Winiary - Papirus

[Zilog]

Smakował ktoś filet z piersi smażony w tym papirusie?

Ja ostatnio miałem okazję zasmakować i powiem Wam że rewelacyjne to jest!!! Bez dodatku tłuszczu,pięknie się obsmaży,przejdzie przyprawami (miałem wersję z ziołami prowansalskimi),nie trzeba dodatkowo sypać soli itp. Pierś jest soczysta i pyszna!

Polecam!

[KenWatanabe]

Szczerze mówiąc jak pierwszy raz zobaczyłem reklamę tego papirusu to sobie pomyślałem, że chcą ludzi w konia zrobić. Bo jak można sprzedawać kilka gramów przypraw, przylepionych do kartki papieru, za 3zł? Właściwie ciągle tak uważam, bo w tej cenie można sobie kupić wszystkie te przyprawy w oddzielnych, 30g torebkach i to u tego samego producenta.

Ale nie wiem, może faktycznie trzeba najpierw spróbować...

[Zilog]

KenWatanabe to zrób eksperyment,usmaż jeden filet w tradycyjny sposób,na oleju,sypiąc te wszystkie przyprawy, a drugi filet usmaż w papirusie. Ja różnicę widzę i to dużą

[cre[a]tive]

Od wieków nie smażę piersi na oleju. W ogóle pierś kurczaka plus olej to dziwny związek jak dla mnie. A przyprawami można po prostu obsypać pierś i tak sobie myślę, że lepiej skomponować własny bukiet niż kupować ten zrobiony przez kogoś, wiadomo - kwestia smaku. Inna sprawa, czy aby nie wystarczy zwykły papier do pieczenia plus przyprawy, zamiast tego niby papirusu? Wyjdzie po pierwsze o wiele taniej, po drugie smaczniej (jak pisałam wyżej, kwestia smaku).

[gagata]

Zacznę od tematu - papirus stosowałam i przyznam, że to dość fajny wynalazek, szczególnie jak człowiek nie ma czasu i chęci kombinować z przyprawami itp.
Co do połączenia pierś+olej - dlaczego to dziwny związek? Smażysz zupełnie bez tłuszczu czy na tłuszczu zwierzęcym? Prawdę mówiąc ani jedno, ani drugie rozwiązanie nie jest zbyt dobre - na patelniach teflonowych smażenie bez tłuszczu choć w teorii możliwe, to w praktyce niszczy teflon. Tłuszcze zwierzęce natomiast są szkodliwe dla serca. Koniec końców zostaje więc smażenie na oleju, ale też trzeba wybrać taki, który się nie przypala czyli np. rzepakowy.
A co do zastępstwa - papirus jest nasączony już tłuszczem, dlatego zastąpienie go zwykłym pergaminem nie jest dobrym rozwiązaniem, chyba, że właśnie użyjemy do smażenia jakiś olej (olej jest też dobrym przewodnikiem smaku, moim zdaniem bez tego ani rusz)

[cre[a]tive]

Co do połączenia pierś+olej - dlaczego to dziwny związek? Smażysz zupełnie bez tłuszczu czy na tłuszczu zwierzęcym?

Jeśli chodzi konkretnie o kurczaka to smażę go bez użycia żadnego tłuszczu. Generalnie nie lubię mięsa ociekającego tłuszczem, jest to dla mnie dość obrzydliwa wersja. Zawsze można odsączyć, lecz to nadal nie to - kurczak z posmakiem oleju jest jak dla mnie wyjątkowo niesmaczny.

A co do zastępstwa - papirus jest nasączony już tłuszczem, dlatego zastąpienie go zwykłym pergaminem nie jest dobrym rozwiązaniem, chyba, że właśnie użyjemy do smażenia jakiś olej

W tym momencie obaliłaś główną zaletę papirusu Winiary - bowiem ten sposób smażenia jest reklamowany jako: 'bez tłuszczu, dobrze doprawiony'. Skoro ma tłuszcz to można sobie podarować wywalanie kasy na kawałek papieru

[gagata]

Tak ściśle mówiąc to jest reklamowany jako coś do smażenia "bez dodatku" tłuszczu, a nie "bez tłuszczu" czyli, że nie trzeba już nic dodawać na patelnię i dlatego właśnie, tak jak lubisz - nie ocieka
Ale co do samego tłuszczu to nie trzeba go wlewać od razu nie wiadomo ile na patelnię - 1 czy 2 łyżki oleju nie sprawi, że kurczak będzie zaraz w tłuszczu pływał, a z pewnością będzie bardziej soczysty i aromatyczny, bowiem olej świetnie przewodniczy w smaku ziół i przypraw

[morrry]

Dokładnie. Tacy kucharze jak Okrasa czy Brodnicki często w swoich programach używali takich papirusów, żeby nadać potrawom lepszy smak.

