kingula napisał(a):Problem Twoj jak i wiekszosci ludzi polega na tymze przychodza do niego wtedy kiedy czegos potrzebuja,a kiedy choroba nie mija,nie wygraja miliona albo nie zdadza egzaminu to Bog jest beeee...dziecinada
pozwolisz, że sama się ocenię..
nie obwiniam go.. tylko stwierdzam fakty.
dlaczego niewinny cierpią? dlaczego? dlaczego dobrzy cierpią?
kingula napisał(a):skoro dla ciebie go nie ma -nie obwiniaj go za to co złe doswiadczyłas...
nie obwiniam. twierdzę, ze gdyby naprawdę był to chciałby dla Nas jak najlepiej... a jest inaczej
Kamil888 napisał(a):Sami jesteśmy panami swego losu.
tak, ale nie w każdej kwestii. [dalszej części nie pije do Twojej wypowiedzi ;p ]
bo to, że dostaniesz pałę to twoja wina..
a że ktoś Ci bliski umiera.. i patrzysz na jego śmierć... to już raczej nie zasługa Twojego działania -.-
nie obwiniam GO. ale... uważam, że skoro jest.. to powinien Nas chronić...