Zacznę od tematu - papirus stosowałam i przyznam, że to dość fajny wynalazek, szczególnie jak człowiek nie ma czasu i chęci kombinować z przyprawami itp.
Co do połączenia pierś+olej - dlaczego to dziwny związek? Smażysz zupełnie bez tłuszczu czy na tłuszczu zwierzęcym? Prawdę mówiąc ani jedno, ani drugie rozwiązanie nie jest zbyt dobre - na patelniach teflonowych smażenie bez tłuszczu choć w teorii możliwe, to w praktyce niszczy teflon. Tłuszcze zwierzęce natomiast są szkodliwe dla serca. Koniec końców zostaje więc smażenie na oleju, ale też trzeba wybrać taki, który się nie przypala czyli np. rzepakowy.
A co do zastępstwa - papirus jest nasączony już tłuszczem, dlatego zastąpienie go zwykłym pergaminem nie jest dobrym rozwiązaniem, chyba, że właśnie użyjemy do smażenia jakiś olej (olej jest też dobrym przewodnikiem smaku, moim zdaniem bez tego ani rusz)