Strona 2 z 4

PostNapisane: 2013-03-14, 23:53:59
przez tadelka
Czasami jak bardzo jestem głodna to kroję sobie warzywa w cienkie plastry i podjadam. Kolacja też nie powinna być obfita, bo ciężko zasnąć później. Lubię pudding ryżowy, albo kaszę manną na słodko z syropem owocowym.

PostNapisane: 2013-03-15, 09:33:52
przez junior
ja zwykle o 17 jem obiad a o 22 kolacje

PostNapisane: 2013-03-15, 12:35:45
przez Zilog
Ja ze względu na pracę od 14-22 jestem zmuszony jeść ok. 22;30 obiad. A jak wiadomo,chłop musi dużo zjeść więc porcje są czasami spore :hyhy:
tadelka - 14 mar 2013, o 22:53 napisał(a):Kolacja też nie powinna być obfita, bo ciężko zasnąć później.

Ja po obiadokolacji zasypiam jak aniołek :angel:

PostNapisane: 2013-03-15, 17:27:34
przez junior
na też zwykle nie mam problemu z zaśnięciem...

PostNapisane: 2013-03-17, 16:39:12
przez roska
W weekendy podjadam, przyznaję się.

PostNapisane: 2013-04-04, 22:43:08
przez gagata
Tak się tu ładnie pochwaliłam dwa miesiące temu i kicha - znów jem na wieczór i to więcej niż powinnam :(

PostNapisane: 2013-04-04, 22:57:58
przez Babyblue
mnie wieczorem nachodzi na grzechy typu chipsy, orzeszki... Czasem - częściej im ulegam :rotfl2:

PostNapisane: 2013-09-09, 01:53:31
przez gagata
To u mnie wieczorną zmorą jest pieczywo. Po prostu dostaję nagłej ochoty na kanapeczki i trudno się powstrzymać :(

PostNapisane: 2013-09-11, 18:04:24
przez pomocny87
Ja jem wieczorem, ale wtedy coś lekkiego, jak owoce, chyba że mam wieczorem trening, to później jem na potęgę :-)

PostNapisane: 2014-01-09, 13:47:29
przez mozaikowa
Ja jem po 18.00-19.00 bo kładę się bardzo późno spać, z tym, że jem lekkie kolacje np. sałatki i w rozsądnych ilościach ;)

PostNapisane: 2014-01-22, 14:03:48
przez Satine
Jem, kiedy mam ochotę. :P Póki co, jedzenie późno mi nie zaszkodziło. :D

PostNapisane: 2014-03-22, 23:39:14
przez tishia
Staram się nie jeść po 18. Dietka.

PostNapisane: 2014-03-26, 00:59:54
przez swag
Nie jadam wieczorami, wieczorem spowalnia się metabolizm organizmu.

PostNapisane: 2014-03-31, 19:21:21
przez Kadzi558
Nie powinno się jeść na 2-3 godziny przed snem, więc jak chodzisz spać o 24 to nie musisz po 18 siedzieć o suchym pysku :) Ja i tak lubię sobie podjadać, nie mam problemu z zaśnięciem a wiem, że niektórym to nie służy.

PostNapisane: 2014-04-02, 15:57:43
przez blueskyyy
Ja staram się nie jeść, ale tak jak ktoś napisał wyżej - czasem na spotkaniach, imprezach etc. po prostu się nie da ;)

PostNapisane: 2014-04-06, 00:30:04
przez cre[a]tive
Pomysły by nie jadać wieczorami, tzn po 18, powstały na skutek siania fermentu przez osoby, które o odżywianiu i metabolizmie g... wiedzą.
Aby utrzymać przemianę materii na najwyższym poziomie i chudnąć (lub utrzymać świetną figurę) należy jeść regularnie. Powinno spożywać się ostatni posiłek na 2 h przed snem. Także jeśli ktoś chodzi spać o 2 w nocy może zjeść jeszcze o 12 i nie przytyje, a wręcz schudnie, bowiem przyśpieszy metabolizm i przez całą noc organizm będzie efektywnie spalał energię. Przy jedzeniu przed osiemnastą kładąc się późno, około powiedzmy 24, odcinamy organizm od kalorii na tyle godzin a metabolizm zwalnia dramatycznie, by starczyło mu energii na utrzymanie funkcji życiowych. Szkodzimy sobie, bo spowolniony metabolizm nie przyśpieszy następnego dnia tak nagle, nawet jeśli zjemy śniadanie wcześnie i potem będziemy regularnie się odżywiać aż do 18, kiedy to znów zaserwujemy organizmowi głodówkę i odcięcie od energii.

PostNapisane: 2014-04-11, 13:58:30
przez Karolina_R
Wieczorne podjadanie to niemalże rytuał. Potem tylko się człowiek dziwi, dlaczego ta waga tak dużo pokazuje. W szczególności jak ma się świadomość, że w lodówce ukryte są jakieś pyszności to grzechem jest nie skorzystać.

Re:

PostNapisane: 2014-04-12, 18:01:48
przez Zilog
cre[a]tive napisał(a):Pomysły by nie jadać wieczorami, tzn po 18, powstały na skutek siania fermentu przez osoby, które o odżywianiu i metabolizmie g... wiedzą.
Aby utrzymać przemianę materii na najwyższym poziomie i chudnąć (lub utrzymać świetną figurę) należy jeść regularnie. Powinno spożywać się ostatni posiłek na 2 h przed snem. Także jeśli ktoś chodzi spać o 2 w nocy może zjeść jeszcze o 12 i nie przytyje, a wręcz schudnie, bowiem przyśpieszy metabolizm i przez całą noc organizm będzie efektywnie spalał energię. Przy jedzeniu przed osiemnastą kładąc się późno, około powiedzmy 24, odcinamy organizm od kalorii na tyle godzin a metabolizm zwalnia dramatycznie, by starczyło mu energii na utrzymanie funkcji życiowych. Szkodzimy sobie, bo spowolniony metabolizm nie przyśpieszy następnego dnia tak nagle, nawet jeśli zjemy śniadanie wcześnie i potem będziemy regularnie się odżywiać aż do 18, kiedy to znów zaserwujemy organizmowi głodówkę i odcięcie od energii.


No i wszystko w temacie Panie i Panowie :D
Ja już dawno zrezygnowałem z ostatniego jedzenia po 18-tej,jeszcze bardziej człowiek może sobie tym zaszkodzić a wtedy dziwota dlaczego tak jest.

Re: Re:

PostNapisane: 2014-04-23, 11:27:03
przez Babyblue
Zilog napisał(a):
No i wszystko w temacie Panie i Panowie :D
Ja już dawno zrezygnowałem z ostatniego jedzenia po 18-tej,jeszcze bardziej człowiek może sobie tym zaszkodzić a wtedy dziwota dlaczego tak jest.


I o to chodzi :) A bywają i tacy, co nie przytyją cokolwiek by robili (Niestety nie ja :zdegustowany: )

PostNapisane: 2014-06-30, 12:46:58
przez paddingtton
Jadam wieczorami, kilka godzin przed snem ;). Ale zazwyczaj jest to po 18 - chodzę dość późno spać i po prostu nie wytrzymałabym do rana bez jedzenia. Ale też nie jadam wtedy nic bezpośrednio przed snem ani nic ciężkiego.