wielkości 24 musiałem pisać, aby dotarło do Ciebie za co jest ta ekskomunika... O świadomości też Ci pisali tak dużą czcionką?

W końcu łatwiej jest dyskutować z kimś, kogo wiedzę da się podważać łapaniem za słowa.

Ty nie zaprezentowałeś jeszcze żadnej wiedzy, więc nie ma czego podważać.

[ Dodano: 02 Lut 2008 23:09 ]

Więc po co pytasz?

Ja się pytałem o zabijanie,a nie o mordowanie.

[ChaOS]

Widzę, że przeradza się to w duel, więc się zamykam. Z tak poważnym, doinformowanym autorytetem jak Ty nie mam zamiaru dyskutować.

[ Dodano: 02 Lut 2008 23:26 ]
Widzisz, skoro ja zadałem sobie trud, żeby sprawdzić, czy faktycznie to, czego jesteś pewny w takim stopniu, że piszesz dużą czcionką jest faktem, to myślę, że mógłbym spodziewać się po Tobie tego samego. Skoro jednak nie, cóż... myślałem, że mam do czynienia z kimś na przynajmniej moim poziomie, nie z kimś, kto sądzi, że ma większe prawa od innych. Tym oto optymistycznym akcentem kończę tą farsę.

[nuda]

Teraz, jak ktoś bedzie chciał coś napisać o ekskomunice, bedzie miał szansę to zrobić. Trudno tak się wtracić kiedy rozmowa idzie o zabijaniu bakterii:rotfl:

[zuyboy]

Widzisz, skoro ja zadałem sobie trud, żeby sprawdzić, czy faktycznie to, czego jesteś pewny w takim stopniu, że piszesz dużą czcionką jest faktem, to myślę, że mógłbym spodziewać się po Tobie tego samego.

Tylko, że ja podałem informację, gdzie to można sprawdzić, a Ty nie.

Skoro jednak nie, cóż... myślałem, że mam do czynienia z kimś na przynajmniej moim poziomie, nie z kimś,

Nie musisz mnie obrażać tylko dlatego, że nie potrafisz podać podstaw swojej "wiedzy".

[nuda]

Zły Chłopcze, a może poszukasz przy okazji /lub może wiesz tak z marszu/ za co jeszcze grozi ekskomunika? To ciekawsze niż łapanie się za słowa.

[nuda]

Tzw. kodeks prawa kanonicznego z 1983 nie może być uznany za obowiązujący dokument ponieważ wprowadziła go modernistyczna sekta, która nielegalnie mieni się Kościołem katolickim.

Co to za strona?

kto świadomie pozywa przed sąd świecki kardynała, legata papieskiego, wyższego urzędnika kurii rzymskiej lub własnego ordynariusza, kan. 2341

A tego nie rozumiem.