[malina233]

Dziś będę tak smażyć, kupiłam jakiś czas temu ale nie miałam przekonania aż do dziś, spróbuję

[cre[a]tive]

Tak ściśle mówiąc to jest reklamowany jako coś do smażenia "bez dodatku" tłuszczu, a nie "bez tłuszczu" czyli, że nie trzeba już nic dodawać na patelnię

W takim razie ciśnie mi się na usta (klawiaturę?) pytanie, po cóż płacić za papirus skoro można zwyczajnie wlać łyżkę oleju na patelnię i wyjdzie na to samo. Przynajmniej kalorycznie i zdrowotnie!

Poza tym, ja inaczej jednak rozumiem "bez dodatku tłuszczu" i aktualnie jest to dla mnie jednoznaczne, że winiary robi klientów w konia.

[yamall]

A z innej beczki, to oczywiscie Winiary daly papirus a juz widze chyba Knorra jak "wymyslili" jakies torebki tez chyba z papirusa

Sent from my LT18i using Tapatalk

[cre[a]tive]

Fakt,na reakcję konkurencji nie trzeba było długo czekać. Całe szczęście w dziedzinie "ułatwiaczy gotowania" nie istnieją patenty, w przeciwnym razie czytalibyśmy za parę miesięcy o tym, że Winiary pozwały Knorra o naruszenie praw patentowych i kradzież innowacyjnych rozwiązań

[malina233]

Rzeczywiście dobre, nie żadna rewelacja ale jakiś pomysł na inny obiad jest, całkiem dobrze się to smaży.

[malina233]

Fakt,na reakcję konkurencji nie trzeba było długo czekać. Całe szczęście w dziedzinie "ułatwiaczy gotowania" nie istnieją patenty, w przeciwnym razie czytalibyśmy za parę miesięcy o tym, że Winiary pozwały Knorra o naruszenie praw patentowych i kradzież innowacyjnych rozwiązań

Winiary są lepsze smakowo nie tylko w tym przypadku, sądzę że i tak miały by to gdzieś. Na tym bazują może?

[KenWatanabe]

Fakt,na reakcję konkurencji nie trzeba było długo czekać.

Nie ma się co dziwić. Gdybym był człowiekiem z branży i zobaczył, że konkurencja odnosi sukces sprzedając ludziom kuchenny pergamin (hurtowo do nabycia za około 2100zł/tonę), z odrobiną przypraw, to od razu postanowiłbym rozpocząć produkcję analogicznego produktu.

Kawałek papieru, za grosze, który zwiększa cenę detaliczną podstawowego produktu o 300% to naprawdę złoty interes.

[CookieMonster]

Nie dawno hitem były woreczki do pieczenia z mieszanką przypraw. Tą samą potrawę można było przyrzadzić kupując woreczki - rękawy do pieczenia i sypiac dowolne przyprawy.

[malina233]

Tak...ale tu wyciągasz woreczek wkładasz mięsko i po sprawie, jak się ktoś niezbyt na przyprawianiu zna mięsko może być niejadalne

[gagata]

Tak ściśle mówiąc to jest reklamowany jako coś do smażenia "bez dodatku" tłuszczu, a nie "bez tłuszczu" czyli, że nie trzeba już nic dodawać na patelnię

W takim razie ciśnie mi się na usta (klawiaturę?) pytanie, po cóż płacić za papirus skoro można zwyczajnie wlać łyżkę oleju na patelnię i wyjdzie na to samo. Przynajmniej kalorycznie i zdrowotnie!

Poza tym, ja inaczej jednak rozumiem "bez dodatku tłuszczu" i aktualnie jest to dla mnie jednoznaczne, że winiary robi klientów w konia.

Co do tego czy lepiej wlać łyżkę oleju - tak i ja za tym optuję! Tłumaczyłam tylko sens tłuszczu w papirusie, co nie znaczy, że go bronię. Osobiście zawsze będę uważać, że lepiej użyć oleju rzepakowego w formie płynnej niż utwardzony tłuszcz roślinny.

A jeśli chodzi o chwyt reklamowy... cóż, reklamy rządzą się swoimi prawami i często bazują na tym, że ludzie nie czytają ze zrozumieniem i bazują na skojarzeniach...

[kropeczka.3]

Raz przyrządzałam, ale mi ten pomysł nie smakuje

[benitta]

A mi bardzo smakuje i będę bronić papirusów - bo nikt sam nie przyprawi piersi tak, żeby była aż tak aromatyczna i soczysta. Nie wiem co tam dodają, ale nigdy w życiu nie jadałam bardziej soczystej piersi, która jest cała, aż do wnętrza przesiąknięta zapachami i smakami