Caught in the nameless face of today's cold morning I open my eyes and see the emptiness of existence And this is the saddest thing you could ever show me
Tak z chemicznego punktu widzenia jest to rozcieńczony rozwór kwasu jabłkowego (kwas hydroksybursztynowy). Jest obecność jest zawsze w naturalnym soku jabłkowym, dlatego jest lepszy i smaczniejszy od octowego który jest dużo mniej naturalny dla naszego podniebienia. Z ciekawostek dodam że znalazł zastosowanie jako regulator kwasowości oznaczany symbolem E296. Śmiało go można dodawać do każdej sałatki. A co powiecie jeszcze na ocet balsamiczny?
rivela - 20 maja 2011 12:09 napisał(a):piję go nawet po każdym większym obiedzie
Pijesz ocet? : o To chyba musi być ohydne..
Caught in the nameless face of today's cold morning I open my eyes and see the emptiness of existence And this is the saddest thing you could ever show me
Na pewno ocet spirytusowy nic nie pomoże a wręcz zaszkodzi (może nie od razu), ale jabłkowi i owszem. W minimalnych ilościach ma ciekawe działanie na zdrowie.
O jego dobroczynnych właściwościach słyszałam, lecz co innego dodać go trochę do sałatki a co innego pić.
Caught in the nameless face of today's cold morning I open my eyes and see the emptiness of existence And this is the saddest thing you could ever show me